Reklama

Technologie

Plan europejskiego systemu powietrznego przyszłości FCAS. Pierwszy lot za 6 lat [KOMENTARZ]

Fot. Airbus
Fot. Airbus

Określany często jako myśliwiec przyszłości program FCAS (Future Combat Air System) to kompleksowy system, powstający w kooperacji Francji, Niemiec i Hiszpanii. Ma on doprowadzić do rewolucji w działaniach lotnictwa załogowego i bezzałogowego. Na koniec 2026 roku planowany jest lot pierwszego demonstratora technologii a do 2040 roku FCAS ma osiągnąć pełną gotowość operacyjną.

Jak podkreślił podczas dorocznego spotkania z mediami firmy Airbus Defence and Space, Bruno Fichefeux, szef programu FCAS w Airbusie, pomimo COVID-19 prace są realizowane zgodnie z trudnym, ale wykonalnym planem. W bieżącym roku udało się zrealizować założenia, obejmujące m. in. wybór przez dowództwa sił powietrznych Niemiec, Francji i Hiszpanii 5 z pierwotnych 10 projektów struktury i konfiguracji FCAS. Decyzja zapadła w oparciu o ściśle określone parametry, ale pozostawia jeszcze szerokie pole manewru.

Na przykład nadal nie określono czy samolot załogowy 6. generacji będzie jedno czy dwumiejscowy. Z jednej strony w maszynie mają zostać zastosowane m. in. systemy oparte na sztucznej inteligencji, która będzie mogła wspierać i odciążać człowiek. Z drugiej strony załoga ma korzystać z szerokiej gamy bezzałogowych maszyn bojowych, które będą wymagały decyzji człowieka np. w zakresie wyboru i zatwierdzania celów, co może wymusić drugiego członka załogi - operatora systemów i uzbrojenia.

image
Rys. Airbus

Tego typu decyzji jest więcej. Obecnie w temacie bezzałogowców badana jest zarówno koncepcja większej maszyny towarzyszącej myśliwcowi 6. generacji podobnie jak w programie „Loyal Wingman” jak też mniejsze, „jednorazowe” platformy bojowe. W tym drugim wariancie przetestowano np. system ich zrzutu, czy też startu, z samolotu transportowego Airbus A400M Atlas, co pozwoliłoby na dostarczenie w pobliże strefy działania większej liczby maszyn.

Łącznie program FCAS obejmuje siedem „filarów technologicznych”, czyli głównych komponentów systemu: samolot wielozadaniowy 6. generacji, wiele typów bezzałogowców do różnych zadań, systemy uzbrojenia, nowe silniki odrzutowe o obniżonej sygnaturze termicznej, technologie multispektrale stealth, zawansowane sensory oraz „combat cloud” czyli środowisko wymiany informacji w chmurze. Każdy z nich będzie rozwijany w ramach ścisłego planu, zgodnie z którym na przełomie lat 2026-2027 w powietrze mają wznieść się demonstrator technologii dla maszyn załogowych i bezzałogowych. Powinny również rozpocząć się testy chmury i technologii obniżających wykrywalność oraz silników które mają zapewnić nie tylko wysoką wydajność, ale też obniżoną sygnaturę termiczną. Oznacza to testy każdego z filarów programu. Wszystkie programy i ich integracja mają zostać zrealizowane do roku 2030, aby do 2035 przygotować produkcję i rozwój. W 2040 roku system jako całość ma osiągnąć pełną gotowość operacyjną.

Aby było to możliwe, jak podkreśla Bruno Fichefeux, szef programu FCAS w koncernie Airbus, od 2021 roku finansowanie FCAS musi przejść z „kilku milionów” euro do poziomu miliardów. W tym przypadku miliony są grubym niedomówieniem, gdyż dotąd na finansowanie przeznaczono już 300 mln euro. Jednocześnie, dla obniżenia kosztów i zapewnienia stabilnego rozwoju oraz sprawdzenia w działaniu do FCAS zostanie włączonych wiele rozwiązań już opracowanych lub realizowanych na maszynach Eurofighter Typhoon. W przyszłości Eurofightery mają też współdziałać z FCAS korzystając z wymiany informacji w ramach combat cloud. Jest to zgodne z założeniem, w którym samoloty różnych generacji mają współdziałać wraz z systemami bezzałogowymi na wielodomenowym polu walki.   

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze