Reklama

Geopolityka

Polscy żołnierze wrócili z Republiki Środkowoafrykańskiej

fot. archiwum PKW RŚA
fot. archiwum PKW RŚA

Dziękuję Wam za wzorowe wykonanie tak ważnych zadań, doskonale zdaliście egzamin w tak wymagającym środowisku jakim jest Republika Środkowoafrykańska – tymi słowami generał brygady Cezary Podlasiński powitał żołnierzy I zmiany PKW EUFOR RCA.

We wtorek, w koszarach 6 Brygady Powietrznodesantowej, która kilka miesięcy wcześniej odpowiadała za ostateczne przygotowanie pięćdziesięcioosobowego pododdziału do służby w Afryce, odbyła się uroczystość powitania żołnierzy I zmiany PKW EUFOR RCA.

Jak podaje MON podczas uroczystości, przedstawiciele Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych podpisali protokół przekazania dowodzenia kontyngentem. Dziękując za służbę, generał brygady Piotr Patalong powiedział - Dzisiaj po zrealizowaniu trudnych i wymagających zadań powróciliście do Ojczyzny i możecie być dumni z poziomu i profesjonalizmu ich realizacji. Za misję i jej efekty dziękuję Wam wszystkim.

To z pewnością była trudna misja, w środkowej Afryce przecieraliśmy przecież szlak jako pierwsi. Głównymi czynnikami mającymi wpływ na nasze działanie były wymagające i jakże odmienne od polskich warunki klimatyczne, a przede wszystkim skomplikowana sytuacja społeczna i religijna w rejonie operacji. Do tego należy także dodać działanie różnych lokalnych grup interesów często działających poza prawem.

Dowódca I zmiany PKW EUFOR RCA, pułkownik Adam Stręk

Do zadań operacji Unii Europejskiej EUFOR RCA, w której uczestniczyli polscy żołnierze, należało zapewnienie bezpieczeństwa w mieście Bangui, zapewnienie bezpieczeństwa ludności cywilnej w rejonie operacji, wsparcie misji sił Unii Afrykańskiej i misji ONZ w osiągnięciu pełnej zdolności operacyjnej oraz tworzenie warunków do niesienia pomocy humanitarnej. W czasie prawie półrocznego pobytu główny element operacyjny kontyngentu jakim był pluton manewrowy wykonał 125 patroli pokonując dystans ponad 10 tysięcy kilometrów po afrykańskich szlakach.

Działanie PKW zostało bardzo wysoko ocenione przez międzynarodowe dowództwo operacji nasi koledzy z Francji i Hiszpanii doceniali wysoki poziom wykonywania zadań przez pluton manewrowy żandarmerii. Nie bez znaczenia był też fakt posiadania przez nas specjalistów i sprzętu dochodzeniowo-śledczego, jakim nie mógł pochwalić się tam żaden inny kontyngent w rejonie operacji. To zaś przekładało się na posiadanie przez nas unikalnych zdolności operacyjnych.

Dowódca I zmiany PKW EUFOR RCA, pułkownik Adam Stręk

 

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. george

    ...pytanie czy chlopaki z OeSu juz nie maja dosc misji Bardzo sa eksploatowani pod tym wzgledem od 2006 roku?

  2. Kapik

    Jeździć na misje wszędzie, bo doświadczenie jest bezcenne.

  3. ito

    Pozytywne jest przede wszystkim to, że wrócili w komplecie. I, mam nadzieję, zostawili jak najgorsze wspomnienia w miejscowych zakapiorach.

  4. Życzliwy

    Brawo Chłopaki !!

Reklama