Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Kupił Spitfire’a i nauczył się jeździć Shermanem. Wszystko dla roli
Aktor Brad Pitt wydał 3,3 miliona dolarów za oryginalny samolot myśliwski z czasów II wojny światowej Spitfire po nakręceniu swojego ostatniego filmu „Fury”.
Fascynacja II wojną światową rozpoczęła się, gdy Brad Pitt zaczął się przygotowywać do nowej roli. By lepiej zrozumieć graną postać (sierżant Wardaddy) przed rozpoczęciem zdjęć aktor m.in. spał w okopach i nauczył się jeździć czołgiem Sherman.
Brad Pitt nie tylko kupił sobie Spitfire , ale również postanowił na nim latać zapisując się na kurs w Akademii Lotniczej Boultbee (Boultbee Flying Academy) w Wielkiej Brytanii. Akademia, która specjalizuje się w szkoleniu na historycznych samolotach (Vickers Supermarine Spitfire w wersji TR-9, North American Aviation Harward T-6, De Havilland Chipmunk DHC-1, De Havilland Tiger Moth SH-82) nie chciała potwierdzić obecności Pitta na szkoleniu wskazując jednak, że „Uczą się u nas ludzie na wysokim poziomie. Spifire jest bardzo popularny wśród ludzi bogatych).
A raczej bardzo bogatych. Koszt kursu wstępnego to 5500 funtów + VAT za 6 godzin szkolenia. Na kurs pełny, pozwalający bezpiecznie latać na samolocie Spitfire trzeba już wydać 39 000 funtów + VAT. A później już wystarczy tylko sobie kupić samolot.