Reklama
  • Wiadomości

Indie: krajowe śmigłowce zamiast zakupu z Rosji

W Indiach od wielu lat prowadzone są przedsięwzięcia mające na celu budowę własnych zdolności przemysłowych pod hasłem „Make in India”. Dotyczy to zwłaszcza sektora zbrojeniowego tego kraju, który zważywszy na zapotrzebowanie tamtejszej armii, może się bardzo mocno rozwijać. Wyznaczając sobie ten kierunek prowadzenia polityki obronnej, rząd tego kraju zrezygnował z zakupu rosyjskich śmigłowców Mi-17V-5.

Autor. US Air Force
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Chcąc wesprzeć inicjatywę Make in India w programie obrony premiera Narendry Modiego, indyjskie siły powietrzne zdecydowały o anulowaniu planów zakupu 48 kolejnych śmigłowców Mi-17-V5 z Rosji. Czołowe źródła rządowe poinformowały serwis India Today, że decyzja o wycofaniu przetargu na 48 śmigłowców, została podjęta na długo przed wybuchem konfliktu między Rosją a Ukrainą i nie ma nic wspólnego z globalnymi zachowaniami państw.

„Przetarg na 48 śmigłowców Mi-17V5 został wycofany ze względu na nacisk na indygenizację. IAF będzie teraz wspierać lokalny program dla helikopterów" – powiedziały źródła.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Indie intensywnie działają na rzecz własnego rozwoju w sektorze obronnym i w niedalekiej przeszłości zawiesiły lub anulowały dużą liczbę kontraktów importowych, podają źródła. Mi-17V5 jest produkowany w Kazaniu, mieście w południowo-zachodniej Rosji. Jest to nowoczesny wojskowy śmigłowiec transportowy używany przez Indyjskie Siły Powietrzne.

Obecnie w siłach powietrznych Indii znajduje się około 220 śmigłowców wielozadaniowych Mi-17. Jest to najliczniejsza grupa wiropłatów w indyjskich siłach zbrojnych, deklasując liczebnie konkurencję. Zastąpiły one już w większości wycofane śmigłowce Mi-8. Anulowanie zakupu tak dużej partii rosyjskich maszyn zaskakuje tym bardziej że Indie już od dekad są częstym klientem w rosyjskim przemyśle zbrojeniowym. Do dziś w armii tego kraju znajduje się wiele typów maszyn postsowieckich czy rosyjskich. Rezygnacja z Mi-17 może oznaczać chęć jeszcze większego uniezależnienia się od importowania sprzętu wojskowego i tworzenie własnego zaplecza naukowo-przemysłowego.

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama