Reklama

Polityka obronna

Czwartkowy przegląd mediów z Defence24.pl; Czołgi będą- czas na samoloty?; Buldogi gryzą się na Kremlu

Autor. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine/ Facebook

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Reklama

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Leopardy już jadą. Samoloty wkrótce": Ruszyły przygotowania do przekazywania ciężkiego sprzętu Ukrainie. Ukraina może się spodziewać również myśliwców. „Niemcy przekażą Ukrainie czołgi i wydały zgodę na to, by zrobiły to inne państwa. Z kolei USA przekażą Abramsy. Najpewniej wkrótce Ukraińcy doczekają się też samolotów. \[...\] Niemcy przekażą czołgi Leopard 2A6 - zapowiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz wczoraj w Bundestagu. Chodzi o kompanię, czyli 14 maszyn. Jednocześnie szef niemieckiego rządu zapowiedział, że wyda zgodę na to, by inne kraje mogły przekazać Ukrainie wyprodukowane za Odrą czołgi. \[...\] Oprócz MiG-29 i F-16 zachodni sojusznicy mogą rozważać przekazanie także innych typów statków powietrznych. Już latem pojawiały się informacje, że do naszych wschodnich sąsiadów mogłyby trafić amerykańskie A-10. Na tym etapie nie można także wykluczyć przekazania starszych wersji szwedzkich Gripenów."

Reklama

Jędrzej Bielecki, Rzeczpospolita, „Scholz uwolnił falę alianckich czołgów": Prawie 300 sztuk czołgów może już niebawem trafić na ukraiński front. „Opór Niemiec tak zirytował aliantów, że gdy wreszcie został przełamany, słychać sygnały wsparcia z całego NATO. \[...\] Największa zmiana nastąpiła za oceanem. Jeszcze na początku tygodnia Biały Dom wskazywał, że przekazanie Abramsów nie wchodzi w grę. Pentagon przekonywał, że czołg jest zbyt wyrafinowany, aby się sprawdził w ukraińskich warunkach. Jak jednak ujawnił 'Wall Street Journal', sekretarz obrony Lloyd Austin w ostatnich kilkudziesięciu godzinach przeszedł z logiki wojskowej na polityczną. Uznał, że ważniejsze jest, aby przez dostawę Abramsów pchnąć Niemcy do działania, niż to, jaka będzie praktyczna użyteczność amerykańskich maszyn."

Rzeczpospolita, „Słowacja jest gotowa do rozmów o przekazaniu Ukrainie myśliwców MiG-29": Słowacja gotowa do przekazania posowieckich samolotów, które chce wymienić na zachodnie myśliwce. „Minister obrony Słowacji Jaroslav Nagy poinformował, że jego kraj gotowy do rozmów na temat przekazania Ukrainie swoich myśliwców MiG-29. \[...\] W grudniu minister spraw zagranicznych Słowacji Rastislav Kacer powiedział, że jego kraj planuje przekazanie Ukrainie swoich odrzutowców MiG-29, a przygotowania do tego mogą rozpocząć się w najbliższych tygodniach."

Reklama

Rzeczpospolita, „Gierasimow przeciwstawia się rosnącym wpływom Prigożyna i Kadyrowa": Instytut Studiów nad Wojną (ISW), analizuje wypowiedzi szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, gen. Walerija Gierasimowa, który został niedawno głównodowodzącym rosyjskich sił inwazyjnych na Ukrainie. „Think tank cytuje wypowiedzi gen. Gierasimowa z 23 stycznia, z których wynika, iż prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził plan ministra obrony Siergieja Szojgu dotyczący rozwoju zdolności rosyjskich sił zbrojnych do odpowiedzi na 'nowe zagrożenia dla bezpieczeństwa militarnego Rosji'. \[...\] Think tank ocenia, że wpisywanie wojny na Ukrainie w historyczny kontekst Wielkiej Wojny Ojczyźnianej ma na celu przeciwstawienie się rosnącym wpływom założyciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa i ich paramilitarnych struktur, które zagrażają Gierasimowowi i Sztabowi Generalnemu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej."

Hanna Hopko, Rzeczpospolita, „Zachód musi się obudzić": Politycy z Ukrainy przekonują Zachód i NATO, że jedynie dostawy broni mogą zakończyć wojnę z Rosją – wygrywając ją. „NATO ma dwie możliwości. Może przyczynić się do zwycięstwa Ukrainy i powstrzymać Rosję. Albo opóźnić nieuniknioną konfrontację z rosyjską machiną wojenną, przelewając krew Ukraińców - pisze ukraińska polityczka. \[...\] Obywatelom Ukrainy mówi się, by dali szansę pokojowi; by zgodzili się na jakiś kompromis, jak gdyby to miało zakończyć rosyjską inwazję. Ludzie Zachodu, którzy nigdy nie żyli pod rządami sowieckimi, przekonani są, że lepiej rozumieją Rosjan. A my, w naszej wojnie obronnej, prosimy jedynie o broń potrzebną do walki o nasze własne przetrwanie i prawo do istnienia jako niepodległy naród."

Bankier.pl, „Finlandia zaaprobowała sprzedaż materiałów wojskowych dla Turcji, po raz pierwszy od 2019 roku": Pozwolenie na dostarczanie Turcji materiałów do produkcji uzbrojenia było jednym z warunków wyrażenia przez Ankarę zgody na akcesję Finlandii i Szwecji do NATO. „Finlandia zaaprobowała sprzedaż materiałów wojskowych dla Turcji - poinformował w środę fiński resort obrony. Jesienią 2019 roku Helsinki zawiesiły eksport takich towarów ze względu na turecką ofensywę w Syrii - przypomina agencja AFP. \[...\] Specjalna doradczyni fińskiego resortu obrony Riikka Pitkanen powiedziała AFP, że na mocy nowego pozwolenia odnowiono licencję na dostarczanie tureckiej firmie hartowanej stali. 'Od października 2019 roku żadna komercyjna licencja eksportowa nie została przyznana na rzecz Turcji' - potwierdziła Pitkanen."

Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Wzmocnić pancerną pięść Ukrainy": Od przekazania Ukrainie pancernego sprzętu mogą zależeć losy wojny. „Realizowane od kilku miesięcy dostawy bojowych wozów piechoty oraz czołgów T-72 z Zachodu umożliwiły Ukrainie uzupełnianie strat. Zapasy sprzętu wojskowego, który z powodzeniem został użyty podczas ofensywy w obwodach charkowskim oraz chersońskim, powoli jednak się kończą. Dlatego strategicznego znaczenia nabiera przekazanie Kijowowi czołgów z rodziny Leopard, amerykańskich Abramsów czy bojowych wozów piechoty M2A2 Bradley oraz CV90, których zachodnie zapasy stoją na wysokim poziomie. W przeciwieństwie do postsowieckiego sprzętu nie będzie problemu z ich naprawą oraz modernizacją."

Petar Petrović, Gazeta Polska Codziennie, „Wycofanie z Sołedaru zabiegiem taktycznym": Rosyjski agresor wysyła na front niesprawne czołgi. „Ukraińska armia potwierdziła wczoraj, że jej jednostki wycofały się z obleganego przez Rosjan miasta Sołedar w obwodzie donieckim. Wojsko wróciło na przygotowane wcześniej pozycje. W ostatnich godzinach rosyjski agresor zintensyfikował ofensywę także w obwodzie ługańskim. Cały czas ponosi jednak gigantyczne straty. \[...\] Zdaniem ekspertów opanowanie Sołedaru nie da Rosjanom kontroli nad krytycznymi ukraińskimi naziemnymi liniami komunikacyjnymi do pobliskiego Bachmutu ani też nie poprawi pozycji rosyjskich sił w celu okrążenia tego miasta."

Reklama

Komentarze (4)

  1. Ma_XX

    przejechałem dzisiaj ponad 500 km po Polsce i tyle kolumn sprzętu na lawetach jadących na wschód jeszcze w życiu nie widziałem! także kacapstwo czytające te moje wywody - NATO jest gotowe a jeśli ten sprzęt dojedzie do Ukrainy to i ona będzie

  2. DIM1

    "Buldogi", różne koterie zawsze gryzły się na carskim dworze. Ale Rosja od tego nie padła.

    1. papa lebel

      Może tym razem uda się przełamać trend. W sumie to ostatnie duże państwo w Europie które nie jest krajem postkolonialnym.

    2. Komi

      Owszem, ale rosja nigdy nie była tak opuszczona i osamotniona i realnie tak w czarnej d.. jak teraz. Sojusznicy Rosji to jakieś śmieszne kraje typu Kuba czy Białoruś, plus ewentualnie Iran. Chiny to nie żaden sojusznik, doją ruskich na ile się da, dopóki im się to opłaca, ale jeśli będą zagrożone sankcjami wypną się na nich.

    3. KrzyKut

      Ale padali władcy. A czasem tez koterie - vide 1917

  3. Miś

    I w ten oto sposób Niemcy zaorały swój rynek pancerny w Europie...

  4. GB

    Jeszcze wczoraj wieczorem pojawiła się informacja iż Lockheed Martin gotów jest dostarczyć państwom które przekażą swoje samoloty bojowe Ukrainie, własne F-16. Pewnie i tak musiałby to sfinansować rząd amerykański. Niemniej jakby Polska przekazała swoje MiG-29 a w zamian uzyskała nawet używane F-16 to byłby to dla wszystkich dobry interes.

Reklama