Reklama

Polityka obronna

Oficerowie: wysokość podwyżki nie do zaakceptowania

Kmdr Wiesław Banaszewski. Fot. Biuro Konwentu Dziekanów
Kmdr Wiesław Banaszewski. Fot. Biuro Konwentu Dziekanów

Konwent Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych nadal stoi na stanowisku, że zaproponowane stawki uposażenia zasadniczego są nie do zaakceptowania. Należy uznać je za demotywujące i niesprawiedliwe – napisał w piśmie do szefa MON Mariusza Błaszczaka szef tego organu przedstawicielskiego oficerów kmdr Wiesław Banaszewski. Resort obrony jest zdziwiony tym stanowiskiem, bo w rozmowie z ministrem Banaszewski początkowo zaakceptował zaktualizowaną propozycję MON, ale potem się z tego wycofał.

W poniedziałek szef MON Mariusz Błaszczak i jeden z jego zastępców Marek Łapiński spotkali się z przedstawicielami żołnierskich organów przedstawicielskich, czyli konwentów dziekanów korpusów oficerów, podoficerów i szeregowych zawodowych. To podmioty, które w są namiastką związków zawodowych w wojsku. Rozmowy dotyczyły wysokości podwyżek dla żołnierzy.

Propozycja MON zakłada, że najwięcej zyskają najniżsi stopniem. Podwyżki uposażenia zasadniczego dla szeregowych mają wynieść 450 zł (ok. 14 proc.), a dla podoficerów – od 410 (dla plutonowych) do 550 zł (dla chorążych), czyli do 11 do 13 proc. Podwyżki dla oficerów zaplanowano na poziomie od 250 zł (dla pułkowników) do 530 zł (dla kapitanów), co oznacza wzrost od niecałych 3 proc. do prawie 11 proc. Generałowie mają dostać od 200 do 350 zł więcej niż dotychczas, co w ich przypadku stanowi między 1,3 proc. a 3,7 proc. Do tego trzeba doliczyć podwyżkę dodatków za długoletnią służbę, które stanowią pewien procent uposażenia zasadniczego.

Na poniedziałkowym spotkaniu podoficerowie i szeregowi zaakcentowali propozycję MON, natomiast oficerowie jej nie poparli. Powodem były stawki zaproponowane oficerom starszym. Mimo to resort napisał tego dnia w komunikacie, że "przedstawiciele żołnierzy zawodowych reprezentujący korpusy: szeregowych, podoficerów i oficerów, na spotkaniu z Mariuszem Błaszczakiem, ministrem obrony narodowej zaakceptowali siatkę płac dla Wojska Polskiego" oraz że "uczestniczący w spotkaniu z zadowoleniem przyjęli propozycję podziału podwyżek".

Skąd taka treść oświadczenia MON? Okazuje się, że po spotkaniu, jeszcze w poniedziałek minister zadzwonił do przewodniczącego Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych komandora Wiesława Banaszewskiego. Informację o tej rozmowie resort podał dopiero w środę. Błaszczak przedstawił propozycję korekty w projekcie podwyżek. Zgodnie z nią oficerowie starsi mieliby dostać nieco więcej pieniędzy. Chodzi o kwotę rzędu 50 zł brutto.

W środę w rozmowie z Defence24.pl komandor przyznał, że podczas rozmowy zaakceptował propozycję ministra, ale potem się z tego wycofał. – Niemal natychmiast po zakończeniu rozmowy z panem ministrem zacząłem żałować, że zaakceptowałem tę propozycję. A dobił mnie całkowicie komunikat, który ukazał się na stronie internetowej ministerstwa, szczególnie dwa słowa: "z zadowoleniem" i "z satysfakcją". Zacząłem żałować tej pierwotnej zgody i pozwoliłem sobie wystosować pismo do pana ministra – powiedział Banaszewski.

Pismo, które Banaszewski wysłał we wtorek rano z adnotacją "bardzo pilne", można znaleźć w internecie. Komandor zaczyna od tego, że ze zdziwieniem odebrał komunikat MON. Dalej pisze, że oficerowie są przeciwni propozycji resortu.

Konwent Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych z chwilą rozpoczęcia procesu legislacyjnego projektu rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej w sprawie stawek uposażenia zasadniczego żołnierzy zawodowych stał i stoi na stanowisku, że zaproponowane stawki uposażenia zasadniczego są nie do zaakceptowania. Uznajemy je za demotywujące i niesprawiedliwe społecznie.

pismo przewodniczącego Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych do szefa MON

Konwent oficerów – podkreślił Banaszewski – "od lat zwraca uwagę na pogłębiający się niekorzystny stosunek uposażenia oficerów zawodowych w stosunku do szeregowego zawodowego". Dlatego list kończy się prośbą, by zróżnicować wzrost uposażeń żołnierzy "w zależności od rangi stanowiska, zakresu wykonywanych zadań służbowych, ponoszonej odpowiedzialności i wymaganych kwalifikacji".

Banaszewski, którego ostatnia kadencja na stanowisku przewodniczącego skończy się w grudniu, napisał też, że rozmowy telefoniczne z ministrem Błaszczakiem i wiceministrem Łapińskim "uznać należy za próby skłonienia mnie do zaakceptowania proponowanych stawek uposażenia żołnierzy zawodowych".

MON zareagowało w środę na Twitterze, wchodząc w interakcję z kilkoma dziennikarzami, którzy piszą o wojsku. Resort podkreśla zdziwienie zmianą stanowiska reprezentanta oficerów. Zwraca też uwagę, że tegoroczny wzrost uposażeń będzie największy od lat. – Konsekwentnie zabiegamy o to, aby zawód żołnierza był konkurencyjny wobec innych – napisano na oficjalnym koncie MON.

Stanowisko żołnierzy niezależnie od korpusu nie jest dla MON wiążące. Resort ma obowiązek przeprowadzić konsultacje przed wydaniem rozporządzenia w sprawie podwyżek. Nie musi jednak uwzględniać postulatów wojskowych.

Przepisy podwyższające uposażenia żołnierzy obowiązują od początku roku, ale na początku stycznia na ich konta wpłynęły takie same pieniądze jak w grudniu. Powodem był właśnie brak nowego rozporządzenia w sprawie stawek dla poszczególnych grup uposażenia (w uproszczeniu: dla poszczególnych stopni). Gdy już przepisy wejdą w życie, żołnierze otrzymają wyrównanie od początku roku. W poniedziałek MON zapewniło, że stanie się to jeszcze w pierwszym kwartale.

O tym, jakiej wielkości podwyżki otrzymają żołnierze, wiadomo co najmniej od października 2018 r. Wtedy prezydent, zwierzchnik sił zbrojnych Andrzej Duda podpisał przygotowane przez rząd rozporządzenie, które określa wielokrotność kwoty bazowej stanowiącej przeciętne uposażenie żołnierzy zawodowych. Ów mnożnik wzrósł z poziomu 3,20 do 3,63. Kwota bazowa od 2009 r. niezmiennie wynosi 1523,29 zł. A więc przeciętne uposażenie żołnierzy wzrosło do poziomu ok. 5530 zł brutto. Podwyżka wynosi średnio ok. 655 zł brutto, a po uwzględnieniu uśrednionej "trzynastki" to ok. 540 zł brutto miesięcznie.

Kwota 5530 zł brutto to wartość średnia. Dziś (przed podwyżką) zasadnicze uposażenie (czyli bez dodatków) w przypadku szeregowego wynosi 3,2 tys. zł, a "czterogwiazdkowego" generała – prawie 16 tys. zł.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (96)

  1. chorąży

    Mi moja pensja wystarcza, chcę tylko jednego, spokoju i żeby oficerowie się mną nie wysługiwali i wzięli się wreszcie do roboty !!!!!

  2. Neo

    No proszę jaka cisza po podwyżkach. Chyba wszyscy zadowoleni.

  3. Neo

    Tak wyszkolić i zainwestować w szeregowego i jeszcze płacić ekwiwalent za brak kwatery przez 15-20 lat po czym spłaci sobie mieszkanko dostanie 250 tysięcy za brak kwatery na 4 osoby i zwolni się do cywila. Zabrać odprawy mieszkaniowe wszystkim którzy biorą za brak kwarery latami spłacają po cichu kredyciki za mieszkanko i wyciągają kolejną łapę po kasę za odprawę mieszkaniową na koniec służby.

  4. Neo

    Tak wyszkolić i zainwestować w szeregowego i jeszcze płacić ekwiwalent za brak kwatery przez 15-20 lat po czym spłaci sobie mieszkanko dostanie 250 tysięcy za brak kwatery na 4 osoby i zwolni się do cywila. Zabrać odprawy mieszkaniowe wszystkim którzy biorą za brak kwarery latami spłacają po cichu kredyciki za mieszkanko i wyciągają kolejną łapę po kasę za odprawę mieszkaniową na koniec służby.

  5. Neo

    Trzeba było zostać oficerem albo podoficerem.7 tysięcy nagrody ciekawe gdzie?Trzeba było zostać spawaczem i teraz nie płakać w mankiet.

  6. były oficer

    wszystkim po równo i zamkną usta. I tak są różnice między stopnia,i, po co je powiększać albo pomniejszać

  7. DZIKA GĘŚ

    DO @MIETEK.....błogostan jaki powstał z tego typu "garbów" sparaliżował idee funkcjonowania wojsk ...powstały absurdy służące do "upychania" nadwyżek kadrowych i tworzenia etatów do awansów ..nie mających nic wspólnego z zakresem zadań i funkcjonowania sił zbrojnych ..powstały kółka wzajemnych powiązań ,układów opartych o nepotyzm..ot kolesiów z klasy .....czas najwyższy wyciąć te wrzody ...bo kiedyś przetworzą się w raka..zabijającego Wojsko Polskie..gdzie już wrzód technokracji rozlewany przez MILWANa i tony papieru doprowadził do stanu niemocy decyzyjnej nie mówiąc o dowodzeniu .powtórzę czas zachować zdrowy rozsądek tj proporcje awansów ,stanowisk ...czas skończyć z technokracją której absurdy nie są czytelne nawet dla samych wykonawców ...a którzy bełkot decyzyjny nazywają dowodzeniem ..i dla poprawy samopoczucia ...wytwarzają tony papieru bo trzeba się wykazać no czym????!!! oponentów którzy ośmielają się myśleć inaczej lub jawnie mówić że "król jest nagi" neutralizują nasyłając swoich "klakierów" ...no cóż na jeden "taboret" w MON przypadają "4 dupy"....

  8. MW

    Proponuję skończyć te ataki wewnętrzne... Ci co atakują korpusy są albo głupi albo dali się podpuścić albo ktoś próbuje nas skłócić... Dużo problemów opisanych przez komentujących jest prawdą, może nawet wszystkie, tylko są to przypadki które nie stanowią o całości armi. Przestańcie generalizować (słowo przypadkowo zbieżne z korpusami).

  9. MW

    Proponuję skończyć te ataki wewnętrzne... Ci co atakują korpusy są albo głupi albo dali się podpuścić albo ktoś próbuje nas skłócić... Dużo problemów opisanych przez komentujących jest prawdą, może nawet wszystkie, tylko są to przypadki które nie stanowią o całości armi. Przestańcie generalizować (słowo przypadkowo zbieżne z korpusami).

  10. Troll i to wredny

    Jeżeli ktoś operuje liczbami...lub skrótami myślowymi...typu w tym korpusie etatów jest za dużo, a w innym za mało, to proszę pamiętać, że istnieje coś takiego, jak rozwinięcie mobilizacyjne. W teorii oczywiście. Realnie, w konflikcie z zaskoczenia, raczej między bajki i legendy... Jeśli chodzi o uposażenie - jeżeli decydujesz się zostać szeregowym, to raczej wiesz na jakich warunkach i za jakie pieniądze będziesz narażał zdrowie i życie. Za te same pieniądze, ale za przepracowanie do 400 godz./m-c możesz zostać kwalifikowanym ochroniarzem...Jeżeli jesteś naprawdę dobry,a twoją motywacją są pieniądze, to prywatne firmy zapłacą godnie zawodowcowi... Gdy nie chcesz podejmować ryzyka ,to w Holandii płacą 12,47 euro za pakowanie słodyczy...Sam świadomie wybrałeś, to po kiego teraz marudzisz ?!

  11. Pułkownik, 16A

    Nie mam zastrzeżeń do zaproponowanych stawek.

  12. Potyk

    Siedzą w sztabach i uważają się za święte krowy i jeszcze chcą podwyżki a ci co na dole szeregowi i podoficerowie zapierniczają najwiecej i jak zwykle mają najmniej. Świnie sztabowe powinno im się zabrać doatki. Szer w nagrode dostaje list gratulacyjny a kapitan major czy pułkownik po 7tys nagrody i to ma być motywacja brawo wcale się nie dziwie że odchodza szeregowi

  13. Joanna K.

    Panowie - wiemy, że Polska ma więcej oficerów jak żołnierzy. W imię czego tylu generałów naprodukowaliśmy?

  14. mietek

    @DZIKA GĘŚ "...Około 50 % oficerów/podoficerów jest za dużo..." Widać, że nie rozumie Pan/Pani struktury naszej armii i tego jak ma ona wyglądać w czasie W. O ile szeregowego, kaprala, czy nawet podporucznika możemy wziąć z rezerwy, to pułkownik po kilkunastu latach w cywilu jest już co najmniej "nie na czasie" . A po drugie to jest już starym dziadkiem.

  15. plut.

    Oficerowie mówią że im mało?? Powinni się wstydzić tak mówić. Nie jeden z tych pseudo oficerów nawet nie stał obok prawdziwego oficera, większość oficerów na stanie nie ma nawet miotły w przeciwieństwie do szer i pdf którzy maja na stanie sprzęt za dużą kasę. Żaden z tych oficerów nie mówi dlaczego dodatki dowódcze są dopiero od stanowiska dowódcy kompanii,a to kpr nie jest dowódca drużyny?? Dlaczego żaden z tych pazernych oficerów nie powie ile i w jakiej kwocie nagród miesięcznie dostaje (w mojej jednostce nie raz jest tak że dostają 2x w miesiącu po 2-3tyś), nie mówią też o tym, że część z nich dostaje kwartalniki (dodatkowe 4 wypłaty w roku) co daje im 17 wypłat w roku. Oficerowie nadal uważacie że macie mało?? Jeśli tak to powiem tak jak to często mówicie do szer i pdf : jeśli się nie podoba to DO CYWILA.

  16. tak tam

    Jak rozumiem pana podpisany NoName sam jeździ na te poligony wraz z innymi szeregowymi i nie dowodzą nimi w polu kaprale, chorążowie, porucznicy czy kapitanowie. Sami szeregowi kierują zajęciami w polu, a oficerowie i podoficerowie siedzą w namiotach. Sami te zajęcia organizują, no to wszystko jasne proponuję zwolnić wszystkich nie szeregowych, bo po co oni w sumie są jak nic nie robią, będzie więcej kasy na podwyżki dla prawdziwych żołnierzy

  17. al

    Wykształceniem to najwięcej chełpią się szeregowi, jakby ten magister czy inny licencjat był istotny. Przypominam aby zostać szeregowym wystarczy skończyć gimnazjum, taka to i odpowiedzialność tych panów że wystarczy gimnazjum. A skoro panowie z magistrem zostali szeregowymi to tylko pokazuje ile warte jest ich wykształcenie, co innego jak zrobili je w czasie służby

  18. DZIKA GĘŚ

    ...Około 50 % oficerów/podoficerów jest za dużo chodzi tu przede wszystkim o tzw korpus oficerów starszych oraz korpus chorążych ...należałoby w ciągu 2 lat przeprowadzić działania kadrowe i kosztem tego "garba" odnowić armię ...i to działaniami prawno-administracyjnymi ze skutkiem natychmiastowym ...podczas tych etapów przeprowadzić razem z niepotrzebnymi zasobami kadrowymi likwidację sztabów ,sztabików ,kółek wzajemnej adoracji ..które nic nie wnoszą do obronności ..widzę tu WSZW, znaczna częśc WKU wszelkiej maści instytuty, centra ....a środki z likwidacji tych "struktur pasożytniczych " scedować na wojska operacyjne natomiast niezbędne "komórki" z likwidowanych struktur wojskowych zorganizować /przyporządkować w oparciu o jednostki liniowe i ich zasoby kadrowe.....już najwyższy czas na "pokot"

  19. mietek

    @Xxxx Z cywila oficerem to minimum 7 miesięcy, chyba że jesteś księdzem, prawnikiem, lub lekarzem.

  20. Wstyd panowie

    Większość oficerów tutaj piszących to osoby 23 letnie, które dopiero co dostały gwiazdki albo uczące się na oficerów. Zresztą co to za oficer z mgr z marketingu xD i jeszcze chełpią się takim wykształceniem, gdy już nie jeden szeregowy i pdf biega z tytułami mgr inż.

  21. Ja

    Takie U panie szeregowy. Może ma szeregowy planowanie operacyjne prowadzić a płk z Pplk będą tarzać się w błocie? Ludzie myślicie, ze po 3 latach służby i miesięcznej „przyzakładowej szkółki niedzielnej” to już wszystkie rozumy zjedliście? W naszym wojsku jest chory system dodatków i ustalania wysokości pensji w stosunku do kwalifikacji. To powinno się zmienić a nie spłaszczać siatkę płac tak aby Ci, którzy na stanie mają miotle i odpowiedzialność za zamiatanie dostawali taka samą lub podobną pensje co dowódca kompanii.

  22. Precz z czerwoną książeczką :-P

    To pozwalajcie się w cholere i tak jest tego korpusu stanowczo za dużo w stosunku do całej struktury jak się nie podoba to do biedronki;-) i panowie to tekst który dobiegał z waszego środowiska w stosunku do korpusu szer. I pdf. Więc teraz tylko proszę zastosujemy się do własnej rady:-P :-P

  23. Xxxx

    Teraz Oficerem czy podoficerem można z cywila zostać 3,4 miesiące . Więc niech dają się rozwijać tym którzy są już w Wojsku .

  24. NoName

    Tak w ramach przypomnienia dla Pań i Panów oficerów, nie zapominajcie że to właśnie szeregowi zapieprzają na Wasze gwiazdki. To szeregowy spędza kilka miesięcy na poligonie i naprawia sprzęt który już dawno powinien być w muzeum,a Wy w znaczącej większości siedzicie w sztabach lub (o zgrozo) w WSzW i już dawno zapomnieliście jak to jest pojechać na miesiąc na drugi koniec kraju nie mając możliwości widzenia się z rodziną (szeregowi to w większości młode osoby, które niejednokrotnie mają małe dzieci)

  25. Generał

    A co z pracownikami wojska niecałe 2 tys zł na rękę i odwalaja cała robote

Reklama