Reklama

Siły zbrojne

Pociski CAMM w ogniu. Polsko-brytyjskie rozmowy otworzą drogę Narwi? [KOMENTARZ]

Fot. MBDA UK.
Fot. MBDA UK.

Koncern MBDA UK poinformował o przeprowadzeniu serii prób kwalifikacyjnych pocisków przeciwlotniczych CAMM, przeznaczonych na okręty Royal Navy. Te same rakiety będą też używane na wyrzutniach lądowych w Wielkiej Brytanii, są też proponowane Polsce, jako element systemu krótkiego zasięgu. Program Narew może być jednym z tematów polsko-brytyjskich konsultacji, odbywających się w czwartek w Warszawie.

Zgodnie z wydanym przez MBDA komunikatem, zakończono badania kwalifikacyjne pocisku CAMM na okręcie Typu 23 HMS Agryll, będącym pierwszą jednostką uzbrajaną w te rakiety (First of Class). Po pierwszej fazie testów, która odbyła się latem br., przeprowadzono drugą fazę prób systemu rakietowego. Program prób miał zakładać sprawdzenie zdolności do zwalczania wielu celów jednocześnie, i zakończyć się pomyślnie.

Czytaj więcej: CAMM - brytyjskie rakiety dla systemu Narew? [ANALIZA] 

Obecnie podejmowane przez MBDA prace będą się skupiały na seryjnej instalacji systemu Sea Ceptor – uzbrojonego w CAMM – na kolejnych fregatach Typu 23. Prowadzono już strzelania na okręcie HMS Westminster. W dalszej perspektywie Sea Ceptor będzie rozmieszczony również na nowych okrętach Typu 26, które mają zastąpić obecnie modernizowane fregaty.

Pociski CAMM będą również stanowić wyposażenie zestawu przeciwlotniczego Land Ceptor, planowanego do wprowadzenia w British Army w miejsce obecnie używanego systemu Rapier. Rakiety CAMM, jak i będące ich rozwinięciem CAMM-ER, planowane do wprowadzenia w naziemnej obronie przeciwlotniczej we Włoszech, są proponowane w polsko-brytyjskim programie obrony powietrznej Narew. Adrian Monks, dyrektor MBDA na Polskę zwrócił w tym kontekście uwagę na planowane polsko-brytyjskie konsultacje na szczeblu rządowym.

Te zakończone sukcesem testy dowiodły, że rodzina pocisków CAMM produkowanych przez MBDA to najbardziej nowoczesny i wszechstronny system uzbrojenia w swojej klasie na całym świecie. Wspólnie z Polską Grupą Zbrojeniową, naszym strategicznym partnerem, jesteśmy gotowi dostarczyć pocisk CAMM w odpowiedzi na wymóg polskiego programu „Narew”. Czekamy na spotkanie premierów i ministrów obrony Polski i Wielkiej Brytanii w Warszawie 21 grudnia br, i na decyzje o kolejnych krokach w programie „Narew”.

Adrian Monks, dyrektor MBDA na Polskę

Szef MON Antoni Macierewicz sygnalizował w październiku, że „wkrótce” będzie mógł zostać zagwarantowany polsko-brytyjski traktat o ścisłej współpracy w zakresie bezpieczeństwa i obronności. Może on stanowić podstawę między innymi dla realizacji programu obrony powietrznej krótkiego zasięgu.

Czytaj więcej: Wkrótce polsko-brytyjski traktat. Macierewicz: gwarancja wspólnego bezpieczeństwa

 

Polski program Narew zakłada budowę systemu obrony powietrznej w oparciu o krajowe komponenty, jeżeli chodzi o system dowodzenia i radary, oraz transfer technologii pocisku rakietowego. Zapisy traktatu mogą więc otworzyć drogę do realizacji szerokiego transferu technologii, będącego warunkiem strony polskiej.

Czytaj więcej: Polskie rozwiązania dla Narwi [RELACJA] 

W listopadzie szef MON Antoni Macierewicz poinformował, że w programie Narew rozmowy prowadzone są „głównie” z Brytyjczykami. W niedawnym wywiadzie dla Defence24.pl wiceminister Bartosz Kownacki dodał, że „na tę chwilę warunki, jakie są przedstawiane przez stronę brytyjską oceniamy najwyżej.”. Zaznaczył, że oprócz tego są też inne oferty, z Izraela, Niemiec, Francji, jak i propozycję ukraińską z rakietą R-27, dostosowaną do działania w trybie ziemia-powietrze, we współpracy z polskim przemysłem. „W programie Narew, jeżeli chodzi o wyrzutnie i rakiety, mamy dość dużą konkurencję. Przypominam, że głównym wykonawcą ma być polski przemysł, technologie rakietowe będą więc transferowane.” – podkreślił wiceminister.

Do MON przekazano niedawno ofertę przyspieszonej realizacji systemu Narew, z wykorzystaniem stacji radiolokacyjnej Bystra, jeszcze zanim gotowy będzie opracowywany przez polski przemysł docelowy radar Sajna. W takim systemie miałyby zostać wykorzystane także elementy wozu dowodzenia WG-35, powstałego do kierowania ogniem baterii przeciwlotniczych 35 mm i zestawów Poprad, jak i polskiego systemu SAMOC.

Czytaj więcej: Kownacki dla Defence24.pl: „Wyjaśniamy wątpliwości w sprawie ceny Patriotów. Nie zrezygnujemy z IBCS” [WYWIAD] 

Naszą ambicją jest, aby offset z programu obrony powietrznej średniego zasięgu pozwolił budować potencjał obrony powietrznej krótkiego zasięgu. Chcemy, by jak najwięcej elementów powstało w polskim przemyśle obronnym. Jednocześnie jednak musimy brać pod uwagę potrzeby operacyjne sił zbrojnych i konieczność pilnego wdrożenia zestawów przeciwlotniczych.

Sekretarz Stanu w MON Bartosz Kownacki

Z kolei w docelowym systemie Narew prawdopodobnie wykorzystane zostaną elementy modułu IBCS, przewidzianego do wprowadzenia – wraz z transferem technologii – w programie obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła. Taką możliwość zasugerował niedawno w wywiadzie dla Defence24.pl wiceszef MON Bartosz Kownacki.

Dlatego o ile w perspektywie z pewnością korzystna byłaby budowa krajowego, sieciocentrycznego systemu dowodzenia, to przynajmniej na pewnym etapie w programie Narew będziemy prawdopodobnie posiłkować się rozwiązaniem pozyskanym w programie Wisła. Po realizacji obu tych programów kompetencje przemysłu powinny wejść na nowy poziom, ale zdolności potrzebne są Siłom Zbrojnym już wcześniej.

Sekretarz Stanu w MON Bartosz Kownacki

CAMM to modułowy system pocisków przeciwlotniczych, przeznaczony do integracji z różnymi systemami dowodzenia, zarówno na lądzie, jak i na morzu. Rakiety odpalane są pionowo, metodą „zimnego startu”, co ułatwia odpieranie zmasowanych ataków powietrznych, czy działanie z zasadzek. Maksymalny zasięg standardowej wersji CAMM to 25 km, w wariancie CAMM-ER wartość ta wzrasta do 45 km.

Oba pociski mogą być odpalane z modułowej wyrzutni, będącej bazą dla systemu EMADS, i prezentowanej na MSPO 2017 oraz DSEI 2017. CAMM powstał z założeniem integracji z różnymi systemami obrony powietrznej, dlatego może być rozmieszczony na modernizowanych i nowych fregatach Royal Navy, jak i w zestawach naziemnych. Włosi zintegrują wyrzutnie rakiet CAMM-ER z istniejącą architekturą dowodzenia i kontroli obroną powietrzną, wdrożoną w ramach głębokiej modernizacji zestawów Spada, i opartą m.in. o centra wykrywania celów z trójwspółrzędnymi radarami Kronos.

Opcjonalnie elementy dowodzenia i kontroli CAMM mogą zostać umieszczone – wraz z głowicą elektrooptyczną – na samej wyrzutni. Dzięki temu taka wyrzutnia stanie się autonomiczną jednostką ogniową, a z systemu dowodzenia wyższego szczebla potrzebowałaby jedynie danych o położeniu celu i rozkazu strzelania. To może ułatwić jej integrację w istniejącym systemie dowodzenia w stosunku do sytuacji, w której wszystkie komendy przekazywane do rakiet byłyby wypracowywane w centrum dowodzenia (jak ma to miejsce w większości systemów przeciwlotniczych krótkiego i średniego zasięgu).

Zdolność integracji CAMM z różnymi systemami dowodzenia, jak i fakt że można odpalać pociski dwóch wersji z tej samej wyrzutni mogą okazać się korzystnymi czynnikami dla tej oferty w programie Narew. Projekt, zakładający objęcie przez polski przemysł roli głównego wykonawcy i transfer technologii może być tematem rozmów międzyrządowych i ustaleń na tym szczeblu. Na razie jednak decyzje w sprawie Narwi nie zostały podjęte, a „na stole” są również inne propozycje.

Zobacz też: DSEI 2017: Rozwiązania dla Narwi w Londynie. Debiut Land Ceptor [Defence24.pl TV]

 

Reklama

Komentarze (28)

  1. b

    Wielokrotnie strona Brytyjska chciala nawiazac wspolprace z Polska i za czasow PO-PSL za kazdym razem bez odpowiedzi.

    1. Boczek

      To nieprawda. CAMM jest w opcji od 3-4 lat. Warunek? Ma być w służbie - z resztą jak do tej pory dobry zwyczaj.

  2. Nikodem v

    Ten system trzeba wrzucić na ORP Ślązak. Obrona obran przy pomocy rakiet Grom/Piorun, to ostateczność.

  3. dimitris

    - Owa "znaczna ilość miejsc pracy" to 2.000 ? 5.000 ? Czy może 200 ? - A owi klienci zagraniczni to w kontekście produkcji także polskiej ? Czy mowa była o projektowaniu i produkcji brytyjskiej ? Z kontekstu nie wynika jednoznacznie - System strąci pociski o "prędkości naddźwiękowej" ? Czy któraś wersja tego pocisku, też zawsze dyżurująca, strącać może także cele hipersoniczne ? Gdyż jeśli hipersoniczne nie, to wkrótce bateria nie obroni ani nawet sama siebie ? Wszak chodzi o system bliskiej przyszłości, nie przeszłości ? - A w ogóle co dzieje się (dzieje się ?) w Polsce, w kestii obrony także przed pociskami hipersonicznymi ? W mediach o tym cisza...

    1. b

      6000 to bylo przy Caracalach, gdy strona polska chciala gwarancji to uslyszala, ze to prognoza rozwojowa , zakladajaca sprzedaz okreslonej liczby maszyn rok w rok.

    2. ekonomista

      Różnica między Grecją a Polską jest taka, że Turcja naprawdę chce Wam zabrać Trację, a do nas Rosja nie ma żadnych pretensji terytorialnych. Rosjanie chcą tylko żebyśmy byli ich bliższą zagranicą, a to chcą osiągnąć poprzez działanie propagandy i agentury. Pretensje terytorialne mają do nas tylko Niemcy.

    3. el ninio

      1) CAMM to tak naprawdę pocisk krótkiego zasięgu klasy powietrze-powietrze AIM132 ASRAAM i służy do niszczenia statków powietrznych o prędkościach poddżwiękowych i naddżwiękowych,,,,, 2) A który to kraj posiada "broń soniczną"?

  4. kubuskow

    Mam pytanie do kogoś co się zna :) Czy te rakiety można zintegrować z myśliwcami i helikopterami?

    1. el ninio

      Pocisk ten używany jest przez eurofightery w UK czyli jest zasadniczo pociskiem klasy powietrze - powietrze potem dopiero został zaimplementowany do systemów naziemnych i nawodnych

  5. Boczek

    Akurat na tym zdjęciu aż tak dobrze nie widać - może po położeniu wypchniętego efektora w powietrzu, jak Brytyjczycy rozwiązali problem "nieodpalenia silnika pocisku" i upadku na pokład. Otóż nachylili wyrzutnie, tak że gdyby nie miało miejsca uruchomienie silnika, pocisk spadnie z burtę. Pocisk na zdjęciu to ca. 1/3 wysokości gdzie odpala silnik. Myślę - niestety nie znam specyfikacji, że jest to również możliwe w przypadku SYLVER czy MK41, ale dla całej "czekoladki" czy "batonika".

    1. Davien

      Dla VLS Mk41 czy Sylver zdajes ie że trzeba by przekonstruować całe gniazdo i system odprowadzania gazów, te wyrzutnie są osadzone na stałe w kadłubie i jest raczej totalnie nieopłacalne.

  6. Europejczyk

    Po wyjściu z UE budżet Mon to będzie góra 2 mld USD. Co my za to kupimy?

    1. mat Eusz

      @ Europejczyk: Ano, po wyjściu z UE wrócicie do swego projektu Caracale. Kupicie wtedy tym razem jedną sztukę za te 2 mln USD.

    2. Box123

      A skad taki pomysl? Juz niedlugo bedziemy na zero jesli chodzi o wyplaty z ue. Tymczasem bycie w unii naklada na nas gigantyczne ograniczenia, nie mowiac o tym ze w ramach bycia we wspolnocie otworzylismy nasze rynki ( tak, tak unijne pieniazki nie byly za darmo ale byly i sa oplacane za wielka cene ). Do tego warto miec swiadomosc ze za rzadow poprzedniej ekipy stracilismy minimum 300 mld zl. Ile dostalismy w tym czasie z ue? A ile zostanie jak odejmiemy od tego nasze wplaty? Bo wychodzi na to ze nie bedac w ue gdyby nie rzady po-psl bylibysmy na plusie. Oczywiscie bycie w ue ma tez swoj inny wymiar np w kontekscie hamowania zapedow rosji czy przynajmniej pozornej mozliwosci oddzialywania na kraje europy zachodniej. Nie mniej to nie daje zadnych powodow do wpadania w jakiekolwiek kompleksy przed europa zachodnia ( tym bardziej obecna ) i padania przed dnia na kolana

  7. Gość

    Uważam że współpraca z WB może wypalić.

  8. dropik

    jesli nie jest to jakaś zasłona dymna to Sky Ceptor dla nas is dead - nie nie będzie jego produkcji u nas.

    1. Razparuk

      DO: dropik Nie SC jest już raczej martwy...sam Izrael za prawa zażądał osobno 1mld $ za prawa...oprócz wydatków w programie Wisła.

  9. waldi

    najpier podpisac umowe okrescic cene i zapłacic Polskim złotem co zalega zdeponowane w anglii od wojny

  10. dimitris

    W Grecji ogłoszono właśnie zatwierdzenie zakupu z rezerw USA 70 sztuk używanych zwiadowczych śmigłowców Kiowa. Wojskowi twierdzą, że śmigłowce uzbrojone są "w te same systemy borni, którymi dysponują Apacze" (grecki redaktor wojskowy także podał to zdanie w cudzysłowie) Planowane wykorzystanie: 36 sztuk na wyposażeniu jednostek z wysp greckich. 34 sztuki jako źródło części zamiennych. Cena, za wszystko razem: 46 mln Euro. ============================ Poprzednio (przypomnę) Grecy nabyli, cytuję: w bardzo dobrym stanie i z wyzerowanym przebiegiem, 15 sztuk nieźle wyposażonych (niektóre znakomicie) helikopterów transportowych Chinook. Z rezerwy gwardii prezydenta USA. Dostawy rozpoczęte w 2013, już się kończą i Grecy będą mieć w sumie 30 sztuk tego śmigłowca (ale nie wszystkie w jednym rodzaju wojsk), Z której to liczby 20 sztuk zawsze oczekiwać ma w gotowości do przewiezienia 700 komandosów na odległość "200-290 km" . Są to maszyny baaaaardzo drogie w eksploatacji, ale te teraz nabyte traktowane będą jako wojenna rezerwa. Zdaje się - nie pamiętam dokładnej kwoty - tych ostatnich 15 nabyto łącznie za 211 mln USD. I jest to jakieś TANIE rozwiązanie kwestii śmigłowców dla Sił Zbrojnych, w kwestii maszyn pozostających w natychmiastowo czynnej rezerwie. Jednak rezerwie, gdyż przypomnę - codzienna eksploatacja jest baaardzo droga. Czyli z Chinooków są Grecy zadowoleni. Ciężko kręcą natomiast kręcą nosami na Apacze, które nie dość, że też b.drogie w eksploatacji, to jeszcze Boeing straszy przerwaniem wkrótce wszelkiego wsparcia, jeśli nie zostaną zmodernizowane, z kosztem minimum 35 mln USD /sztuka. Na co Grecy są... no są wściekli. Tak to nalezy określić, gdyż jest to prawda.

  11. R0t0R

    I miałem sen ! Narew zamiast Wisły, Lynx z LOR-ą zamiast HIMAR-sa, Borsuk + PPK i Kruk zamiast Orki, własne pociski samosterujące na bazie Kh lub współpracy z Kongsberg/Diehl. Wystarczy przesunąć środki i rozsądniej nimi gospodarować.

    1. box

      Tylko dlaczego chcesz narew o max zasiegu 45km zamiast wisly ze 160km, lunx z opolowe mniejsza glowica niz himar i czemu borsuk i kruk ma byc zamiast op z rakietami manewrujacymi magacymi dosiegnac moskwy?

  12. WW1

    Widzę duży entuzjazm na forum i ja bym się z miłą chęcią przyłączył tylko jak na razie w naszym MON się gada o tym systemie i współpracy z Brytyjczykami a jak wszyscy wiemy w MON lubią bardzo dużo gadać a później i tak z tego nic nie wychodzi.Według poprzednich słów pana ministra to już od ponad dobrego tygodnia powinniśmy wiedzieć które okręty podwodne wybraliśmy a jest totalna cisza,już nawet w MON nikt o nich nie wspomina.I wiem jedno gdyby Ameryka zaproponowała nam podobny system jaki proponują Brytyjczycy to wybralibyśmy amerykańskie rakiety.Wszyscy widzimy że nie ważne czy dobre czy złe,nie ważne czy będzie jakiś transfer technologi,nie ważne ile za to zapłacimy,najważniejsze jest to żeby było Made in USA.Homar,Patriot itp.wszystko to wybory polityczne bo przecież Ameryka kiedyś się odwdzięczy i przyjdzie z pomocą więc trzeba ciągle głaskać amerykanów...

    1. b

      W UK zarzad firmy jest pewny kontraktu, wykladaja kase na inwestycje.

    2. b

      Widzisz bo wreszcie kasa z MON idzie na potrzeby WP a nie wraca do Ministerstwa finansow, pracownicy zbrojeniowki wreszcie maja co robic, oni chca pracowac dla Polski a nie siedziec na postojowym jak przez 8 lat rzadow PO-ZSL.

  13. Marek MM

    Brać i nie marudzić. Nie ma co się czaić, bo jesteśmy nadzy, jeżeli chodzi o obronę powietrzną.

  14. pit

    Jak najszybciej, bo amerykanie wymyślą swoje.

    1. dim

      Amerykanie już przecież wymyślają "swoje" z Izraela. Pożyteczne zjawisko konkurencji i tyle !

  15. Eryk

    Doskonale by się nadawały na Jelcze i "Ślązaka"

    1. dimitris

      Jelcza owszem, możesz jeszcze także ukryć, skutecznie zamaskować, ale Ślązaka ? na tej kałuży ?

  16. Asd

    Nic z tego. Nie będzie Narwi. Nic nie będzie.

  17. Marek1

    Może coś w końcu dotrze do odpornych na wiedzę głów decydentów w MON. Zmarnowano już ponad 2 lata na irracjonalne czekanie z Narwią na Wisłę, wiec może teraz coś się ruszy na bazie syst. CAMM/CAMM-ER w sytuacji, gdy strona amerykańska rąbnęła zaporową cenę za Patriota dla swego, od zawsze najwierniejszego(i bezkrytycznego) sojusznika. Wstrzymać sie z koszmarnie drogą Wisłą z USA i jak najszybciej zacząć w końcu budować NAREW !!

    1. FDolas

      Najwyraźniej dotarło to że skyceptor będzie tańszy od sm3 ale tylko tyle. Nie będzie ani wystarczająco tani ani produkowany w Polsce by było zasadne na jego podstawie budowanie Narwi. Amerykanie z zasady nielubią sprzedawać technologii i również z zasady są dobrzy w interesach, wolą sprzedawać rakiety lub odzyskać koszy poniesione na opracowanie technologii. Prawdopodobnie trzeba kompletnie zrezygnować z części offsetu dotyczących technologii rakietowych by wogóle była szansa dopiąć program Wisła. Z radarami zapewne sytuacja wygląda podobnie, dlatego MON ucichło na temat pozyskiwania technologii opartych na azotku galu z USA zwracając się w tym temacie w innych kierunkach.

  18. niki

    To system na który nas stać i nie zrujnuje całego budżetu MON na wiele lat. To system bardzo Polsce potrzebny, nawet bardziej niż Wisła. Do tego transfer technologii. Niech się za dlugo nie zastanawiają bo w obecnej sytuacji to każda zwłoka czasowa jest ogromną stratą. Brać i klepać w dużych ilościach a Amerykanie niech sobie sami za własne pieniądze dopracują tą nową wersję Patriota i niech ochłoną z ceną.

    1. dhjk

      Wszystko się zgadza poza brakiem możliwości zwalczania pocisków balistycznych. Bez Wisły taka obrona jest niewiele warta bo przeciwnik użyje Iskanderów i będziemy tylko patrzeć jak kolejne sztaby i centra dowodzenia czy zgrupowania wojsk wylatują w powietrze. Idąc w góry jesienią ubierasz bieliznę, swetr i kurtkę. Bez kurtki lipa, bez bielizny podobnie.

  19. PRS

    ,,Opcjonalnie elementy dowodzenia i kontroli CAMM mogą zostać umieszczone – wraz z głowicą elektrooptyczną – na samej wyrzutni. Dzięki temu taka wyrzutnia stanie się autonomiczną jednostką ogniową, a z systemu dowodzenia wyższego szczebla potrzebowałaby jedynie danych o położeniu celu i rozkazu strzelania" Jak wchodzić to tylko w taką opcję. I do tego wzorem ,,Makaroniarzy" ,,only" CAMM-ER

    1. say69mat

      Oczywiście masz świadomość, że jedynym realnym zagrożeniem dla Włoch jako państwa frontowego. Jest - w sumie - inwazja ... stonki ziemniaczanej. Wcinającej w pień owoce hodowli bezcennych pomidorów i równie bezcennej Mozzarelli. Stąd wątpię aby ktokolwiek o zdrowych zmysłach pragnąłby Lombardię, Toskanię, Lacjum, Piemont lub Kalabrię zaorać Mirvami v/s TBN-ami. Stąd Włochy mogą sobie pozwolić na dowolne modelowanie systemu opl i opr, w odniesieniu do realnych zagrożeń. Z kolei nasz kraj - powinien - kierując się logiką elementarnej koncepcji ON. O uzbrojenie na miarę zagrożeń charakterystycznych dla naszego środkowoeuropejskiego teatru działań wojennych. Jedyna alternatywa dla tego typu polityki obronnej, to całkowite rozbrojenie i ogłoszenie pełnej neutralności.

    2. infernoav

      Ta opcja będzie zależała od nas bo UK dostarcza tylko pociski i ich technologie. Z powodu oszczędności nie uzbroimy się tylko w CAMM-ER. Poza tym np na helikoptery i drony takie pociski to zbytek.

    3. fgh

      I może dało by radę zastosować dodatkowo CAMM na zmodernizowanych Osach, gabaryty rakiety z Osy 3,15x0.21m 170kg, CAMM 3,2x0,16m 99kg.

  20. milWaw

    Dobry system, dograć rzetelnie warunki i nie ociągać się a brać CAMM-ER i produkowac w kraju na licencji w dużej ilości!! To będzie skok technologiczny dla naszego przemysłu, nowe miejsca pracy. Dofinansować porządnie i przyśpieszyć także nasze technologie radarowe aby w Narwi miały udział.

  21. magazynier

    Ja też się przyłączam. Brać i się nie targować.

  22. Razparuk

    Niech tego przynajmniej MON nie spapra...

    1. QDark

      Oby, bo to ciekawe rozwiązanie.

  23. Ślązak

    Opowieści o wielkim partnerstwie z UK a konkretów ani na lekarstwo może to byłby dobry początek.

    1. infernoav

      To partnerstwo się dopiero zaczyna. Poprzedni rząd park tylko do Niemców kupować ich używany sprzęt. Nie obchodził ich rozwój technologii zbrojeniowej w Polsce, ani udział naszego przemysłu. NAREW, krab, homar i jak najszybciej nowe BWP wraz z większym nasyceniem broni ppanc.

  24. tyle

    Jeden z niewielu systemów ,który jest chwalony chyba przez wszystkich komentujących. Monie weź to pod uwagę bo to jest ewenement na skale światową. Kupić i wdrażać jak najszybciej. Z Patriotami poczekać , aż Amerykanie ochłoną i zaproponują rozsądną cenę. Po dzisiejszym głosowaniu w sprawie Jerozolimy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ , trochę podpadliśmy Trumpowi.

    1. Boczek

      MON wziął to dawno pod uwagę, kalkulując oszczędność wynikającą z użycia na M+C i Narwi - no ale m.in ekonomisty Dudy już nie ma. Niestety "potem była zmiana i szpak dziobie bociana". Ponadto CAMM są stosunkowo tanie, bo zbudowane na istniejących komponentach.

    2. Konceptor

      Kupienie wersji podstawowej rakiety a później prowadzenie negocjacji w sprawie Wisły kładąc na stole alternatywę w postaci dokupienia CAMM-ER wydaje się najlepszym rozwiązaniem.

    3. szon

      Dokładnie tak ,odpuścić patrioty na razie a kupować CAMM a najlepiej zupełnie odpuścić patrioty i kupować CAMM-ER wraz z transferem technologii możliwie jak największym.

  25. Realista

    Jeśli Amerykanie mają w ofercie podobne pociski, Macierewicz kupi od Amerykanów. Tak jak poprzednia ekipa kupowała od Niemców.

    1. Szymon

      A co konkretnie kupowała od Niemców poprzednia ekipa?

    2. Olecki

      A co poprzednia ekipa kupiła nowego od Niemców? Nie licząc oczywiście prawie darmowych Leopardów.

    3. Byk

      Tzn co kupiła od Niemców? Bo mam wrażenie że całe Nic

Reklama