Reklama

Geopolityka

Rosja przeciwko dyskusji o rozmieszczeniu w Polsce broni jądrowej

Bomby atomowe B-61, fot. Wikimedia.
Bomby atomowe B-61, fot. Wikimedia.

Wypowiedź ambasador USA w Warszawie Georgette Mosbacher na temat możliwości rozmieszczenia w Polsce amerykańskiej broni jądrowej wywołała reakcję rosyjskiego MSZ.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oceniła, że ambasador Mosbacher "mówi o możliwości przybliżenia broni jądrowej i towarzyszącej jej infrastruktury bezpośrednio do granic rosyjskich". Taki krok Zacharowa określiła jako "naruszenie jednego z kluczowych zapisów" Aktu Stanowiącego Rosja-NATO z 1997 roku. "Mamy nadzieję, że Waszyngton i Warszawa zdają sobie sprawę z niebezpiecznego charakteru tego rodzaju wypowiedzi" - oświadczyła rzeczniczka.

Takie deklaracje - kontynuowała - "zaostrzają jeszcze relacje pomiędzy Rosją i NATO, które już i tak przeżywają nie najlepszy okres". Zdaniem przedstawicielki MSZ Rosji wypowiedzi tego rodzaju "zagrażają materialnej bazie bezpieczeństwa europejskiego". Zacharowa oznajmiła, że wzmocnieniem tego bezpieczeństwa mogłoby być "zabranie amerykańskich głowic bojowych z powrotem na terytorium USA".

Mosbacher napisała 15 maja na Twitterze, że "jeśli Niemcy chcą zmniejszyć potencjał nuklearny i osłabić NATO, to być może Polska - która rzetelnie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, rozumie ryzyka i leży na wschodniej flance NATO - mogłaby przyjąć ten potencjał i u siebie".

W maju w Niemczech odżyła debata nad udziałem Niemiec w natowskim programie nuclear sharing – udostępniania broni jądrowej w ramach Sojuszu. Na początku miesiąca przewodniczący frakcji SPD w Bundestagu Rolf Mützenich opowiedział się za wycofaniem amerykańskiej broni jądrowej z Niemiec i za rezygnacją RFN z udziału w tym programie, zakładającym przenoszenie amerykańskich bomb jądrowych przez samoloty innych państw sojuszniczych.

Deklaracja Mützenicha spotkała się z ostrą krytyką dużej części środowisk w Niemczech - zarówno koalicyjnej partii CDU/CSU, ekspertów, ale i bardziej proatlantyckich polityków SPD. Została jednak poparta przez kierownictwo partii, upatrujące swoich szans w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych w głoszeniu pacyfistycznych haseł, i zarazem przeciwne zakupowi myśliwców Super Hornet w USA, co jest warunkiem utrzymania przez Niemcy zdolności przenoszenia broni jądrowej po 2030 roku.

JP/PAP

Reklama

Komentarze (35)

  1. Mniej niż 10 sekund

    A ja proponuję rotacyjną obecność B-61 w krajach NATO, w całej Europie. Polska, Rumunia, Estonia, Litwa, Macedonia.....;)))))

    1. andys

      Przedstawiłem juz w innym miejscu pogląd, że broń atomowa w Polsce broń atomowa w Bialorusi. Ciekawe, dlaczego nie bierzemy pod uwagę w tych rozważaniach Białorusi , a nawet Ukrainy.

    2. Polak

      1. Nie są w NATO 2. Te kraje łatwo ulegają wpływom dyktatorskim i mogłyby użyć broni przeciwko Sojuszowi.

  2. asf

    Wzmocnieniem europejskiego bezpieczeństwa byłaby rezygnacja przez Rosję z broni masowego rażenia!

    1. rdG

      Dokładnie.

    2. Dudley

      Dobre, ale tylko w przedszkolu. To może my pozbądźmy się armii tyle nas kosztuje, zostawmy kompanię reprezentacyjną,to wzmocni bezpieczeństwo w regionie. Wyjaśnij kolego dlaczego to FR miała by się pozbyć broni jądrowej, mając za przeciwników USA i Chiny dysponujące takową? Chcesz jej pozbawić ruskich, a zostawić amerykańską francuską i angielską? I to jest według ciebie logiczne? Rozwiązaniem na poprawę bezpieczeństwa w Europie to bezwzględny zakaz stacjonowania takiej broni na jej terytorium, od Uralu po Atlantyk. Próbowano czegoś podobnego z rakietami krótkiego zasięgu ale nie wyszło. Ani FR ani USA nie są zainteresowani taką formą ograniczania zbrojeń, bo nie obejmują one Chin, a tylko globalne podejście do problemu może poprawić sytuację.

    3. andys

      1. "Ani FR ani USA nie są zainteresowani taką formą ograniczania zbrojeń, bo nie obejmują one Chin, a tylko globalne podejście do problemu może poprawić sytuację." Co robic w takiej sytuacji? Zastanówmy się, dlaczego Chiny nie chca uczestniczyc w rozmowach rozbrojeniowych? Moim zdaniem, Chiny uważaja , że rosnace znaczenie ich w swiecie (oczekiwane przejęcie od USA paleczki najwiekszej gospodarki swiata) zmusza to państwo do dozbrojenia się (konwencjonalnego i jadrowego) do poziomu porównywalnego do USA i Rosji. Dlaczego tak myslą? W chwili obecnej, hegemonem, gwarantem wolnego handlu na swiecie (bezpieczny transport na morzach i oceanach) są USA. Amerykanie twierdza, że rola ta to ich dobra wola i dobro czynione bezpłatnie dla całego swiata, dlatego musza mieć najlepszą armie swiata, aby pilnować to całe towarzystwo. Zaczynaja żadać opłacania tej usługi ochrony (posłuchajcie wykladów dr.J.Bartosiaka) . Jednoczesnie coraz czesciej ten handel światowy (ale i również ruch ludzi i prowadzenie biznesów) nie jest wolny. USA masowo wprowadzają rózne sankcje, gospodarcze i polityczne, dla przeciwników (jak Rosja) ale i sojuszników (UE). Dotyczy to również Chin. W Chinach zastanawiaja sie, w jaki sposób dostarczyc chińskie towary do portów całego swiata, gdy amerykańskie sankcje moga w znacznym stopniu to utrudniać. Potrzebna jest więc silna marynarka wojenna, lotnictwo i rakiety. To wymaga pieniedzy i czasu. Mysle, że Chiny nie beda skore przed godziną O (moment osiągniecia siły supermocarstwa) do jakichkolwiek rozmów rozbrojeniowych, chyba , że Rosja i USA zaproponują poważne zmniejszenie swoich możliwości militarnych. 2. Również uwazam , że "Rozwiązaniem na poprawę bezpieczeństwa w Europie to bezwzględny zakaz stacjonowania takiej broni na jej terytorium, od Uralu po Atlantyk." Jesli USA , Rosja i Chiny chca sie mocować atomowo to niech robia to w okolicach Pacyfiku , tam jest dużo wolnego miejsca. Europa powinna wykazać pewien egoizm (oglosić swoista neutralność). Tak juz było w dziejach swiata. 5.09.1939 USA ogłosiły neutralność w sprawach europejskich, obrazowo mówiac, z tłem w postaci zgrzytu gąsienic niemieckich czołgów w Polsce i tętentu koni polskiej kawalerii.

  3. Kiks

    Powinna Polska być w tym programie. Ruscy przestaliby sobie ćwiczyć scenariusze ataku bronią jądrową na polskie miasta.

    1. prawda

      Wtedy naprawdę bylibyśmy na pierwszej liście celów

    2. oPOrtunista

      Niestety takiej liście już jesteśmy od dawna. Wszelkie uderzenia deeskalacyjne ze wschodu w ewentualnym konflikcie mają na początek dotyczyć wschodniej flanki NATO.

  4. say69mat

    Po pierwsze, dyskusja jest rewelacyjnym narzędziem rozwiązywania niezmiernie skomplikowanych problemów w polityce międzynarodowej. Po drugie, poza nielicznymi głosami forumowych publicystów, posiadanie przez Polskę broni nuklearnej - paradoksalnie - nie zwiększyłoby w wydatny sposób bezpieczeństwa obywateli, mieszkańców naszego kraju. Po trzecie poziom emocji politycznych, rządzący sposobem realizacji projektów związanych bezpieczeństwem narodowym. Sprawia, że posiadanie - na tym etapie ewolucji systemu kultury politycznej - broni nuklearnej jest wybitnie niepożądane. Po czwarte, możeee FR wyszłaby z gestem dobrej woli składając deklarację i realizując proces denuklearyzacji Okręgu Królewieckiego???

    1. rdG

      Czyli posiadanie broni N jest niewygodne dla rosji i dobre dla nas, dlatego powinniśmy z tego zrezygnować? Typowa wschodnia logika.

    2. say69mat

      Skoro odpowiedzią na zagrożenie rosyjską dominacją jest koncepcja strzelnica w każdym powiecie. To być może jej pożądanym rozwinięciem jest koncepcję silos w każdej oborze. Tak na serio, wyobraź sobie, jakie siły są potrzebne do zabezpieczenia arsenałów i wyrzutni pocisków dyslokowanych w kraju frontowym, jakim jest Polska. Tylko po to aby zabezpieczyć tego typu infrastrukturę przed zniszczeniem bądź wrogim przejęciem???

  5. tu urodzony

    kiedyś ruskie na naszym terenie trzymali głowice i mieli w d czy my tego chcemy czy nie , a tym bardziej mieli w d co myśli zachód , jesli jesteśmy państwem suwerennym to sami zdecydujmy czy nam to potrzebne

  6. Wppr

    Nie przejmujcie się Rosją, spadek pkb w kwietniu 25% - liczba zarażonych 320 000 z przyrostem ok 10000 dziennie. W zasadzie brak wpływów z ropy, sankcje itd. Rezerwy może wystarczą na rok a później będzie koniec...

  7. Christobal

    Jak zwykle. Dziwna i pokrętna logika Rosji. My mamy nie przyjmować "kilku" bomb nuklearnych, bo cho cho... co to się nie stanie. Zagrozimy bezpieczeństwu europejskiemu i być może równowadze sił w tej części świata. Rosja może natomiast dobrowolnie ćwiczyć napad jądrowy na Warszawę, straszyć nas nukami z Kaliningradu i wtedy jest wszystko ok. My mamy być słabi grzeczni i pokorni. Niestety ich powstrzymuje tylko obca odwaga i siła. Póki, co do nikogo nie strzelamy, a oni już od co najmniej 2008 r. ile razy pokój na świecie naruszyli... Gruzja, Krym, do dzisiaj Ukraina.

    1. hahahaha

      Ja rozumiem, że żartujesz? Bo to przecież nie jest jakakolwiek logika. W Rosji nie istnieje nic takiego jak logika. Ja tylko przypomnę, że za "agresywne" działania Rosja uznała budowę u nas bazy antyrakiet zdolnych wyłącznie do niszczenia rakiet balistyczbnych. Za to uznała za "obronne" - odwetowe ćwiczenia ataków atomowych swoimi rakietami balistycznymi na Warszawę. Przecież t e g o nawet dziecko w przedszkolu nie "kupi"!

    2. rdG

      Ale to nie jest skierowane do "dzieci" tylko do polityków i biznesu, które oficjalne stanowiska bierze jak najbardziej na poważnie(z różnych powodów) i do nich się odnosi, patrz były kanclerz niemiec G S.

    3. bender

      Nie wiem jak politycy, ale duży biznes to poważni ludzie i nie klaszczą z radości łapkami jak Kreml wysyła komunikat o ćwiczeniach w bombardowaniu sąsiadów. Duży biznes lubi stabilne środowisko bezpieczeństwa, a już zupełnie nie znosi narażania się na amerykańskie sankcje. To jeden z powodów dlaczego nasz rating kredytowy jest wyższy niż niebezpiecznego mocarstwa na wschodzie.

  8. fifi

    Jakiej dyskusji?Pani ambasador poszturchala patykiem Niemca,przy okazji pomachała wymarzona marchewką Polakom przed nosem.I tyle.

    1. Juras

      Celnie. Realpolitik power.

  9. oPOrtunista

    A Polska protestuje przeciwko manewrom, w których od lat Rosjanie ćwiczą np. atomowe uderzenia na Polskę...czy na Kremlu się tym przejmują?Róbmy swoje, jeśli będzie realna okazja (w co niestety wątpię) na składowanie takiej broni w Polsce, to należy brać ją w ciemno. Dla Kremla byliśmy, jesteśmy i będziemy krajem "niepożądanym" na mapie Europy i to trzeba zawsze mieć na uwadze.

  10. Expert

    Skoro Rosja, Bruksela i Berlin są przeciwko, to znaczy że warto aby u nas była ta broń.

    1. fifi

      Zamów w Amazonie :).

    2. chateaux

      A co Bruksela ma do tego, i gdzie wyczytales ze jest przeciwko?

  11. dlaczego?

    taak... a AGRESJA na suwerenne kraje takie jak Gruzja, Ukraina... to już "nie MOŻLIWOŚĆ przybliżenia"... to działania w "stylu" Adolfa Hitlera w latach 1935 - marzec 1939... JAKIM cudem my TYLKO "dywagujemy" na ten temat a NIE ZDECYDOWANIE I ZE WSZYSTKICH SIŁ EKONOMICZNYCH (i innych) nie próbujemy doprowadzić do USUNIĘCIA ZAGROŻENIA???... Od 1917 roku w Rosji u władzy są ludzie którzy.... podobnie "działali" jak NSDAP i A Hitler... Hitler przegrał starcie z nimi(z sowietami)... dlatego (mam nadzieję) w Niemczech już nie ma nazistów(u władzy)... W Rosji(ZSRS...ZSRR... Rosji) wymiany "kadr" nie było od 1917 roku... stąd strategie płynące stamtąd mające na celu KOSZTEM INNYCH narodów podtrzymywanie istnienia "systemu tz. ogólnoruskiego Gułagu w każdej z dziedzin... Cud ze w Polsce i USA są ogarnięci ludzie i COŚ robią...

    1. say69mat

      Bezsprzecznie, Rosja dysponuje - czy się nam to podoba czy nie - głębią strategiczną pozwalającą przyjąć i przerwać uderzenie nuklearne. Polska - czy się nam o podoba czy nie - takiej głębi nie posiada. Stąd, posiadanie uzbrojenia nuklearnego przez Polskę jest kwestią ... trzeciorzędną. Ponieważ wysiłek w obszarze polityki obronnej powinien być skierowany na budowę politycznej wspólnoty narodów. Pozwalającej na budowę potencjału politycznego, w efekcie niwelującego rolę szantażu nuklearnego Rosji. Oraz skutkującego międzynarodową współpracą w dziedzinie projektowania systemów uzbrojenia, pozwalających na neutralizację uderzenia sił taktycznych bądź strategicznych. Wykorzystujących systemy balistyczne lub manewrujące jako platformy uzbrojenia nuklearnego.

    2. Wkurzony

      Do dlaczego? Człowieku, Rosja nie napadła na Ukrainę podobnie jak Polska nie napadła na Niemcy w 1919... Dalej, Powstania Śląskie to był zryw polskiej ludności podobnie jak ruskiej w Donbasie. 2. Polska wysyłała pomoc wojskową na Śląsk a Rosja do Donbasu. 3. To Gruzja napadła na Osetię podobnie jak Polska na Litwę w 1920 a Rosja stanęła w obronie Osetii i Abchazji. Więc przestań kłamać judzący ciągle nienawiść do Słowian ******.

    3. czytelnik D24

      Jaką znowu głębię strategiczną? W Rosji 90% infrastruktury jest skoncentrowane na zachodzie kraju. Wystarczy uderzyć w te skupiska i nie ma Rosji. Zresztą przy takim rozgardiaszu jaki panuje praktycznie we wszystkich dziedzinach rosyjskiej gospodarki wystarczyłaby jedna głowica w jedno ważne miasto i Rosja jako państwo przestałaby funkcjonować. O przetrwaniu ataku to mogą myśleć jedynie bogate kraje które rozwinęły mocno gospodarkę w obrębie całego swojego terytorium.

  12. Sidematic

    Czym tym razem postraszy nas Rosja? Dodadzą jeszcze więcej pocisków jądrowych do tych już od dawna rozmieszczonych w Obwodzie Królewieckim? Dla nas to już bez różnicy czy maja tam 50 czy 150 głowic.

    1. mock

      Rosja straciłaby wizerunkowo. W tej sytuacji, przed jaką postawiła Rosjan ambasador USA, nie pozostaje Rosji nic innego, jak czynić starania, by zdusić pomysły pojawiające się w Niemczech. Muszą robić wszystko, by ta broń w Niemczech została.

    2. rdG

      Agentura jest w niemczech silna, im zależy aby broń była nieefektywna (kwestia kupna samolotów) albo jej nie było (mowa o wycofaniu sie z NS przez agentów wpływu) przy jednoczesnym niewprowadzeniu tej broni do Polski.

  13. Uzbrojony

    Zawsze sie zastanawialem, czy jak Ruskie wychodzili, to wszystko zabrali, i czy sie tam czasem cos nie zawieruszylo... Taka byla okazja przeciez. Od dawna powinnismy miec, rzeczywistosc jest brutalna - masz glowice - nikt cie nie ruszy. Pokazuje to przyklad Korei Polnocnej i Ukrainy. Ale przeciez do tego trzeba by wywalic z polityki, sluzb i sadownictwa wszystko co skonczylo 50 lat, i wymiesc ich mlodocianych klakierow.

  14. Polish blues

    Tak samo Rosja protestowała przeciwko obecności wojsk USA w Polsce. Z takim skutkiem, jaki wszyscy znamy. Podobnie będzie z Redzikowem i Nuclear Sharing.

  15. Ss

    Może już są. O wszystkim nie musimy wiedzieć.

    1. Jeszcze długo nie

      Nie są. Niekonfabuluj. Nawet słowa Mossbacher trzeba "podzielić przez 3"! Do obecności takich głowic potrzebna jest przede wszystkim baza. A odpowiedniej jeszcze nie ma.

    2. Praktyk

      Jest.

  16. jestem za

    Czasy się zmieniają. Traktaty się koryguje. Dlaczego broń jądrową nie u nas.

  17. LAIK

    Rozmieszczenie w Polsce takiej broni jest kluczowe. Podaje się tu prosty manewr jaki mogą wykonać Rosjanie tj. szybki atak - zajęcie terytorium (np. Państw Bałtyckich albo nawet i części Polski; przesmyku suwalskiego) - użycie taktycznej broni jądrowej w celu deeskalacji (nie musi nawet nikt zginąć, może być to minimalny ładunek zdetonowany gdzieś na odludziu). Ale tu rodzi się pytanie czy USA albo ktokolwiek inny będzie odpowiadał na taki atak Rosjan tym samym? Bo ja mam duże wątpliwości. A jeżeli takowa broń będzie na naszym terytorium to mamy możliwość w przypadku takiego zagrożenia jej użyć. Co innego gdy atakuje się państwo, którego sprzymierzeniec ma broń jądrową, a co innego gdy atakuje się państwo na którego terytorium znajduje się broń jądrowa. Gdybyśmy mieli taką broń każdy wcześniej 2x by się zastanowił zanim by nas zaatakował. Ponadto Rosja się szykuję do takiej szybkiej krótkiej wojny o czym świadczą choćby i nawet reforma wojska p. Szojgu...

    1. As

      W Nuclear Sharing bronią zarządza i dysponuje USA. Przekazanie jej pod kontrolę Polski byłoby opcją.

    2. ktos

      wez tylko po uwage pare rzeczy. Po pierwsze aby uzyc broni jadrowej musisz miec kody ktory USA moze ci po prostu nie dac. Po drugie pierwszymi celami ewentualnej wojny sa elektrownie i rafinerie... sadzisz ze sklad broni jadrowej sie ostanie? Akurat sam pobyt broni jadrowej na naszym terytorium nie jest tak istotny jak udzial w nuclear sharing. Wez pod uwage ze w czasie wojny naprawde nie jest problemem przetransportowanie broni z Niemiec do Polski. Wojna nie wybucha z dnia na dzien i pewne dzialania mozna zrobic wczesniej.

    3. fefe

      nie nie i jeszcze raz nie . My nie będziemy mieć możliwości jej użycia ponieważ my jej nigdy nie będziemy mieć ! To jest broń USA i jeżeli to ona "broń" bedzie na naszym terytorium i co najwyżej to nasze samoloty być może będą mogły ją przenieść oczywiście za zgodą USA i ją użyć również za zgodą USA . Jeśli ta broń zostanie przeniesiona na nasze terytorium to będzie to tylko broń USA własność USA na naszym terytorium nic więcej a my to sobie będziemy mogli co najwyżej chcieć nic więcej wszystko będzie zależało od wujka Sama i jego widzimisie albo i nie widzimisie wszak może dojść do wniosku że jakaś tam Polska go nie interesuje bo jest na drugim końcu świata a z Ruskimi trzeba się dogadywać a nie walczyć . Atom tak ale nasz i pod naszą kontrolą !

  18. Atomowy

    Trzeba przyznać, że Rosjanie są bardzo sprawni intelektualnie i nie odpuszczają żadnej okazji do zrobienie polityki na zgrzytach między krajami zachodu. Przecież oni doskonale zdają sobie sprawę z tego, że temat broni jądrowej na terytorium Polski został wrzucony w przestrzeń publiczną jedynie na potrzeby zdyscyplinowania Niemiec, więc Amerykanie jej nigdy do nas nie przeniosą. Rosyjska dyplomacja zabrała głos jedynie po to, żeby później powiedzieć, że jest to wynik ich sprzeciwu. Świetne posunięcie za równo na potrzeby zewnętrzne jak i wewnętrzne.

    1. rED

      Chyba tylko wewnętrzne skoro "temat broni jądrowej na terytorium Polski został wrzucony w przestrzeń publiczną jedynie na potrzeby zdyscyplinowania Niemiec" to raczej w Europie nikt nie uwierzy że do przesunięcia tej broni nie doszło z powodu sprzeciwu Rosji.

  19. harry2

    A może głowice z Turcji są już w Polsce?

  20. As

    A co miał powiedzieć? Że się cieszy?

  21. Niuniu

    Reakcja Moskwy jest w pełni zrozumiała choć niespodziewanie spokojna. Żadnych gróźb?

    1. Marek1

      A po co maja się pluć i ciskać. Doskonale wiedzą, ze NIC z tego nie wyjdzie.

    2. bender

      Pieskow leczy SARS, nie ma siły szczekać. Ale niech tylko wydobrzeje...

    3. mzs

      Bo już mają atomówki w Kaliningrdzie więc nie mają nawet jak postraszyć że je tam umieszczą. Wyobraź sobie reakcję w stylu 'A my do Kaliningradu wyślemy nasze głowice'. Nasza odpowiedź, przecież już je tam macie wraz z infrastrukturą !

  22. mc.

    A co z umowa która Rosja podpisała o nienaruszalnosci terytorialnej Ukrainy ? Też obowiązuje ?

    1. 12345

      Gdyby Ukraina nie oddała swoich atomic, to Rosja by nie wkroczyła na jej terytorium. Mądry Polak..., a nie czekaj Mądry Ukrainiec po szkodzie :). Takie są gwarancje nienaruszalności granic przez Rosję poparte przez USA.

    2. anonim

      No zwłaszcza rosyjskie gwarancje słyną z tego, że są dotrzymywane ;D

  23. Dalej patrzący

    Ja mam nadzieję, że Kreml rozumie, że od momentu wprowadzenia do Obwodu Kaliningradzkiego rakiet z głowicami, mamy od lat nowy ostry kryzys kubański, wymagający rozwiązania zasadniczego - począwszy od wyprowadzenia tych rakiet i głowic. I że Kreml zdaje sobie sprawę, w jak niebezpieczną sytuację wmanewrowuje Polskę i świat. I że obstrukcja wyprowadzenia rakiet i głowic z Kaliningradu wymusza na własne życzenie Kremla - docelowe umieszczenie atomu w Polsce. To tak tytułem przywrócenia właściwej kolejności rzeczy - a zwłaszcza tego - kto tu jest agresorem, kto prowokuje i kto jest zagrożeniem.

    1. Ghfdrty

      Atom powinien zostać przekazany ale Ukrainie, bo to wobec nich zerwano umowy.

    2. Rah Warsz

      a to Ukraina jest w NATO? Coś mi umknęło od popołudnia kiedy przeglądałem prasę?

    3. anonim

      O to niech się martwią sami Ukraińcy. Nas obchodzi w pierwszym rzędzie nasze państwo.

  24. easyrider

    Nie bać się i zaostrzać. Iść na ostry kurs z Kremlem. Są za słabi. Nic nie zrobią.

  25. Donbas

    Do Polski, nie będzie drugiego Donbasu w Polsce.

    1. Marek1

      Noo, a gdzie jest w Polsce województwo, gdzie 50% mieszkańców to Rosjanie ?

    2. Wilkolak

      Pamiętaj ze na Krym "mieszkancy" dojechali autokarami w ilościach hurtowych

    3. Patcolo

      Dla Rosjan to żaden problem jutro dadzą kilku milionom Polaków swoje obywatelstwo i stwierdza że to rodowici Rosjanie i po problemie dla Rosji nie ma rzeczy niemożliwych hehe.

Reklama