- Wiadomości
Liderzy Polski 2050 i Lewicy: Błaszczak do dymisji
Rezygnacja Szefa Sztabu Generalnego i Dowódcy Operacyjnego to wotum nieufności, po którym Minister Obrony Mariusz Błaszczak powinien podać się do dymisji – powiedział przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia. Ustąpienia szefa MON oczekuje też szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

„To sytuacja bez precedensu. Mamy wojnę za progiem, świat płonie, tymczasem rząd PiS, Zjednoczonej Prawicy doprowadził do tego, że na szczytach polskiej armii, która powinna dziś być niewzruszoną jednością, mamy chaos, dymisje, bałagan, konflikty; polskie bezpieczeństwo jest narażone na szwank” – powiedział Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie.
„Po takim wotum nieufności minister, jeżeli miałby krztynę honoru, powinien natychmiast podać się do dymisji” – oświadczył Hołownia.
Według Hołowni rezygnacja Szefa SG WP gen. Rajmunda Andrzejczaka i Dowódcy Operacyjnego RSZ gen. broni Tomasza Piotrowskiego „to też oczywista reakcja na zachowania ministra Błaszczaka na próbę upolityczniania wojska, traktowania żołnierzy jak ruchomej scenografii do eventów politycznych, do partyjnych spotkań”. „Nic dziwnego, że żołnierze są upokorzeni, czują, że ktoś hańbi ich mundur” – dodał.
Hołownia zauważył, że „w grze został jeszcze jeden generał – ulubiony generał ministra Błaszczaka” – dowódca generalny gen. broni. Wiesław Kukuła. Krążą pogłoski, „że minister Błaszczak w porozumieniu z generałem Kukułą obchodzi struktury Dowództwa Operacyjnego, gdy chodzi o operacje na granicy z Białorusią, traktuje najważniejszych żołnierzy w państwie per non est”.
Jak mówił Hołownia, odchodzi dwóch generałów prezydenta, zostaje jeden generał ministra. „Tu nie będzie już można obwinić Niemców, Angeli Merkel czy radzieckich uczonych z Akademii Sztabu Generalnego. Obaj generałowie to nominaci (Andrzeja) Dudy. Ludzie, którzy cieszyli się zaufaniem głowy państwa pochodzącej z tego samego obozu politycznego” – mówił.
„Minister Błaszczak i inni politycy PiS, realizujący nie wiem czyją agendę polityczną, są dziś realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej” – mówił Hołownia.
Argumentował, że to słabość wewnętrzna Izraela – spory spowodowane próbą zmian w systemie wymiaru sprawiedliwości i wywołanymi nią protestami – doprowadziła do zewnętrznej agresji i zachęciła Hamas do ataku.
„Mam nadzieję, że wyborcy już za pięć dni odbiorą panu Błaszczakowi i całej reszcie tej kamaryli jakikolwiek wpływ na polskie bezpieczeństwo” – powiedział Hołownia. Za pilne zadanie po wyborach uznał pojednanie w narodzie i wśród żołnierzy. „Żołnierz nie może mieć poczucia, że jest wykorzystywany do jakiejś partyjnej gry. Tak jak rozdzielimy Kościół od państwa, tak samo rozdzielimy partię od munduru. Armią będą dowodzić żołnierze, a cywile będą sprawować nad tym zgodną z Konstytucją kontrolę” – zadeklarował.
Także Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Defence24.pl powiedział, że oczekuje dymisji Błaszczaka, chociaż „nikt nie będzie na kilka dni przed wyborami składał takiego wniosku, honorowe wydawałoby się to zrobić”.
„Mamy do czynienia z niebywałą sytuacją. Podczas wojny na Ukrainie i rozpoczynającego się konfliktu na Bliskim Wschodzie rezygnują szefowie polskiej armii. Pan minister Błaszczak dostał czerwoną kartkę od swoich żołnierzy, a jednocześnie ci żołnierze wyrazili wotum nieufności wobec rządu. To, że to stało się przed wyborami, ma swoje konsekwencje” – powiedział Gawkowski.
Wyraził oczekiwanie, że prezydent Andrzej Duda pilnie zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego. „Nie wiem, co jest we wnioskach o dymisję, wolałbym, żeby generałowie powiedzieli, dlaczego złożyli dymisję w tym momencie. Wygląda na to, że po prostu czuli się zaszczuci przez swoich szefów” – dodał.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS