- Komentarz
- Wiadomości
Dlaczego nie uczymy młodzieży bezpieczeństwa? [OPINIA]
Przez lata żadna z instytucji Państwa odpowiedzialna za edukację czy też za bezpieczeństwo nie pochyliła się nad podstawą edukacji młodzieży. W efekcie system mamy dzisiaj dużo gorszy niż był w PRL, a przedmiot Edukacja dla bezpieczeństwa jest parodią uczenia bezpieczeństwa. Potrzeba gruntownej zmiany w podejściu do bezpieczeństwa, całkowitej wymiany programu nauczania i gruntownej zmiany podejścia dużej części kadry nauczycielskiej – piszą Piotr Małecki i Marek Kulesza.

Edukacja Dla Bezpieczeństwa czyli jak zniechęcić młodzież do bezpieczeństwa.
Obecnie przedmiot Edukacja Dla Bezpieczeństwa stanowi ok 50 godzin nauczania w szkole i realizowana jest w 8 klasie Szkoły Podstawowej w wymiarze 25 godz. lekcyjnych oraz w 1 klasie szkoły średniej w wymiarze 25 godz. lekcyjnych. Nie istnieje konkretne wskazanie ile godzin praktycznych czy teoretycznych ma być realizowane w przedmiocie Edukacja Dla Bezpieczeństwa. Jest duża dowolność w tej kwestii i zależy od indywidualnych umiejętności nauczyciela oraz wyposażenia w pomoce dydaktyczne szkoły. Ograniczenie ilości godzin lekcyjnych na konkretne tematy oraz duży zakres zagadnień i treści nauczania powoduje że w większości przypadków (tematów lekcji) istnieje tylko możliwość teoretycznego i pobieżnego omówienia poruszanych zagadnień.
Zakres nauczania – przykłady szkoła średnia
W rozkładzie materiału nauczania z planem wynikowym „Żyję i działam bezpiecznie" dla liceum ogólnokształcącego i techniku znajdziemy takie tematy lekcji jak:
Alarmowanie i ewakuacja, podstawowe wiadomości z zakresu pierwszej pomocy, resuscytacja krążeniowo-oddechową, ciało obce w organizmie, tamowanie krwotoków, urazy kości i stawów, oparzenia i odmrożenia, inne groźne przypadki, rodzaje zagrożeń i ochrona przed nimi, pożary, powodzie i inne zagrożenia naturalne, zagrożenia terrorystyczne i cyberprzemoc, skażenia promieniotwórcze i zatrucia środkami przemysłowymi, inne zagrożenia spowodowane działalnością człowieka, bezpieczeństwo państwa, siły zbrojne Rzeczpospolitej Polskiej, Ochrona ludności i dóbr kultury, obrona cywilna, zasady zdrowego stylu życia, choroby cywilizacyjne i problemy zdrowia psychicznego.
Biorąc dla przykładu treści nauczania wymienionych powyżej tematów lekcji zwróćmy uwagę na treści niektórych z tych lekcji:
- Choroby cywilizacyjne i problemy zdrowia psychicznego (na które składają się 2 godziny lekcyjne czyli łącznie 1,5 godziny zegarowe), treści nauczania do przyswojenia przez uczniów: Uzależnienia od substancji psychoaktywnych, uzależnienia behawioralne, anoreksja, bulimia, depresja, radzenie sobie ze stresem, komunikacja interpersonalna, asertywność, odmowa, negocjowanie.
- Siły Zbrojne Rzeczpospolitej Polskiej ( 1 godzina lekcyjna), treści nauczania: Zadania, struktura, wyposażenie i uzbrojenie Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej, stowarzyszenia i organizacje działające na rzecz obronności.
- Ochrona ludności i dóbr kultury; obrona cywilna ( 1 godzina lekcyjna) treści nauczania: Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca, wybrane regulacje międzynarodowego prawa humanitarnego, konwencje haskie i genewskie, zadania i podstawy organizacji obrony cywilnej, ochrona dóbr kultury.
- Zasady zdrowego stylu życia (2 godziny lekcyjne) treści nauczania: Czynniki wpływające na zdrowie, źródła informacji o zdrowiu, choroby cywilizacyjne, aktywność fizyczna, żywienie, otyłość, wskaźnik masy ciała (BMI), palenie, alkohol, dopalacze (skutki, tendencje), leki a suplementy diety.
Dlaczego nikt przez lata nie zauważył jak niepotrzebnych spraw uczy się młodzież w polskiej szkole?
Dlaczego potrzebujemy nowego podejścia do EDB?
Obecnie realizowany przedmiot nie wychodzi naprzeciw realnym i aktualnym zagrożeniom.
Wydaje się oczywistą kwestią biorąc pod uwagę widoczne zagrożenia w czasie pokoju czy zagrożeń wojennych aby przedmiot Edukacja Dla Bezpieczeństwa był przedmiotem praktycznym a nie teoretycznym.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację międzynarodową, a szczególnie zagrożenia wojna konwencjonalną, hybrydową, które mają miejsce przy naszej granicy i niebezpieczeństwo z tym związane, stające się całkiem realnym zagrożeniem dla Polski, wyraźnie zaczynamy widzieć wiele braków w naszym systemie bezpieczeństwa jak i w przestrzeni pojmowania zagrożeń i im przeciwdziałania. Jako społeczeństwo stajemy się coraz bardziej podzieleni w rozumieniu czym jest bezpieczeństwo i w którym kierunku mamy podążać.
Istnieje bardzo pilna potrzeba zmiany podejścia do bezpieczeństwa we współczesnym świecie jak i w naszym kraju i dostosowanie treści nauczania przedmiotu EDB do realnych zagrożeń i prawdopodobnych wydarzeń.
Ważnym elementem jest rozbudzanie zainteresowań wśród młodzieży związanych z pierwsza pomocą przedmedyczną, ratownictwem pola walki, oraz strzelaniem i umiejętnością przeżycia. To powinno być podstawą uczenia bezpieczeństwa, a nie nauka dat kolejnych konwencji genewskich. Przykład ostatnich tygodni wojny pokazuje co jest ważne, aby przeżyć.
Wnioski - dlaczego do zmiany i opinie nauczycieli
Projekt zmiany z Przysposobienia Obronnego (PO) na EDB zakładał poszerzenie tematyki dotyczącej sytuacji kryzysowych i zagrożeń oraz ratownictwa medycznego, ale w efekcie nie zostało to zrealizowane zgodnie z zamierzeniami. W związku tym zagadnienia z zakresu bezpieczeństwa jak i pierwszej pomocy (ratownictwa przedmedycznego), zostały bardzo okrojone i w praktyce w tym zakresie merytorycznym zostały „wrzucone" do 8 klasy szkoły podstawowej oraz szkoły średniej i de facto zdublowały się... (te same zagadnienia w szkole podstawowej jak i w średniej przy okrojonej liczbie godzin).
Takie okrojenie liczby godzin, które uzyskano między innymi przez zdublowanie się tych samych treści nauczania, pokazuje że nie do końca ktoś z decydentów się nad tym dostatecznie uważnie pochylił.
Bardzo pozytywnie należy ocenić ideę powstania w Polsce klas mundurowych. Ten stale rozwijany projekt Ministerstwa Obrony Narodowej cieszy się dużym powodzeniem wśród młodzieży, jednak dotyczy on wybranych klas w wybranych szkołach (nieco ponad 300 szkół). Nie ma więc charakteru powszechności.
Nasze położenie geopolityczne, uwarunkowania historyczne oraz bieżące potrzeby powinny determinować nas wszystkich do zmiany całego myślenia o naszym bezpieczeństwie. Bez wprowadzenia podstaw, bez zbudowania powszechnego fundamentu wśród młodzieży i całego społeczeństwa, budowanie dalszych pięter będzie tylko kolejnymi PR-owymi akcjami.
Zrozumiano to w 20-leciu międzywojennym. Wtedy do szkół wprowadzono sprofilowaną naukę przygotowywania młodzieży do zagrożeń. Np. młodzież ze szkół rolniczych uczono – oprócz standardowych zachowań związanych z obroną przeciwlotniczą obiektów mieszkalnych i gospodarskich, uczono o zabezpieczeniu żywności, zwierząt, paszy i wody! I to zarówno w czasie ataków lotniczych jak i chemicznych. Uczono więc bezpieczeństwa sprofilowanego. Jak więc daleko przewidujący byli wtedy rządzący w stosunku do stanu jaki mamy dzisiaj?


Niestety zatwierdzony pod koniec lat 30tych program, choć został wdrożony w życie, nie dał rady w odpowiedni sposób przygotować społeczeństwa – bo zabrakło czasu. Dzisiaj młodzież „przygotowujemy" z teorii konwencji...
Do zmiany w systemie edukacyjnym młodzieży jest potrzebna ponadpartyjna zgoda i szybkie działanie Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Obrony Narodowej. Priorytetem powinna być nauka praktycznych umiejętności a nie zapewnienie kolejnych „etatów" i „godzin".
Marek Kulesza, Piotr Małecki
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS