Siły zbrojne
Indie: zmodernizowany Mirage 2000 rozbił się podczas lotu testowego
Dwóch pilotów zginęło w katastrofie myśliwca Mirage 2000TI należącego do Indyjskich Sił Powietrznych. Do zdarzenia doszło podczas lotu testowego po modernizacji wykonanej przez zakłady Hindustan Aeronautics Limited (HAL) w Bengaluru.
Siddhartha Negi oraz Samir Abrol zdołali się katapultować ale nie przeżyli katastrofy. Zgodnie z relacją indyjskich mediów jeden z nich miał spaść na płonące szczątki maszyny, a drugi zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. Piloci służyli w jednostce Aircraft and Systems Testing Establishment i odbywali lot testowy po modernizacji myśliwca do standardu Mirage 2000TI przeprowadzonej przez zakłady HAL w Bengaluru. Maszyna miała rozbić się wkrótce po starcie z lotniska położonego obok fabryki indyjskiego koncernu.
Indyjskie zakłady prowadzą obecnie modernizację blisko 50 francuskich myśliwców do standardu Mirage 2000I/TI. Zmiany obejmują m.in. integracje samolotów z indyjskim wyposażeniem i nowym uzbrojeniem. Samoloty są też wyposażane w radiolokator Thales RDY, glass cockpit, zmodyfikowany komputer pokładowy i oprzyrządowanie do sterowania lotem, a także system walki elektronicznej. Pierwsze dwie maszyny przeszły modyfikację w zakładach Dassault we Francji i zostały przekazane stronie indyjskiej w 2015 roku, pozostałe są natomiast zgodnie z polityką "Make in India" są unowocześniane siłami lokalnego przemysłu.
Firma Hindustan Aeronautics Limited złożyła kondolencje rodzinom zabitych pilotów i zapowiedziała przeprowadzanie w koordynacji z Indyjskimi Siłami Powietrznymi dochodzenia w sprawie przyczyn dzisiejszej katastrofy.
Indyjskie Siły Powietrzne "słyną" z licznych wypadków z udziałem należących do nich statków powietrznych. Zaledwie kilka dni wcześniej bo 28 stycznia w stanie Uttar Pradesh na północy Indii rozbił się samolot szturmowy Jaguar. Pilot zdołał się bezpiecznie katapultować, a jak donosiły lokalne media przyczyną wypadku mogły być problemy techniczne.
Czytaj też: Kolejny wypadek indyjskiego Su-30
bryxx
Pominowszy fakkt ze indyjscy piloci latają naprawdę ogromne ilosci godzin to niestety czego czepną się ich obecni inżynierowie to spartolą. Wyrazy współczucia dla rodzin pilotów .
Marcin
a moze coś o 2 MiG-29 utraconych przez nasze lotnictwo ?
wit
Skóra cierpnie gdy pomyśli się o ilości reaktorów nuklearnych produkujących prąd w Indiach. Nie chcę powielać stereotypów ale podczas pobytu w Indiach byłem zszokowany stanem instalacji elektrycznych na ulicach indyjskich miast. W wielu miejscach przewody elektryczne zwisały tak nisko że można je było dotknąć ręką a widok betoniarki zasilanej dwoma przewodami z haczykami podczepionymi do linii nad głową nie należał do rzadkości. Z ich nonszalancją i poziomem kultury technicznej wcale nie dziwią mnie często spadające samoloty.
dr. inż. Janusz Pawlacz
Tak zmodermizowali jak my naszego Tu-154M ))))