Geopolityka
UE przedłużyła sankcje za aneksję Krymu i Sewastopola
Państwa członkowskie Unii Europejskiej przedłużyły w poniedziałek o kolejny rok sankcje nałożone ze względu na nielegalną aneksję Krymu i Sewastopola przez Rosję. Od teraz obowiązują one do 23 czerwca 2019 r. obejmują m.in. zakaz importu i eksportu.
Sankcje, które przedłużyli przedstawiciele państw należących do UE, dotyczą terytorium Krymu i znajdującego się na tym półwyspie miasta Sewastopol. Obejmują m.in. zakaz importu do UE produktów pochodzących z Krymu i Sewastopola. Zabronione jest także inwestowanie na półwyspie, a więc europejskie firmy nie mogą kupować tam nieruchomości, finansować krymskich przedsiębiorstw ani świadczyć związanych z tym usług.
Zakaz obejmuje także usługi turystyczne, w szczególności europejskie statki turystyczne nie mogą zawijać do krymskich portów. Wyjątkiem są tylko sytuacje nadzwyczajne.
Sankcje zabraniają również eksportu na Krym wybranych dóbr i technologii. Dotyczy to sektorów: transportu, telekomunikacji i energii oraz poszukiwania, wydobycia i produkcji ropy naftowej, gazu i minerałów. Zakazana jest techniczne wsparcie, pośrednictwo i usługi budowlane w tych sektorach.
Przedłużone w poniedziałek sankcje będą obowiązywać do 23 czerwca 2019 r. Cztery lata po nielegalnej aneksji Autonomicznej Republiki Krymu oraz miasta Sewastopol przez Rosję Unia Europejska powtórzyła, że nie uznaje tych działań i nadal potępia je jako pogwałcenie prawa międzynarodowego.
To niejedyne sankcje, jakie UE nałożyła w związku z konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Nadal obowiązują (jak na razie do połowy września 2018 r.) restrykcje w formie zamrożenia aktywów i zakazu wjazdu na teren Unii. Dotyczą one 155 osób (w tym pięciu dopisanych do listy w maju 2018 r.) oraz 38 organizacji i przedsiębiorstw. Są to rosyjscy politycy i wojskowi (w tym kilka osób z bliskiego otoczenia prezydenta Rosji Władimira Putina) oraz ukraińscy separatyści.
Wciąż obowiązują też sektorowe sankcje gospodarcze w wymianie z Rosją. Ich zniesienie UE uzależnia od pełnego wdrożenia porozumień mińskich. Ponieważ do tego nie doszło, Unia przedłuża sankcje co pół roku – obecnie obowiązują one do końca lipca 2018 r. Sankcje te obejmują: ograniczenie dostępu niektórych rosyjskich banków i firm do unijnych pierwotnych i wtórnych rynków kapitałowych, zakaz eksportu i importu broni, zakaz eksportu produktów podwójnego zastosowania do celów militarnych lub dla użytkowników wojskowych w Rosji oraz ograniczenie dostępu Rosji do pewnych strategicznie cennych technologii i usług, które można wykorzystać do produkcji i wydobycia ropy naftowej.
Natomiast sankcjami indywidualnymi polegającymi na zamrożeniu aktywów są także objęte osoby odpowiedzialne za sprzeniewierzenie ukraińskich środków publicznych. Te sankcje ostatnio zostały przedłużone w tym miesiącu – do 6 marca 2019 r.
Qwe
Jak wyglądają sankcje W PRAKTYCE firmy z UE brały udział w budowie mostu na Krym, zmodernizowały krymską energetykę itd. itp. Rosja je za ważnym partnerem gospodarczym dla UE, żeby objąć ją skutecznymi sankcjami, z powodu aneksji Krymu. Czy byłyby sankcje, czy ich by nie bylo, to Rosjanie i tak nie oddadzą Krymu.
Mati
Najlepszą i jedyną skuteczną sankcją jest zaprzestanie kupowania ruskiej ropy i gazu, szybko rura by zmiękła.
Adam S.
Sewastopol znajduje się na Krymie, więc wystarczy napisać, o aneksji Krymu. Status administracyjny miasta nie ma tu nic do rzeczy.
cynik
Nie bardzo rozumiem jaki sens ma nałożenie sankcji na Krym, który został przekształcony w bazę wojskową a nie na gospodarkę państwa-agresora?
Spahis
ropa stoi wysoko za baryłkę - Rosja zarabia olbrzymie pieniądze i ma kapitał na unowocześnianie swoich wojsk.
Davien
No i tyle z wycieczki Putina do Austrii.
Pirat
Dobrze. Leprze niż nic.
tak tylko... (Michał Rakowski)
Pięknie. Realizacja polskiej racji stanu unijnymi rękoma...
Olender
i prawidłowo, choć za mało... Nie ma pozwolenia na rewizje granic...
Tomek72
Sankcje powinny być AUTOMATYCZNIE PROGRESYWNE ... Tak aby potencjalnemu agresorowi NIE OPŁACAŁO SIĘ napadać na suwerenne państwa ...
Sailor
Czy w ramach tych sankcji Niemcy wraz Rosją budują Nord Stream 2? Warto by to było Niemcom powtarzać przy każdej okazji. Szczególnie gdy jest mowa o solidarności europejskiej np. w kontekście przyjmowania uchodźców, których sobie sama na głowę ściągnęła pani Merkel.