Reklama

Polityka obronna

Bejda: śmigłowce niezbędne na polu walki, Ukraina to pokazuje

wiceszef MON Paweł Bejda
wiceszef MON Paweł Bejda
Autor. defence24.pl

Dwa cele – rozwój gospodarczy oraz wzmocnienie obronności – można łączyć – przekonuje w rozmowie z Defence24.pl Paweł Bejda, sekretarz stanu w MON. Dodaje, że na obronność wydajemy bardzo dużo, bo 158 mld złotych tylko w tym roku. Kierownictwo resortu obrony narodowej kładzie nacisk na to, by wydawać te pieniądze w polskich zakładach, takich jak PZL-Świdnik. Wiceminister dodaje, że wymiana posowieckich platform rodziny Mi jest konieczna, a Wojsko Polskie będzie potrzebowało kolejnych śmigłowców i będą prowadzone na ten temat rozmowy ze Sztabem Generalnym.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. xxyyy

    sprzedać fabrykę za grosze i kupić z mld.

    1. Essex

      A co? Chvialbys kupowac nadal MI2???

    2. kukurydza

      Essex, a nie przyszło ci do głowy, że te ćwierć wieku temu, przed sprzedaniem Świdnika, koreańczycy przyjeżdżali kupować śmigłowce "na wzór" do Polski? Teraz oni mają fabryki i robią Suriona, który jest generalnie hybrydą nigdy nie zrealizowanego - przez sprzedaż - kadłuba z projektu "Sokół Long" z sekcją napędową francuskiej Pumy, a taką hybrydyzację umożliwiła unikalna konstrukcja kadłuba Sokoła. My sprzedaliśmy zakłady w Rzeszowie, więc przez to ćwierćwiecze polski silnik turbinowy W1000 stał kompletnie w miejscu, ale już taka Motor Sicz swoje konstrukcje rozwijała, i była konkurencyjna. Dopiero niedawne wrogie przejęcia wykoleiły ich rozwój.

    3. Davien3

      Kukurydza Surion jest hybrydą francuskiego Cougara i amerykańskiego UH-60 a z Sokołem Long nie ma nic wspólnego A w PZL Rzeszów produkowano albo stare silniki z ZSRS albo po jej sprzedaniu Amerykanom silniki PT-6

  2. Był czas_3 dekady

    Ukraina pokazuje, że najważniejsze są drony i w bardzo dużych, ogromnych wręcz ilościach.

    1. kukurydza

      SGRP 1939: Najważniejsze są konie dla kawalerii, w bardzo dużych, ogromnych wręcz ilościach.

    2. wert

      kukurydza@ dajesz popis ignorancji. Kawaleria na stanie WP II RP wynikała z WARUNKÓW TERENOWYCH. Nie było dróg dla sprzetu zmechanizowanego. Lato 39 było WYJĄTKOWO suche, uniemożliwiło WP wykonanie np planu zalewów. Kawaleria w takim terenie była wysoce manewrowa CAŁY ROK a nie tylko 2-3 miesiace w roku. Masz rację tylko w tym że sprowadzanie wojny do jednego śarodka walki jest bardzo prymitywne

  3. radziomb

    hmm, Niemcy zamówiły rok temu 60 Chinookow, pytanie czy fabryka nie jest mocno zatkana. 20 szt dal Polski bardzo sie przyda

    1. Essex

      Do czego? Konkrety...do czego????

    2. Davien3

      @Essex a chocby do zastapienia choc małej części floty rozsypujących sie juz Mi-8 bo ich nastepcy po uwaleniu Caracali ani widu ani słychu:)

    3. kukurydza

      Tylko po co komu takie krowy? Nie planujemy przerzucania całych brygad, a najbliższym gabarytowym odpowiednikiem Mi-8 czy Mi-17 jest AW101, który ma niemal co do centymetra dokładnie taką samą ładownię. Możemy gadać tu do woli, ale AW101 już jest wprowadzony, wydatki poniesione. Nad próbami ściągania tu kolejnej aptekarskiej partii sprzętu kupowanego na pisiorską modłę z półki, powinny mieć zakupy od producentów już tu obecnych, jak Leonardo, w zamian za poszerzanie lokalnego sourcingu do produkcji i rozbudowę lokalnego serwisu.

  4. WSK74PL

    Jeden AW149 ma kosztować ok 250 mln zł, AW101 ponad 400 mln zł................ Nie zmienia faktu, że są potrzebne, pytanie tylko w jakiej liczbie i ile można zaoszczędzić unifikując flotę ? Pytanie kolejne, czy rezygnacja z zakupu np 2 szt pozwliłaby na uruchomienie masowej produkcji dronów na poziomie irańskich Shahed ?

    1. Dudley

      Wyobrażasz sobie jakiegoś generała, który byłby zadowolonych z dowiedzenia 10 tys małych dronów, zamiast 24 AH64? Pomimo tego że nawet 1000 takich dronów biło by na głowę siłę ognia wszystkich jego śmigłowców? W tych zakupach uzbrojenia nie chodzi o skuteczności, tylko o wciskanie kitu wyborcom, i robienie dobrze ego generałom i admirałom.

    2. Davien3

      @WSK a po co Polsce terrorystyczne drony ala Shaheed nadające się wyłacznie do ataków na cywili?

  5. Stefan1

    Dudley, każdy sprzęt transportowy w siłach zbrojnych jest potrzebny. To nie podlega dyskusji. Każdy taki sprzęt można uzbroić w zależności od potrzeb. śmigłowce dają wyjątkową swobodę w pokonywaniu przeszkód terenowych, więc zawsze będą one, lub inne aparaty o podobnych zdolnościach, wykorzystywane do działań bojowych.

  6. Dudley

    Jedyne śmigłowce jakie są potrzebne to do ewakuacji medycznej. Wojna w Ukrainie pokazała że śmigłowce bojowe nie mają racji bytu, używa się ich bo już są. Natomiast jeśli ktokolwiek miałby wybierać między 1 śmigłowcem bojowym a 1000 nowoczesnych ppk, to wybór jest oczywisty. Pomijam zastosowanie śmigłowców do niszowych zadań.

    1. Monkey

      @Dudley: Czyli Amerykanie już swoje wycofują? Oraz oni i Chińczycy nie rozwijają nowych konstrukcji? Po prostu broń adaptuje się do nowych potrzeb na polu walki. Chyba, iż niszowym zadaniem nazywasz np. dowodzenie rojami dronów z pokładu śmigłowca.

    2. wert

      "niszowe zadania" Trzeba być niezłym ignorantem żeby nie wiedzieć że dzieki śmiglakom kacapia zatrzymała UKR za Robotyne

    3. Dudley

      Monkey. Możesz napisać jaki to nowy śmigłowiec bojowy opracowują Amerykanie? Po co mają wycofywać sprawny i działający sprzęt? Czy jak mieliśmy T72 to wysłaliśmy je na złom? Co innego utrzymać istniejący sprzęt w lini, a co innego kupować nowy choć nie perspektywiczny. No i my nie mamy drukarki do dolarów jak Amerykanie. Nie możemy pozwolić sobię na inwestowanie w schodzące uzbrojenie, tylko dlatego by politycy mogli pokazać wyborcom jak dbają o nasze bezpieczeństwo. W Raboryne to Ukraińców zatrzymały pola minowe, umocnienia i przeszkolone rezerwy. Śmigłowce jeśli znalazły się w zasięgu MANPADSa to spadały jak kaczki.

Reklama