Reklama
  • Ważne
  • Wiadomości

Prigożyn boi się zamachu? Grupa Wagnera bez ciężkiej broni i specjalne środki ochrony w Mińsku

Właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn może przebywać w jednym z nielicznych hoteli w Mińsku pozbawionych okien – podała we wtorek telewizja SkyNews, powołując się na amerykańskiego urzędnika. Szef komisji ds. wywiadu Senatu USA Mark Warner powiedział w telewizji NBC, że właśnie dotarła do niego informacja, iż Prigożyn rzeczywiście znajduje się w Mińsku.

Screen z mat. wideo opublikowanego na Telegramie
Screen z mat. wideo opublikowanego na Telegramie
Autor. Telegram screen
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

„Niech państwo sobie wyobrażą - choć to tylko pogłoski – że jest w jednym z nielicznych hoteli w Mińsku, które nie mają żadnych okien" – powiedział. Dodał, że jego zdaniem jest tak być może po to, by uchronić go przed próbami zamordowania.

Zobacz też

Wcześniej we wtorek niezależny projekt monitoringowy Biełaruski Hajun podał, że samolot, którym najprawdopodobniej lata Prigożyn, wylądował na lotnisku wojskowym Maczuliszczy pod Mińskiem.

Reklama

Pamiętajmy, że – jak podaje Reuters - Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa umorzyła sprawę karną przeciwko zbrojnej najemniczej Grupie Wagnera, a członkowie grupy szykują się do przekazania ciężkiej broni ministerstwu obrony.

Według Reutersa sprawa karna dotycząca sobotniego zbrojnego buntu Grupy Wagnera została umorzona jeszcze w weekend, gdyż uczestnicy buntu „zaprzestali działań zmierzających bezpośrednio do popełnienia przestępstwa".

Reklama

Zobacz też

Reklama

W sobotę najemnicy Grupy Wagnera zajęli sztab rosyjskiej armii w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Właściciel Grupy Jewgienij Prigożyn jest od dawna skonfliktowany z częścią rosyjskiego establishmentu wojskowego, dowodzącą inwazją na Ukrainę. Domagał się "przywrócenia sprawiedliwości" w armii i odsunięcia od władzy ministra obrony Siergieja Szojgu.

W sobotę wieczorem Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Miało to być rezultatem układu białoruskiego autorytarnego lidera Alaksandra Łukaszenki z Prigożynem, zawartego w porozumieniu z Władimirem Putinem. Zgodnie z tymi uzgodnieniami najemnicy Grupy Wagnera, wraz z liderem, lub sam Prigożyn bez swych najemników, mieliby przemieścić się na Białoruś.

Reklama
Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama