Reklama

Polityka obronna

"Odwołano" rosyjsko- niemieckie manewry, współpraca militarna kwitnie [komentarz]

Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której rosyjska i niemiecka armia odbywa wspólne, letnie ćwiczenia wojskowe tuż przed Steadfast Jazz 2013 i Zapad 2013. Fot. odkb-csto.org
Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której rosyjska i niemiecka armia odbywa wspólne, letnie ćwiczenia wojskowe tuż przed Steadfast Jazz 2013 i Zapad 2013. Fot. odkb-csto.org

Planowane w lecie tego roku niemiecko-rosyjskie manewry wojskowe zostały odwołane ze względu na zastrzeżenia MSZ w Berlinie, który obawiał się negatywnych reakcji ze strony Polski i krajów bałtyckich - podał niemiecki „Der Spiegel”. W rzeczywistości to jednak gest bez znaczenia.




Bez względu na rewelacje niemieckiej gazety kluczowym powodem przesunięcia (a nie odwołania) wspomnianych manewrów był czynnik natowski a nie bilateralny. Trudno wyobrazić sobie bowiem sytuację, w której rosyjska i niemiecka armia odbywa wspólne, letnie ćwiczenia wojskowe tuż przed pierwszymi na terenie nowych członków NATO manewrami Sojuszu na wielką skalę (chodzi o Steadfast Jazz 2013). Negatywne wrażenie spotęgowałoby zresztą skorelowanie rosyjsko- niemieckiego braterstwa broni z ćwiczeniami Zapad 2013, które stanowią odpowiedź na jesienne działania Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie Wschodniej i zaangażują oprócz regionalnego zgrupowania wojsk Białorusi i Rosji także wspólne siły operacyjnego reagowania Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (tzw. rosyjskie NATO). Tak więc "zastrzeżenia MSZ w Berlinie" były związane raczej z dbaniem o image NATO (z którym wiążą się naciski dyplomatyczne poszczególnych członków)  a nie potencjalnym zaniepokojeniem Polski i krajów bałtyckich. Zresztą, gdyby to właśnie druga kwestia była dla Berlina najważniejsza to z wspólnych ćwiczeń z rosyjską armią w ogóle by zrezygnowano, a nie przesunięto je o rok.

Zobacz także: Wiceszef rosyjskiej dyplomacji: Rosję niepokoi rozwój infrastruktury NATO w Polsce, będziemy reagować za pomocą politycznych i militarnych środków

Niemiecki gest jest bez znaczenia, świadczy o tym nie tylko powyższy wywód, ale i postępująca współpraca militarna Niemiec i Rosji. Budowa zgrupowania orbitalnego satelitów armii niemieckiej czy nowego supernowoczesnego centrum szkoleniowego dla rosyjskiej armii (przez koncern Rheinmetall) to najlepsze tego przykłady. Centrum umożliwi szkolenie sił rosyjskich na symulatorach 3D, czy starcie 2 brygad w warunkach poligonowych, będzie miało niebagatelny wpływ na przyszłe możliwości armii FR. Trzeba także wspomnieć, że Niemcy i Rosja w lutym 2011 roku podpisały memorandum na wspólne szkolenia swoich oficerów i podoficerów, a nowe centrum szkoleniowe –ze względu na swój rozmiar- stworzy ku temu wyjątkowe możliwości...

Przeczytaj również: Jesienią NATO i jego rosyjski analog spojrzą sobie w oczy nad Bugiem

Kraj członkowski NATO wzmacnia więc potencjał militarny Rosji, która w swojej doktrynie wojennej wymienia Sojusz Północnoatlantycki jako główne zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa. Przesunięcie o rok ćwiczeń rosyjsko- niemieckich nie zmienia tego faktu. Decyzja ta nie wpływa również na przyszłą współpracę Moskwy i Berlina, która rozwija się bardzo dobrze nie tylko ze względu na wspomniane już powyżej memorandum, a więc wsparcie polityczne, ale i zbieżność interesów niemieckiego przemysłu i potrzeb modernizacyjnych rosyjskiej armii.

Piotr A. Maciążek
Reklama

Komentarze

    Reklama