Szojgu z wizytą u Kima

To już kolejne spotkanie rosyjskich oficjeli z północnokoreańskim dyktatorem. W czerwcu bieżącego roku Władimir Putin pierwszy raz od 24 lat zawitał do Korei Północnej, gdzie został przyjęty przez tamtejszy reżim z najwyższymi honorami. Obaj przywódcy ogłosili wtedy, że ich państwa są gotowe do „konfrontacji z ambicjami kolektywnego Zachodu”. Celem Putina było wtedy m.in. zdobycie północnokoreańskiej amunicji, broni i robotników potrzebnych do kontynuowania wojny na Ukrainie.

Niedługo później, bo w połowie lipca, wiceminister obrony Rosji Aleksiej Kriworuczko spotkał się z Kim Dzong Unem w celu zacieśnienia współpracy militarnej. Nie podano wtedy jednak szczegółów tej wizyty.

Czym zatem może być wizyta byłego ministra obrony Rosji o a obecnie sekretarza Rady Bezpieczeństwa FR? Prawdopodobnie można się spodziewać kolejnych rozmów na temat dalszego wsparcia ze strony Korei Północnej dla armii rosyjskiej, która to praktyka nie jest już tajemnicą. Stany Zjednoczone oraz inne państwa zachodnie otwarcie krytykują dostawy północnokoreańskiego sprzętu i amunicji do Rosji. Jak podaje „Reuters” Moskwa i Pjongjang zaprzeczyły transferom broni, ale obiecały zacieśnienie więzi wojskowych.