Reklama

Geopolityka

Trwają przygotowania do ofensywy na Strefę Gazy

Autor. Israel Defense Forces/ Facebook

Kilkadziesiąt izraelskich samolotów zaatakowało w nocy z wtorku na środę ponad 200 celów w rejonie miasta Gaza, stolicy Strefy Gazy - poinformowały źródła wojskowe. W nocy syreny alarmowe zabrzmiały w osiedlach izraelskich w pobliżu granicy ze Strefą. Izrael przygotowuje się do ofensywy lądowej.

Reklama

Według strony izraelskiej atakowano miejsca, z których wystrzeliwane są rakiety na terytorium Izraela. Media palestyńskie informują o znacznych zniszczeniach. Jak podają, samoloty izraelskie metodycznie równały z ziemią jeden rejon po drugim. Pod gruzami zawalonych budynków znajdują się ludzie. Zniszczony miał zostać m. in. dom należący do ojca Mohammeda Deifa, dowódcy zbrojnego ramienia Hamasu. Brat Deifa i inni członkowie rodziny mieli ponieść śmierć. Ministerstwo zdrowia Strefy Gazy opublikowało dane, według których dotychczas w Strefie zginęło co najmniej 900 osób a 4600 zostało rannych. Media izraelskie określiły liczbę ofiar śmiertelnych w Izraelu na ponad 1000. Według ministerstwa zdrowia Izraela ponad 2900 osób zostało rannych a ponad 500 jest hospitalizowanych. Większość ofiar to cywile zastrzeleni w domach, na ulicach lub na imprezach pod gołym niebem.

Reklama

Hamas przetrzymuje pewną grupę izraelskich cywilów i żołnierzy jako zakładników i ostrzegł, że za każdy zniszczony bez ostrzeżenia dom będzie dokonywał egzekucji jednego z nich. Jak pisze Reuters dotychcza jednak nie ma informacji, że spełnia tę groźbę.

Izraelski minister obrony Yoav Galant zapowiedział we wtorek w przemówieniu do żołnierzy, że po ofensywie z powietrza nastąpi ofensywa lądowa. „Rozpoczęliśmy ofensywę z powietrza, a później zaatakujemy z lądu. Ofensywa będzie się tylko nasilać” - powiedział.

Reklama

Czytaj też

W nocy z wtorku na środę prezydent Biden rozmawiał telefonicznie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu zapewniając go o poparciu USA i o wsparciu militarnym. Rozmowę ze swoimi odpowiednikami przeprowadzili także sekretarz stanu Antony Blinken, który w czwartek udaje się do Izraela oraz sekretarz obrony Lloyd Austin.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Szop85

    Obawiam się że z Palestyny nić nie zostanie. Palestyna to 500 tys ludzi. Izrael zmobilizował 300 tys razem ok 500 tyś plus minus 30 tys. Czyli jeden żołnierz na obywatela. Znając Izraelską chęć odwetu to może być masakra wręcz rzeź.

    1. Prezes Polski

      Palestyna, czyli póki co państwo w fazie tworzenia, nieuznane przez nikogo ważnego, zamieszkałe jest przez ok. 4 mln Arabów, czyli trochę więcej niż 500 tys. Składa się przy tym z dwóch rozdzielonych części, Gazy i zachodniego brzegu rzeki Jordan. Arabowie w pełni kontrolują tylko Gazę. Na zachodnim brzegu tylko ok. 30%. Izrael szykuje się na Gazę i tu masz rację, jak tam wejdą to będzie rzeź. Kto wie, może się to skończy likwidacją Gazy...

    2. wert

      Palestyna miała szansę wiele lat wstecz do czasu gdy ich fuhrer al-husaini nie zaczął "pacyfikować" chcącą pokojowego życia z zydami większość społeczeństwa arabskiego. Udało mu się a późniejsze szkolenie u gebelsów min przez otto skorzennego zrobiło swoje. Al-husaini stworzył najliczniejszą dyw waffen ss- 26 tyś muzułmanów, działającą głównie na Bałkanach Ulubiony komandos "wąsika" był po wojnie doradcą nasera, mentorem kadafiego i saddama. Przeniósł na Bliski Wschód metody działania Wehrwolfu. OWP arafata hamas hesbollach al kaida to wszystko jego 'dzieci".- arabski wehrwolf Dziś sytuacja jest prosta: albo jedni albo drudzy. Nie ma nic po środku

  2. wert

    nataniahu swoim zwyczajem uciekł w konflikt. Czy on jest odpowiedzialny za polaryzację wsród żydów? NIE JEST. Odpowiedzialna jest liberalna aszkenazyjska MNIEJSZOŚĆ reprezentująca 30% społeczeństwa. Od początku mieli monopol i pełnię wladzy taką ze nawet nie uznali za konieczne uchwalenia Ustawy Zasadniczej. Prawica sefardyjska 50% społeczeństwa była i jest sekowana np w 15-o osobowym SN izraela 13 sędziów to aszkenazyjczycy, 1 sefardyjczyk, 1 mniejszość arabska. Jak wybiera się nowych? W kolegium zasiada 4 przedstawicieli środowiska "prawniczego" 2 z rządu 1 z opozycji. Dlatego trwa REPLIKACJA. i UZURPACJA. A gdzie jest demokracja? Tam gdzie najgłosniej wrzeszczą tracąc monopol. Zapewne kolejny raz taki post nie zostanie puszczony

    1. staryPolak

      to opis Izraela czy RP3?

    2. wert

      staryPolak@ to wcale nie zabawna zbieżnść z tą różnicą że w Polsce zbrojąc się po zęby uciekamy przed wojną bo kacap to taki damski bokser: słabszemu przywali przed silniejszym uklęknie

  3. Put-in-puta

    Większość komentarzy jest po prostu bezsensu. Tu chodzi o więcej niż polityka wewnętrzna Izraela. Po prostu konflikt z Palestyńczykami trwa, trwa i trwa. Pamiętajcie, że nowe pokolenia dorosłych już i bojowo nastawionych Palestyńczyków nie wiedzą nawet kto to był chociażby Arafat czy w ogóle OWP. Oni wiedzą tylko co jest tu i teraz. A jest ich coraz więcej... przeciętna muzułmańska rodzina to kilku synów...a żydzi też to wiedzą. To nie są lata 80, gdzie Żyd i Arab byli sąsiadami i mówili sobie co rano Szalom albo Salam . Wszystko się radykalizuje a żydzi wiedzą, że spokój od Palestyńczyków w rejonie da ich tylko brak tych ostatnich. Smutna to prawda ale prawda.

Reklama