Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraina: rosyjski S-300 "ofiarą" specjalsów

30N6E
Stacja radiolokacyjna 30N5E2 systemu S-300PMU-2 zdobyta przez ukraińskie wojska specjalne.
Autor. Siły Zbrojne Ukrainy

Ukraińskie Dowództwo Sił Operacji Spejalnych opublikowało zdjęcie zniszczonego stanowiska dowodzenia i radaru kierowania ogniem 30N6. Najprawdopodobniej jest to element rosyjskiego systemu przeciwlotniczego S-300PMU-2 Favorit, jednego z najnowszych wariantów znajdujących się w służbie. Okoliczności ataku, zniszczenia i zajęcia tego interesującego rosyjskiego sprzętu są obecnie nieznane.

Reklama

Zdjęcie zostało umieszczone w mediach społecznościowych. Widać, że radar znajduje się w pozycji złożonej, a więc atak musiał nastąpić w czasie gdy nie był on uruchomiony. Najprawdopodobniej podczas postoju, na co wskazuje wysunięta drabinka i drzwi prowadzące do tylnej kabiny stanowiska dowodzenia. Przednia kabina wraz z anteną radaru noszą ślady gwałtownego pożaru i prawdopodobnie detonacji.  Kabina kierowcy pojazdu MAZ została ostrzelana prawdopodobnie z broni małokalibrowej. Ślady te, oraz obecność operatora ukraińskich wojsk specjalnych wskazują, że pojazd najprawdopodobniej wpadł w zasadzkę.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Jest to z pewnością interesująca zdobycz, nawet pomimo poważnego uszkodzenia wielu systemów pokładowych. Stacja należy do rodziny 5N63/30N6 stosowanej w różnych wersjach systemów S-300P/PMU-2. Najprawdopodobniej jest to 30N6E2 należąca do systemu S-300PMU-2 Favorit i stanowiąca połączenie stanowiska dowodzenia oraz wysoko zautomatyzowanej dopplerowskiej stacji radiolokacyjnej. Jest ona przeznaczona do przechwytywania i automatycznego śledzenia celów, identyfikacji i klasyfikacji ich priorytetu jak również naprowadzania pocisków z głowicami półaktywnymi.

Zależnie od stopnia zniszczenia, stacja ta może stanowić bardzo interesujący łup zarówno pod względem technicznym jak i wywiadowczym. Jest to z pewnością jeden z ciekawszych pojazdów przechwyconych przez ukraińskie siły zbrojne i poważna strata dla Rosjan.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Rudy

    Nie ma tu żadnej tajemnicy. Nie powinieneś wydawać pobożnego życzenia. Na zdjęciu Ukraińska instalacja zniszczona przez Rosjan w miejscu jej stacjonowania. Na zdjęciu znajduje się stacja towarzysząca i podświetlająca cel 30h6e używana we wczesnych wersjach S-300. Rosja od dawna nie używa tych kompleksów. Ponadto na zdjęciu widać brak znaków identyfikacyjnych w kształcie V i Z na maszynie, sama maszyna stoi na betonowych płytach w punkcie dyslokacji na platformie startowej przygotowanej dla kompleksu S-300. Wszystko to widać na pełnowymiarowym (nieobrzezanym) zdjęciu. Moim zdaniem ta maszyna od dawna nie była używana nawet przez samych Ukraińców.

    1. Tak sobie obserwuję

      Jeszcze nie ten poziom języka albo translator słaby :) Dość ewidentnie was zabolało bo na 5 komentarzy 3 od trolli.

    2. Prawdziwy

      To(twoje) pobożne życzenie - na zdjęciu brakuje',brak Z, V na wozie lub sprzęcie',to widać na zdjęciu w pełnym formacie ewentualnie nie skadrowanym.W sumie mocna 3 z plusem za chęci.

    3. Gnom

      Rudy, co do zwrotu: "Rosja od dawna nie używa tych kompleksów" pewnie zgodził bym się z tobą rok temu, ale po tegorocznych obrazkach sprzętu (i wyszkolenia) "niezwyciężonej armii czerwonej" z Ukrainy nie jestem tego taki pewien.

  2. taka_prawda

    Zamieście zdjęcia zniszczonych ukraińskich S300, jest tego bardzo dużo, wiele nie trzeba szukać, ostatnio cały dywizjon poszedł do piachu.

    1. ggg

      A po co? Jestem Polakiem, dlatego jestem po stronie napadniętych, a nie agresora. Prawdę policzoną do 3go miejsca po przecinku pozna Pan po zakończeniu tej wojny. Do tego czasu proszę jednak o dużo zdjęć zbitego ruskiego sprzętu. Dziękuję,

  3. Μonkey

    Zdjęcie wygląda jak kiepski skan z książki albo czasopisma. Śmierdzi fejkiem.

    1. papa lebel

      Fota z książki to by przedstawiała sprzęt funkiel-nówka-nie-śmigany. Z czasopisma? A znasz jakieś wcześniejsze przypadki zdobycia takiego "zmęczonego" sprzętu...? Więc fota raczej zrobiona starą nokią lub innym nic-nie-mającym-fonem z aparatem 1,3Mpix - może i słaba, ale fon przynajmniej nie do namierzenia, nawet Prezes wie o tym :)