Reklama

Geopolityka

Powstanie strefa zdemilitaryzowana na wschodzie Ukrainy

fot. OBWE
fot. OBWE

Przedstawiciele władz ukraińskich i „separatystów” zawarli porozumienie o zawieszeniu broni oraz stworzeniu zdemilitaryzowanej strefy buforowej na wschodzie Ukrainy.

W Mińsku w nocy z piątku na sobotę obie strony zadeklarowały przerwanie ognia a także wycofanie ciężkiej broni na odległość nie mniejszą niż 15 kilometrów. W rezultacie oznacza to powstanie strefy bezpieczeństwa o szerokości 30 kilometrów. Umowa zakładająca również zakaz używania ciężkiej broni, załogowych i bezzałogowych samolotów bojowych ma wejść w życie w ciągu 24 godzin od podpisania.

Granica rosyjsko-ukraińska ma w przyszłości znaleźć się pod kontrolą obserwatorów OBWE. Terytorium Ukrainy mają opuścić wszyscy zagraniczni bojownicy, którzy według kijowskich władz są regularnie wysyłani przez Rosję.

Podpisane w nocy porozumienie zdaje się potwierdzać postawioną przez Defence24.pl tezę o wysokim prawdopodobieństwie rozpoczęcia procesu „zamrażania” konfliktu w Donbasie, o czym pisaliśmy tutaj.

(DS)

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (7)

  1. edward

    Szukam jakiś wielkich portali ukraińskich, odpowiedników takich jak onet, money, wp, interia i nic nie mogę znaleźć. Chodzi mi o rosyjsko lub ukraińsko języczne, a nie mini portale po angielsku. Mógłby ktoś podesłać jakieś linki?

    1. Waldorf & Statler

      http://www.pravda.com.ua/

    2. t

      http://112.ua/ , http://korrespondent.net/... live news, uwaga po rosyjsku pozsr

    3. edward

      dzięki za linki. Przeglądam Ukraińską Prawdę, ciekawa sprawa, artykuły są po ukraińsku, natomiast ludzie komentują po rosyjsku, a przy tym absolutnie nie są zwolennikami separatystów.

  2. Norse

    Właśnie sprzedano ukraine za przysłowiowe mistrale ( zero pomocy) Rosja zajeła krym a nato stanowisko, Niestety mało śmieszne. Pytanie za ile nas też sprzedadzą........za ruskie koleje dla niemców za 50 mld $? Nato jest trupem...

  3. nowy

    pierwszy rozbiór Ukrainy?

  4. z prawej flanki

    jakie inne wyjście ma Kijów? Alternatywą jest tylko walka do ostatecznego wyczerpania i tak już zbankrutowanych finansów pańswa i zarżnięcia będącej w tragicznym stanie gospodarki ; Berlin dał niedawno Poroszence jasno do zrozumiena ,że udzieli im pomocy - ale tylko na ich warunkach. Czy na Ukrainę dostaraczono sprzęt stricte wojskowy? Oczywiście ,że nie i Kijów go nie otrzyma ,bo wtedy zgodnie z ostatniemi "żartami" Putina wobec Poroszenki ; "rosyjskie tanki zawitają nie tylko do Kijewa ,ale i do Bukaresztu i Warszawy". Nie żartował z pewnością w odniesieniu do stolicy Ukrainy ,tak jak w podobny sposób i wcale nie dwuznaczny - wypowiadał się niejednokrotnie Ławrow ,tak na dobrą sprawę stawiając swoiste ultimatum Kijewowi ; albo nas posłuchacie i będzie rozejm po naszej myśli ,albo gdy przyjmiecie pomoc wchodzimy do was po całości i na maksa. Ukraina i tak ma szczęście ,że daleko jej mimo wszystko do sytuacji II Rzeczypospolitej we Wrześniu 39 roku. Jej "sojusznicy" zdradzili swe obiecanki cacane ,ale przynajmniej nikt im z drugiej strony noża w plecy nie wbija. Sami chyba by to potrafili w innech realiach. Co teraz czeka Ukrainę? Zakończę ponownie mą starą ,retoryczną i wyświechtaną ale jakże chyba trafną trawestacją pewnego powiedzonka sprzed ponad stu lat : "będzie pokój z twardym rosyjskim obiciem".

  5. Razparuk

    Putin wygrał i tyle. Cała reszta to jakieś szumy medialne...:)

  6. rabarbarus

    Problem polega na tym, że za chwilę jakiś odłam separatystów uzna, że oni przedstawiciela w Mińsku nie mieli, więc ich porozumienie nie dotyczy. Zaraz później któryś z ochotniczych batalionów ukraińskich uzna porozumienie za zdradę interesów Ukrainy. Rosjanie operujący na miejscu podejmą kolejną pròbę zdobycia lotniska w Doniecku, a Ławrow z Putinem będą przekonywać, że żadnych Rosjan tam nie ma, poza ciemiężonymi rosyjskojęzycznymi szachtarami z Doniecka. I tak się to będzie turlało...

    1. Zgryźliwy

      Całkiem zgrabny i prawdopodobny scenariusz nakreśliłeś.

    2. umiejący liczyć

      W mijającym tygodniu Kijów przyznał, że stracił 60% sprzętu wojskowego, a tylko w zachodnim okręgu Ukrainy (to ta najbardziej antyrosyjska część) do poboru nie stawiło się, lub po stawieniu się nie stawiło się na mobilizację ok. 100000 osób! Oddziały wycofane z frontu stanowczo odmawiają powrotu, twierdząc, że swój obowiązek spełniły i teraz niech tam jadą ci, co tam nie byli. Społeczeństwo pyskuje, że w oddziałach frontowych próżno szukać synów deputowanych i członków rządu. Alternatywą dla rozejmu i strefy zdemilitaryzowanej (w Abchazji i Osetii utrzymywało się to 30 lat, dokąd Saakaszwili nie postanowił ich najechać - teraz zamiast regionów autonomicznych Gruzja ma regiony utracone) jest więc przejście batalionów ochotniczych do walk z użyciem tradycyjnego uzbrojenia banderowców: wideł, siekier, pił, kos i szpadli - z wiadomym efektem. Niestety w dorosłym życiu kiedyś przychodzi moment, w którym chęci muszą się zderzyć z realiami i od dojrzałości zależy jak sobie z tym poradzić.

    3. boogae

      Też tak to widzę, tylko jaki wybór mają Ukraińcy :/ Jeszcze może być tak, że teraz od strony Krymu pójdą separatyści, albo od strony Nadniestrza i znów powiedzą, że to nie oni itd :D Tak sobie przy okazji pomyślałem, że wojska specjalne współpracujące z policją w takich warunkach są bezcenne - szybka likwidacja zielonych ludzików - tzn gdyby w Polsce mieli się tacy pojawić, bo na Ukrainie to już chyba pozamiatane całkiem.

  7. totenkopf

    bez komentarza.tylko pokazują że można nimi manipulować.

Reklama