Ruszają dostawy norweskich F-16 dla Rumunii

Samoloty znajdują się obecnie w bazie w Rygge. Trzy samoloty to początek dostawy 32 norweskich maszyn do Rumunii. Mają one trwać do 2025 roku i są limitowane remontami oraz niewielkimi zmianami technicznymi wprowadzanymi na samolotach. Terminy są limitowane również mocami norweskiego przemysłu prowadzącego remonty (jak podkreśla strona norweska duża część prac została już wykonana), ale także możliwościami absorbcji nowego sprzętu przez rumuńskie siły powietrzne. Obecnie trwają szkolenia dodatkowych rumuńskich pilotów i członków personelu naziemnego. A jest co robić, bowiem 32 samoloty praktycznie doprowadzą do potrojenia floty rumuńskich F-16 z 17 do 49 samolotów.

Poza 32 samolotami dla dwóch eskadr Rumuni mają otrzymać także duży pakiet części zamiennych, sprzętu do prowadzenia obsług i wsparcia a także przeszkoleni mają zostać ich technicy lotniczy. Wszystko to za cenę 388 mln EUR. Okazyjną tym bardziej, że norweska flota F-16 miała opinię bardzo dobrze serwisowanej i utrzymywanej. Po przekazaniu Rumunii F-16, pozostanie tam jeszcze 25 maszyn, które mają zostać sprzedane innym klientom. Nie jest wykluczone też, że trafią na Ukrainę w ramach koalicji F-16.

F-16AM/BM, z których pierwsze sprowadzono po remontach z Portugalii (14 sztuk) i Stanów Zjednoczonych (3) to rewolucja w rumuńskich siłach powietrznych, które do tej pory opierały się jeśli chodzi o samoloty bojowe na dramatycznie przestarzałych MiGach-21 LanceR. Jednocześnie Bukareszt podkreśla, że używane F-16 to tylko przejściowy etap i w ciągu dekady zostaną one zastąpione w stosunku 1:1 przez fabrycznie nowe F-35A.