Siły zbrojne
Hiszpański sprzęt do szpiegowania dla południowokoreańskich okrętów podwodnych
Koncern Indra otrzymał zamówienia na dostawę systemu rozpoznania elektronicznego Pegaso dla południowokoreańskich okrętów podwodnych KSS III Batch II typu Changbogo. Oznacza to, że bardzo ważnym zadaniem stawianym tym jednostkom pływającym będzie również prowadzenie operacji szpiegowskich, przede wszystkim u wybrzeży Północnej Korei.
Wybranie hiszpańskiego dostawcy kompleksu rozpoznania radioelektronicznego dla własnych okrętów podwodnych przez południowokoreańską stocznię DSME (Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering) może budzić zaskoczenie. Chodzi bowiem o system, od którego zależy bezpieczeństwo jednostek pływających i który odgrywa kluczową rolę w szybkim tworzeniu obrazu sytuacji taktycznej. A takie zadania powierza się najczęściej własnym dostawcom, zyskując autonomię w tej dziedzinie i pełną kontrolę.
Sprzęt zaproponowany przez koncern Indra sprawdził się jednak wcześniej na jednostkach KSS III Batch I na tyle, że Koreańczycy wybrali jego najnowszą wersję również dla swoich nowych okrętów podwodnych KSS III Batch II. I nie chodzi tu jedynie o to, że hiszpański Pegaso zapewnia prawie 100% prawdopodobieństwo wykrycia i identyfikacji sygnałów radioelektronicznych pochodzących od statków powietrznych i jednostek pływających. Wzięto równie pod uwagę fakt, że rozwiązanie Indry jest nowoczesne, kompaktowe i podatne na rozwój oraz przyszłą modernizację. Jest to szczególnie ważne, gdy się weźmie pod uwagę krótki czas starzenia się systemów komputerowych, a na takich oparta jest część analityczna hiszpańskiego kompleksu.
Pegaso składa się z dwóch podstawowych elementów zapewniających odbiór sygnałów oraz ich późniejszą analizę. Ta druga część na okrętach podwodnych może zostać ograniczona do minimum i wtedy system pełni jedynie rolę urządzenia ostrzegawczego przed określonymi wcześniej źródłami promieniowania elektromagnetycznego (np. radarami obserwacji sytuacji nawodnej, wykorzystywanymi przez śmigłowce i samoloty zwalczania okrętów podwodnych ZOP).
System Pegaso może jednak o wiele więcej, ponieważ pozwala: nie tylko na automatyczne i natychmiastowe wykrywanie emisji (w tym namiaru na źródło promieniowania), ale również na: „analizę, klasyfikację, identyfikację i rejestrację sygnałów impulsowych lub ciągłych na częstotliwościach radarowych i łączności. Może również rejestrować wszelkie sygnały, dane i zdarzenia, które mają miejsce podczas misji, w celu późniejszej analizy, przy użyciu specjalnych narzędzi programowych do szczegółowych badań”.
Jest to więc system klasy SIGINT (Signals Intelligence) pracujący w paśmie 1,6 MHz do 40 GHz, zapewniający rozpoznanie i identyfikację urządzeń łączności radiowej CESM (Communication Intelligence) oraz innych urządzeń radioelektronicznych – w tym radarów ELINT (Electronic Intelligence). Wybór Indry oznacza więc, że Południowa Korea zamierza wykorzystywać swoje okręty podwodne KSS III Batch II również do tworzenia rozpoznanego obrazu sytuacji radioelektronicznej, wspierając nie tylko dowódców okrętów, ale całe dowództwo sił morskich Południowej Korei.
Co ważne, anteny pozwalające na wykrywanie tak szerokiego zakresy sygnałów zostały zgrupowane w jednym, kompaktowym systemie antenowym, który jest wynoszony ponad powierzchnię wody na maszcie wysuwanym z kiosku okrętu podwodnego. To właśnie ten maszt, a nie peryskop powinien być podnoszony nad powierzchnię wody jako pierwszy, by ostrzec podwodników o znajdujących się w pobliżu jednostkach pływających lub statkach powietrznych ZOP.
Należy bowiem pamiętać, że przed wynurzeniem się na głębokość peryskopową okręt podwodny ma już wcześniej obraz sytuacji wokół siebie ze swojego kompleksu sonarowego, który na podstawie sygnałów akustycznych pozwala na określenia: czy i jakie jednostki pływające znajdują się w pobliżu. Sonary nie pozwalają jednak na ostrzeżenie o działających w powietrzu samolotach i śmigłowcach, jak również brzegowych radarach obserwacji sytuacji nawodnej.
Taką wiedzę zapewni południowokoreańskim okrętom podwodnym dopiero hiszpański system Pegaso. Został on wyposażony w szybki analizator widma TWDR (True Wideband Digital Reception), który pozwala na szybkie sprawdzenie szerokiego spektrum pasm częstotliwości radarowych i łączności. Co więcej robi to w pełni pasywnie, ponieważ Pegaso nie generuje promieniowania elektromagnetycznego, a jedynie je przechwytuje.
Czytaj też: Indra z radarem do obrony satelitów
Zastosowanie tego systemu według Indry „zwiększa prawdopodobieństwo przechwycenia dowolnego statku lub samolotu w pobliżu okrętu podwodnego do prawie 100%, wzmocni skuteczność i świadomość sytuacyjną marynarki południowokoreańskiej, a także jej zdolności do obserwacji, rozpoznania i odstraszania podczas każdej misji”.
Dodatkowo oprócz gromadzenia cennych informacji wywiadowczych dla okrętu i całej floty, system Pegaso skutecznie przyczyni się też do stworzenia obrazu sytuacji elektronicznej w obszarze operacji w czasie rzeczywistym. Oznacza to, że dane dostarczone przez system Indry będą miały kluczowe znaczenie w procesie podejmowania decyzji przez dowództwo i taktycznym planowaniu operacji przez pozostałe platformy, rozmieszczone na teatrze działań.
Duże znaczenie ma fakt, że system Pegaso nie będzie oddzielnym sensorem, działającym samodzielnie, ale zostanie zintegrowany w okrętowym systemie walki CMS (Combat Management System) opracowanym przez lokalną koreańską firmę Hanwha Systems. Oznacza to, że dowódca okrętu będzie miał możliwość uzyskania na jednym monitorze jednolitego obrazu sytuacji taktycznej, w którym np. cele wykryte przez kompleks sonarowy będą łączone z celami uzyskanymi z analizy widma promieniowania elektromagnetycznego.
Hiszpański koncern Indra zagwarantował przy tym współpracę z południowokoreańską marynarką wojenną przy tworzeniu bazy danych oraz zadeklarował wsparcie „w zdefiniowaniu doktryny stosowania elektronicznych systemów obrony na platformach okrętów podwodnych, w szczególności w zakresie wywiadu sygnałów komunikacyjnych na obszarach konfliktu”.