Reklama

Geopolityka

PGZ zainteresowana izraelską amunicją krążącą

Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała ramowe porozumienie o współpracy z Israel Aerospace Industries Ltd. oraz ELTA Systems Ltd. (spółką zależną IAI). Jednym z elementów umowy są systemy amunicji krążącej Harop i Harpy. 

Przyjęte w zeszłym tygodniu w Warszawie porozumienie (Memorandum of Understanding) zakłada realizację wspólnych inicjatyw m.in. w obszarach zastosowań bezzałogowych statków powietrznych klasy taktycznej, systemów walki elektronicznej oraz platform tankowania powietrznego. Zasygnalizowano także wolę współpracy w zakresie promocji, marketingu oraz sprzedaży, a także produkcji na licencji i wspólnego opracowania przyszłych produktów dla różnych programów modernizacyjnych realizowanych w Polsce. PGZ S.A., IAI oraz ELTA Systems postanowiły również, że podejmą wspólne działania ukierunkowane na rozpoczęcie eksportu wspólnie opracowanych produktów.

Jeden z elementów podpisanego porozumienia pomiędzy PGZ a IAI oraz ELTA Systems Ltd. stanowią systemy amunicji krążącej Harop i Harpy. Jak informuje PGZ w porozumieniu znajduje się także zapis o możliwości rozszerzenia współpracy o dodatkowe elementy, który nie wyklucza potencjalnej współpracy także w ramach bezzałogowców wyższych klas niż tylko amunicja krążąca.  

Czytaj więcej: Porozumienie PGZ i IAI. "Drony, walka elektroniczna i powietrzne tankowce"

Amunicja krążąca Harop produkowana przez izraelski koncern IAI to nowa wersja jednorazowego dronu Harpy, wykorzystywanego do odszukiwania i niszczenia posterunków radiolokacyjnych. Harop, który ma długość 2,7 m i rozpiętość skrzydeł 2,1 m, może przenosić ładunek wybuchowy o wadze 37 kg na odległość do 500 km.

IAI Harpy
Dron IAI Harpy we wczesnej wersji, fot. Jastrow/Wikipedia/Domena Publiczna

Dron Harrpy ma długość 2,5 m, rozpiętość skrzydeł 3,0 m i przenosi mniejszy ładunek bojowy – 23 kg, ale za to na odległość 1000 km. Może on przebywać w powietrzu szukając celu nawet przez 6 godzin. Jest on odszukiwany dzięki zamontowanej pod dziobem głowicy optoelektronicznej. Sam dron jest natomiast sterowany drogą radiową.

Reklama

Komentarze (16)

  1. pielgrzym

    NIECH POLSKI RZĄD MON POZYSKA IZRAELSKĄ MODUŁOWE WYRZUTNIE MCL DLA AMUNICJI KRĄŻĄCEJ HERO -30,70,120,250,400,400EC,900,1250 I ZAMONTUJE JE NA WOZACH OPANCERZONYCH KAŻDA DO INNEGO CELU I INNE UZBROJENIE WRAZ Z TRANSFEREM TECHNOLOGI I BUDOWAC W POLSCE.

  2. obiektywnie

    Jak starsi bracia kody oddadzą (jak to już miało miejsce) to te drony szybko znajdą cel.

    1. Marek L.

      NIGDY to nie miało miejsca. Jest to putinowska, kłamliwa i szkalująca propaganda nienawiści. A kłamstwo powtarzane nawet i tysiąc razy ---- nadal pozostaje jedynie kłamstwem....

    2. Wojciech

      Dla tych co nie wiedzą o co chodzi. Wymienione państwo jest niewiarygodne gdyż "przytrafiło im się" przekazać Rosjanom dokumentację i kody do broni (dronów), którą sprzedali Gruzji. Oczywiście w 2008r. Gruzini mogli te drony tylko dać dzieciom do zabawy bo wojska FR bez problemu przejmowały nad nimi kontrolę. Tak więc o współpracy z nimi mogą mówić tylko agenci wpływu Rosji.

    3. dropik

      opracowanie dla 200 sztuk jest przewaznie mało oplacalne. przy czym kupno licencji tez nie jest extra

  3. wrzeciono

    Moglibyśmy dron takiej klasy spokojnie zbudować w kraju ( jakby się decydentom zechciało). Dron jak każdy inny, WB robi z powodzeniem drony tej wielkości. Niestandardowe jest tylko naprowadzanie, a mianowicie pasywne radiowe. Dron wykrywa fale z wrogiej stacji i kieruje się na nią (tak tylko tyle), ale my oczywiście w celu pozyskania tej \"kosmicznej\" technologii musimy nawiązać strategiczną współpracę z Izraelem ... litości. Śmiem zaryzykować stwierdzenie że średnio rozgarnięty student radiotechniki jest w stanie taki detektor kierunkowy zaprojektować, w zasadzie jest to najprostszy typ radaru, żaden high-tech. Jednym słowem, PGZ do roboty a nie związki zawodowe utrzymywać i wyręczać się cudzą pracą, kupując super drogie zabawki za granicą. Sami możecie coś takiego zbudować tylko musi wam się wreszcie zachcieć. Montownie sobie kolejną chcą zrobić, nieroby.

  4. KrzysiekS

    Problem jest jeden po raz kolejny pokazujemy że uzbrojenie z Izraela jest w swoich klasach jednym z najlepszych ale kupujemy od innych polityka niestety wygrywa ciekawe czy jak będzie godzina W to politycy będą jeszcze w naszym kraju czy już za granicą.

  5. muminek

    Komu zależy na niszczeniu polskich firm zbrojeniowych i polskiej myśli technicznej .....

    1. wojo

      A co to jest polska myśl techniczna ? Coś takiego istnieje ? Bo chyba nie jest nią przerabianie sowieckich czołgów bądź zestawów man pads na pt 91 i Grom.

    2. Wojciech

      Narodowi handlowemu.

    3. EWA

      Polska myśl techniczna nie istnieje, umarła dawno temu. Jakbyś nie zauważył mamy XXI wiek i globalizację. To że na badania wydajemy śmieszne sumy, to że jesteśmy nieobecni w żadnym europejskim koncernie, to że praktycznie nie kupujemy i nie rozwijamy technologii produkcji nowoczesnego uzbrojenia nie oznacza że nasza myśl techniczna jest super hiper extra......po prostu ona NIE ISTNIEJE.

  6. Marek

    Rozumiem poparcie dla własnego przemysłu. Zarówno państwowego, jak i prywatnego. Ale może zamiast podniecać się bez potrzeby warto najpierw sprawdzić parametry dronów, o których tu mowa i zastanowić się, czy pozyskanie ich koliduje z pozyskaniem rodzimej amunicji krążącej o zupełnie innej klasie. Poza tym nikt nikomu nie zabrania nie lubić "Narodu Wybranego", ale ta niechęć nie powinna przekładać się na ślepotę dotyczącą możliwości i jakości wyrobów ich zbrojeniówki.

  7. robertpk

    to taki projekt B+R made by PGZ kupujemy gotowe technologie a potem importujemy za ciężkie pieniądze kluczowe podzespoły prywatne polskie firmy rozwijające własne technologie są w tym samym czasie skutecznie wycinane z przetargów przez MON a młodzi polscy inżynierowie mogą sobie pojechać do Niemiec czy UK, jeśli mają jakieś ambicje

    1. Dun

      Dokładnie - ale to grzech firm prywatnych, bo są ... prywatne. Związki zawodowe pogrążają PGZ

    2. MDx

      Dodam jeszcze: gdy przychodzi potrzeba rozwoju lub modernizacji, nie mamy ludzi i kompetencji żeby cokolwiek zrobić więc produkujemy do śmierci z kosmetycznymi zmianami. A potem rozgladamy sie za nowa licencją. I koło się zamyka

  8. fr

    moze PGZ wzieło by sie za rowój w kraju a nie ciagłe kupowanie. Czasowo wychodzi prawie na to samo.

    1. Łukasz

      przy zakupie są wziątki, przy rozwoju problemy

    2. Klocek

      Niestety przez 28 lat wolności państwowe zakłady zbrojeniowe utraciły możliwości produkcyjne, jedyne co potrafią to składać gotowe klocki które przyjeżdżają z zachodu narzucając za to horrendalną marże. Od WB Electronics nie będą przecież kupować. W zarządzie swojaków na synekurach brak, związków zawodowych nie ma więc korzyści żadnych. Po co kupować od "badylarzy"?

  9. KOSOGŁOS

    JESTEM ZA...za pozyskiwaniem i wdrażaniem tego rodzaju systemów niszczenia ponieważ naszego kraju/armii nie stać na "boksowanie się w ringu" i wyniszczanie z przeciwnikiem z "ekstra klasy" ... Polska powinna nawiązać z Izraelem partnerską współprace w pozyskiwaniu systemów i efektorów i to w różnorodnych konfiguracjach od systemów satelitarnych ,lotniczych, rozpoznania ,dowodzenia ,rakietowych, artyleryjskich ..Izrael proponuje nam współpracę partnerską pełne pakiety i licencje wraz z produkcją w kraju i wspólnej sprzedaży "produktów"....idąc dalej "produkty" Izraela i jak wielokrotnie poruszano w "Defence" są tańsze i skuteczniejsze niż nam oferowane przez USA czy inne kraje z UE ....w Izraelu trwa "niekończąca się historia" więc ich produkty są sprawdzane operacyjnie więc i "wiarygodniejsze w skuteczności" ..poszedłbym nawet dalej i nawiązałbym współprace w rewitalizacji naszych "zagonów pancernych " a którą Izrael ma "opanowaną" w sposób znakomity by w oparciu o stare systemy budować nowe systemy niszczenia np czołg Pereh ..gdzie w opraciu o niego można byłoby zmodyfikować nasze t-72 ... idąc dalej transportery Achzarit nie mówiąc już o takich rodzynkach jak Namer czy w oparciu o czołg Merkawa zbudować dla naszej armii kompilacje czołgu i transportera opancerzonego będącego swoistą twierdzą do działań samodzielnych czy w ugrupowaniu ..a będącym znakomitym środkiem do działań w konfliktach asymetrycznych czy symetrycznych ...jestem za a nawet przed do współpracy z Izraelem tym bardziej że oni modyfikują nam już nasze samoloty typu mig ,nasze systemy rakietowe "Kub" jak i systemy zobrazowania , dowodzenia nie mówiąc o broni ppanc oraz testują nasze "Warmate ,Wróble,Pioruny na gorąco"

  10. Marek1

    Kolejna wrzutka medialna PGZ, który dokładnie wie, że MON(czyt. AM) NIE zaakceptuje finansowania dla wspólnych prac PGZ i IAI. AM ma kompletną fobię dot. czegokolwiek dostarczanego z zewnątrz. AM&Co. się wydaje, że polski przem. zbrojeniowy(PGZ) jest w stanie ogarnąć technologicznie i wyprodukować bez potężnych transferów high-tech i stworzenia za wielkie pieniądze ośrodków naukowo-produkcyjnych w PL. Turcji i Chinom zajęło to 20-25 lat i kosztowało KROCIE. No ale AM wie lepiej ...

  11. Wojak

    Dron sterowany radiowo o zasiegu 1000 km... Słabo to widzę. Zwłaszcza jego skryte podejscie może być trudne do wykonania. Ale pomysl jak najbardziej godny uwagi, pod warunkiem, że cena nie powali.

    1. Lava

      Myślę, że dron posiada pewną autonomię i na wybranym obszarze jest w stanie atakować samodzielnie.

  12. KPaul

    WTF? A co z polską amunicją krążącą Warmate?

    1. Lava

      Nie umywa się do tej to zupełnie inna klasa.

  13. devlin0

    A co z amunicja krazaca z WB Electronics....dlaczego wydajemy pieniądze za granicą a nie w kraju?

    1. Vvv

      Ty porównujesz dron tej klasy do warmate albo drona z 4 wirnikami? WB ma drony klasy mikro

    2. Edmund

      + Drony z Izreala wydają się bardziej zaawansowane niż te z WB Electronics. - Bez zamówień w WB Electronics nie ma szans na rozwój własnych technologii w kraju.

    3. Mart

      Przedstawiciele tego zagranicznego państwa rządzą Polską więc komu mają dawać kontrakty? Polakom? To już prędzej Niemcy kupią jeśli produkt jest dobry.

  14. Cleo

    Warunki kontraktu wyglądają na bardzo korzystne. Więcej takich umów.

    1. Wojciech

      Bredzisz. Nie ma żadnego kontraktu tylko umowa o współpracy i to bardo ogólna. Tzw. ramowa.

  15. KrzysiekS

    Współpraca IAI jak najbardziej potrzebna posiadają potężną wiedzę w dziedzinie rakietowej.

  16. zorro

    Rozumiem, że Państwo Polskie ma 51% udziałów w IAI i ELTA. Przecież WB nie dopuszcza się do żadnych przetargów, a tu proszę.

Reklama