Reklama

Geopolityka

Rosja i Syria podpisały umowę o rozbudowie bazy w Tartusie

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosja podpisała z Syrią umowę na 50 lat w sprawie rozszerzenia rosyjskiej wojskowej bazy morskiej w syryjskim porcie Tartus. Na jej mocy Rosja będzie mogła utrzymywać w bazie do 11 okrętów bojowych jednocześnie, a infrastrukturę użytkować będzie bezpłatnie. 

Porozumienie, którego tekst opublikowano w piątek na oficjalnym rosyjskim portalu prawnym, przewiduje, że Rosja ma prawo wwozić do bazy wszelkie rodzaje uzbrojenia i amunicji niezbędne do funkcjonowania bazy.

Baza będzie wyłączona spod jurysdykcji syryjskiej.

Porozumienie pozwala na rozlokowanie tam okrętów o napędzie jądrowym pod warunkiem przestrzegania zasad bezpieczeństwa nuklearnego i ekologicznego. Umowa będzie automatycznie przedłużana na kolejne 25 lat, jeśli żadna ze stron nie poinformuje o chęci zrezygnowania z niej.

O tym, że w syryjskim porcie, gdzie od lat 70. Rosjanie mają punkt zabezpieczenia materiałowo-technicznego marynarki wojennej, działać będzie stała baza, informował w październiku zeszłego roku wiceminister obrony Rosji Nikołaj Pankow. Rosja - jak twierdziły w listopadzie media - jeszcze przed podpisaniem odpowiednich dokumentów przystąpiła do tworzenia bazy, rozlokowując w niej jednostki i niezbędne wyposażenie techniczne.

Ponadto Rosja jesienią rozmieściła w bazie w Tartusie zaawansowany rakietowy system obrony powietrznej Antej- 2500 (w kodzie NATO - SA-23 Gladiator). Ministerstwo obrony poinformowało, że baterie rakiet mają zapewnić bezpieczeństwo bazy.

Dotąd istniejący punkt zabezpieczenia materiałowo-technicznego służył do zawijania okrętów na krótkie pobyty i napraw. W odróżnieniu od niego baza zapewni rosyjskim jednostkom wszelkie zaopatrzenie w amunicję, paliwo i sprzęt. W bazie można będzie również przeprowadzać mniejsze remonty i stworzyć odpowiednie warunki dla personelu.

Jesienią zeszłego roku źródło zbliżone do Ministerstwa Obrony cytowane przez dziennik "Wiedomosti" wykluczyło, by Rosja mogła rozmieścić w bazie większą liczbę wojskowych. Koszt utrzymania bazy źródło to oceniało na kilkadziesiąt miliardów rubli rocznie (1 mld rubli to około 16,7 mln USD).

Punkt zabezpieczenia materiałowo-technicznego rosyjskich okrętów w Tartusie działał na mocy porozumienia zawartego między ZSRR i Syrią w 1971 roku; powołano go w celu napraw i zaopatrzenia okrętów. Zaczął funkcjonować w 1977 roku. Jest to jedyna obecnie baza rosyjskiej marynarki poza obszarem byłego ZSRR.

PAP - mini

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Marek1

    Tartus wyjęty z pod jurysdykcji prawnej Syrii. Możliwość bazowania w Tartus WSZYSTKIEGO, z bronią nuklearną włącznie. Brak jakichkolwiek opłat dla Damaszku za użytkowanie bazy przez co najmniej 50 lat ... Asad(Syria) zaczyna płacić za "bezinteresowną" pomoc Rosji w walce z Daesh ... ;-) Ps. Broń A w Tartus zmienia znacząco sytuację w regionie BW.

  2. ttt

    Rosjanie zaczęli nieodpłatnie przekazywać T-62 i mają przekazać kolejnych kilkaset więc tak nie do końca nieodpłatnie bo raczej to nie jest przypadkowa zbieżność co nie zmienia faktu iż to dobry deal dla obu stron.

    1. lis

      A ile kosztowało by złomowanie, nie żeby Syryjczykom się nie przydały T-62, BMP-1 ale sprzedać raczej by się nie dało bo niby komu.

  3. Jaro

    16,7 mln USD rocznie za utrzymanie bazy w Tartus, przecież to półdarmo

    1. akh

      Napisano KILKADZIESIĄT miliardów rubli więc te niecałe 17 mln $ także przemnóż kilkadziesiąt razy.

Reklama