Reklama

Geopolityka

Nowe ataki islamistów w Mali

Zdjecie ilustracyjne Fot. USAF/Master Sgt. Ken Bergmann
Zdjecie ilustracyjne Fot. USAF/Master Sgt. Ken Bergmann

Co najmniej 30 osób zginęło w mijającym tygodniu w jednoczesnych atakach uzbrojonych mężczyzn na kilka wsi zamieszkanych przez grupę etniczną Dogonów w środkowej części Mali - poinformowały lokalne władze. Doszło do masakry miejscowej ludności - pisze AFP.

Do ataków doszło w środę w rejonie Bankass, ale informacji tych nie można było zweryfikować aż do piątku ze względu na brak wiarygodnych źródeł - zauważa francuska agencja.

"W ataku zginęły kobiety, dzieci i osoby starsze, wielu ludzi zaginęło" - przekazał przedstawiciel lokalnych władz, zastrzegając anonimowość.

Dogoni i inne grupy etniczne oskarżają lud Fulani o powiązania z grupami dżihadystów działającymi w regionie Sahelu. Oskarżenia te podsyciły przemoc międzyetniczną w ostatnich latach.

W środkowym Mali od 2015 r. dochodzi do różnego rodzaju okrucieństw: ataków przeprowadzonych przez ugrupowanie powiązane z Al-Kaidą i kierowane przez imama Amadou Koufę z ludu Fulani, przemocy na tle etnicznym, masakr miejscowej ludności.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Fircyk w zalotach

    Przecież tam są FRANCUZI

    1. Obywatel

      Są, ale pilnują swoich interesów, a walki są im bardziej na rękę niż pokój

    2. Baranek

      Te złoża uranu to BZDURY

    3. Obywatel

      Nie no, musi być tam uran bo inaczej by nie trzymali tam wojsk