Geopolityka
Nowe lekkie śmigłowce w dęblińskiej "Szkole Orląt"
Dwa lekkie śmigłowce Guimbal G-2 Cabri znalazły się na wyposażeniu Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Będą one służyć do szkolenia selekcyjnego i początkowego zarówno podchorążych jak i cywilnych studentów. Kolejne 3 śmigłowce tego typu trafią do „Szkoły Orląt” w przyszłym roku.
Te lekkie śmigłowce szkolne będą wykorzystywane w Akademickim Ośrodku Szkolenia Lotniczego (AOSzL) do zapoznawania pilotów z podstawami sterowania wiropłatami. Należą one do kolejnej w bieżącym roku transzy maszyn latających i symulatorów, które w istotny sposób wpływają na wzrost ekonomiczności, efektywność i jakość szkolenia lotniczego.
Guimbal G-2 Cabri jest lekkim, dwumiejscowym śmigłowcem z napędem tłokowym, trzyłopatowym wirnikiem nośnym i otunelowanym rotorem tylnym typu Fenestron. Jego masa startowa nie przekracza 700kg. Maszyna może pozostawać w powietrzu przez 5,8 godziny, osiągnąć pułap 3963 m i maksymalną prędkość 185 km/h.
G-2 Cabri powstają we francuskiej wytwórni należącej do Bruno Guimbali, byłego inżyniera firmy Eurocopter. Śmigłowce tego typu posiadają od 2007 roku certyfikat EASA. Maszyny świetnie nadają się do szkolenia pilotów, ze względu na niewielkie koszty eksploatacji i dobre właściwości lotne. Dwa śmigłowce G-2 Cabri są w tym celu wykorzystywane przez koncern Eurocopter. Dęblińska "Szkoła Orląt" będzie miała ich w sumie pięć. Wszystkie będą nosiły cywilne rejestracje.
Swiatowid
No co w polsce nie oplacalo sie produkcji IS-2, bo polska to polska nic sie nie oplaca ! To moze w polsce kupimy prezydenta i premiera z niemiec i rosji.
tozi
Całkiem zgrabny. Niech się cieszą że Robinsonów nie dostali.
zły
KORUPCJA!!! WSZEDZIE!!!!
tadek
w CZECHACH mój znajomy ma takie dwa i szkoli w ciągu dwu tygodni do licencji. na ultralajty..kto tylko zechce ,przepustką jest tylko posiadanie prawa jazdy...nasze WOJSKO zeszło już na psy !!! ...
AMBASADOR
a gdzie SW-4?
Darek
SW-4 jest lekki ale ten jeszcze lżejszy, no a przed tym jeszcze lżejszym to jeszcze będą autożyra ;)
Mirosław Znamirowski
Fatalnie, że nasz rodzimy lekki śmigłowiec PZL IS-2 skończył na etapie makiety. Gdyby wszedł do produkcji, to teraz nasi lotnicy szkolili by się na rodzimej konstrukcji, a nie na francuskim wynalazku.
pitec
bleee... a nie było czegoś nie-francuskiego?