Reklama

Siły zbrojne

Niemiecka amunicja dla F-35

F-35A. Fot. Rheinmetall
F-35A. Fot. Rheinmetall

Koncern Rheinmetall otrzymał właśnie zlecenie na realizację wartego 6,5 mln USD zamówienia na dostawę amunicji dla amerykańskich myśliwców F-35A. 

Dostawa ma odbyć się w czterech transzach, a rozpocząć w grudniu 2017 roku. Umowa z amerykańskim Departamentem Obrony dotyczy amunicji kalibru 25x137 mm FAP (Frangible Armour Piercing). Kontrakt obejmuje łącznie dostarczenie kilkudziesięciu tysięcy sztuk pocisków, przeznaczonych do czterolufowych działek systemu Gatlinga.

Amunicja przeciwpancerna z rdzeniem łamliwym została opracowana w celu zapewnienia zdolności rażenia bojowych wozów piechoty, jak i statków powietrznych nieprzyjaciela. Znajduje się już ona na wyposażeniu F-35A dwóch krajów NATO. Powstała ona właśnie z myślą o wyposażeniu sił powietrznych krajów Sojuszu, na których stanie znaleźć mają się te myśliwce 5. generacji. Amunicja dla US Air Force zostanie wyprodukowana w Szwajcarii. Rheinmetall liczy na dalsze zamówienia, gdyż poszczególni użytkownicy F-35 już kupują pociski tego typu w celu prowadzenia prób.

Należące do USAF maszyny F-35 już niedługo mają znaleźć nad Europą. Jak zapowiadają przedstawiciele amerykańskich władz, "już wkrótce będą latać nad Europą, Pacyfikiem i Bliskim Wschodem". Deklarację taką złożył m.in. szef Dowództwa Lotnictwa Bojowego USAF, gen. Herbert J. Carlisle. W jego ocenie F-35A "spisuje się świetnie", a siły amerykańskie przygotowują się do rozmieszczenia maszyn w wymienionych wyżej rejonach. Generał dodał również, że myśliwce najprawdopodobniej wyruszą już w wiosną lub latem br.

Według generała, F-35 mogłyby odegrać ważną rolę wywiadowczą, nadzoru i rozpoznania m.in. nad Ukrainą czy europejskimi państwami NATO. Zaznaczył jednak wyraźnie, że nie będą to misje bojowe, a ISR, air policing czy odstraszania. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. niesklerotyk

    F-104 (tej samej firmy...) też sprawował się świetnie wg amerykańskich przedstawicieli...

    1. Davien

      I jakos wszędzie poza Niemcami latał bez większych wypadków, ale tak sie kończy przerabianie mysliwca na maszyne szturmową i produkcja go poza macierzystymi zakładami:)

  2. Vox

    Rozwiązali juz problem pekajacych wreg kadłuba?

    1. Ares

      Problem pęknięć kadłuba po 11 tyś godzin nalotu nie jest problemem tylko świadczy jak wysoko jest postawiona poprzeczka dla F-35. Wiesz panie panie Vox ile wynosi trwałość użytkowa samolotów Eurofighter? Odpowiem Ci - 3 tyś. godzin. Po stwierdzeniu pęknięć w tylnej części kadłuba zmniejszono do ... 1,5 tyś.

    2. Kosiarz

      Nie i do tego w Avalon ( Victoria, Australia ) dwa F-35 zmuszone były do przedłużonego pobytu po zakończeniu pokazów z obaw piorunów.

    3. tomas

      rozwiązali ten problem polscy specjaliści z OT.

Reklama