Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Piątkowy przegląd prasy: Putin zdecyduje się wejść na Ukrainę?; Alians czarnych orłów; Severski o rosyjskiej agenturze w Polsce

Piątkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Jędrzej Bielecki, Rzeczpospolita, Putin: wejść czy nie wejść?- Ukraiński rząd podjął nową, do tej pory najbardziej ambitną próbę odbicia miast zajętych przez separatystów w obwodzie donieckim (...) Czy Putin zdecyduje się więc na interwencję? (...) -Putin jest coraz mocniej wciągnięty w wir wydarzeń na wschodniej Ukrainie, których nie przewidywał - mówi naszej gazecie John Lough, ekspert londyńskiego Chatham House. - Znajduje się pod presją własnego reżimu, oczekiwań społeczeństwa, apeli separatystów z Doniecka. Dlatego ryzyko interwencji szybko rośnie. Tydzień temu oceniałem je na 15 proc., dziś już na 30 proc. - dodaje (...) Alexander Rahr, bliski Kremlowi niemiecki biograf Putina, ujawnia, że interwencję odradza Putinowi rosyjski biznes. Dlatego decyzja o wysłaniu wojsk na Ukrainę jest dla rosyjskiego prezydenta bardzo trudna.

Piotr Semka, Rzeczpospolita, Alians czarnych orłów-  Merkel może i uznaje Putina za człowieka oderwanego od realiów, ale już do propozycji Donalda Tuska, aby Unia kupowała gaz i ropę od Rosji jako jeden kontrahent i dopiero potem dzieliła te surowce między państwa członkowskie, podeszła bardzo wstrzemięźliwie. A koalicyjni partnerzy pani kanclerz z SPD nawet nie kryją, że robią, co mogą, aby sankcje wobec Rosji były jak najsłabsze. Ot, drobny przykład - Sigmar Gabriel, wicekanclerz i szef SPD, obcesowo przywołał do porządku chadecką minister obrony Ursulę von der Leyen, gdy zażądała ona, aby w sytuacji agresji na Krym zwiększyć obecność NATO na zewnętrznych granicach sojuszu (...) Dziennik "FAZ" wprost pisał o "ukrytej części niemieckiej polityki zagranicznej". "Oficjalnie Niemcy są za sankcjami wobec Rosji", ale za kulisami wygląda to inaczej - ujawniła gazeta (...) Hassliebe- to niemieckie słowo oznacza skomplikowany splot miłości i nienawiści. Termin "Hassliebe" idealnie pasuje do ponad tysiącletnich stosunków między Niemcami a Rosjanami. Trudno chyba znaleźć dwa inne narody o tak długiej tradycji współpracy, ale i tak dramatycznym bilansie wzajemnych konfliktów.

Jakub Szczepański z Polski rozmawia z Vincentem V. Severskim- Severski: Nikt do końca nie wie, ilu ich jest [chodzi o rosyjską agenturę- przyp. red.]. To może wiedzieć jedynie szef rosyjskiego wywiadu. Opowieści domorosłych teoretyków i znawców problemu o tym, jak to rosyjska agentura steruje wszystkim, to bajki i bzdury z Disneylandu. Zainteresowanie oceniamy poprzez skalę znaczenia państwa dla realizacji pewnej polityki. Oczywiście, że nasze działania i znaczenie w obliczu kryzysu na Ukrainie stanowczo wzrosły. Ale wcale nie oznacza to, że musi wzrosnąć znaczenie operacyjne. Być może źródła, które mają Rosjanie, są w pełni wystarczające do oceny tego, co Polska może, co chce i chciałaby zrobić w kwestiach polityki wschodniej.

Wojciech Rogacin, Polska, Dzięki misji w Afganistanie nie staniemy się drugą Ukrainą-  Kiedy w ubiegłym tygodniu rząd w Kijowie wysłał tam po raz pierwszy wojska do przeprowadzenia operacji odbicia instytucji publicznych zajętych przez prorosyjskie bojówki, żołnierze z niedofinansowanej, przeżartej korupcją i słabo wyszkolonej ukraińskiej armii poddali się już pierwszego dnia wraz z ciężkim sprzętem. Jednostkę desantową rozwiązano z powodu "tchórzostwa". Doświadczenie tysięcy polskich żołnierzy zdobyte w czasie współpracy z najlepszą armią świata na misji w Afganistanie, a także systematyczna modernizacja sprzętu wojskowego pozwalają mieć nadzieję, że w przypadku agresji na Polskę - choć wydaje się to dzisiaj nieprawdopodobne - nie będziemy świadkami takiej sytuacji jak na Ukrainie (...) do Polski przyleciało 150 amerykańskich spadochroniarzy z Grupy Bojowej 173. Brygady Powietrznodesantowej, którzy wezmą udział w ćwiczeniach razem z 200 polskimi żołnierzami (...) jest to między innymi efektem naszej obecności w Afganistanie. Niejako spłata sojuszniczego długu, który USA zaciągnęły w Polsce.

Artur Radwan, Dziennik Gazeta Prawna, Jakie ułatwienia czekają kandydatów do NSR?- Osoby, które chcą służyć w NSR, będą mogły drogą elektroniczną wysłać wniosek o zawarcie kontraktu z armią. Z kolei uczniowie klas wojskowych w skróconym trybie zostaną rezerwistami.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Zmianowy

    Ja chce bardzo do NSR ale mam kat ,,D" byłem młody i głupi kombinowałem na komisji lekarskiej na alergie aby się zabezpieczyć na studiach i nie mieć ciśnienia (był pobór wtedy jeszcze) - teraz wiem, że było to najgłupsze co zrobiłem, zawaliło mi życie bo stałem się osobą która bardzo interesuje się wojskiem, sprawami obronności, techniką wojskową, uczestniczę regularnie w potyczkach paintballowych oraz cały czas dbam o sprawność fizyczną, trenuję Taekwondo strzelam z broni niestety >17J. Generalnie na pewno jestem ponad przeciętny sprawnością fizyczną i znajomością tematu wojskowości i dałbym sobie spokojnie rade ale niestety nie można ponownie stanąć przed komisja wojskową dla zmiany kategorii - ustawodawca nie przewidział. Może by jednak dać takim osobą furtkę na zmianę kategorii właśnie przez NSR. Skazaniec ma lepiej bo po np 5 latach ma zatarcie winy i jest osobą niekaraną i nie widnieje w KRK a tu lipa - dożywocie D jak du....

    1. Jack Bauer

      Zgłoś cudowne uzdrowienie za wstawiennictwem JPII, a kategorię zmienią Ci jak w banku.

    2. www

      dawniej "D" a teraz kocham armię???? przestań! jesteś pasożytem:)

    3. Mirosław Znamirowski

      Nie da się ukryć, że takie osoby są niejako podwójnie pokrzywdzone przez los. W czasie pokoju nie mogą wykonywać zajęcia o którym marzą, a w razie wojny stają się przysłowiowym "mięsem armatnim". Mam dla pana panie Zmianowy jedną radę. Spróbuj chłopie swoich sił w Legii Cudzoziemskiej. Tylko nie zapomnij wcześniej uzyskać zgody na to od MON-u ;-)

Reklama