- Wiadomości
Morawiecki chce "impulsu" dla budżetów obronnych. Wyłączenie reguł UE
Wicepremier Mateusz Morawiecki zaproponował, aby wyłączyć wydatki obronne z deficytu budżetowego liczonego zgodnie z zasadami Unii Europejskiej. Miałoby to umożliwić zwiększanie nakładów na bezpieczeństwo, aby dostosować poziom zdolności obronnych do obecnej sytuacji w zakresie zagrożeń.
Mateusz Morawiecki stwierdził podczas Warsaw Security Forum, że należy rozważyć wyłączenie wydatków obronnych z reguł Unii Europejskiej, określających wysokość deficytu budżetowego. Zgodnie z kryteriami konwergencji ma on wynosić nie więcej niż 3% PKB. Zniesienie wliczania do niego wydatków obronnych mogłoby umożliwić ich zwiększanie.
aką refleksją chcę się podzielić - czy nie warto zmienić mechanizmów kryterium konwergencji z Maastricht, zmienić mechanizmów Paktu o Stabilności i Paktu związanego z procedurą nadmiernego deficytu, tak, żeby wydatki na politykę obronną były ujęte w inną formułę, ujęte poza nawias. Po to, żeby móc bezpośrednio tworzyć przestrzeń wydatków obronnych, w dużo wyższym zakresie
Warto zauważyć, że część państw europejskich, które dokonują znacznych inwestycji w obronność (np. Francja) boryka się jednocześnie z trudną sytuacją finansów publicznych oraz przekroczeniem progu deficytu bądź ryzykiem takiej sytuacji. Równocześnie w wyniku kryzysu gospodarczego większość krajów UE obniżyła wydatki obronne, a proces ich podwyższania - w wielu wypadkach w mocno ograniczonym zakresie - rozpoczął się dopiero po szczycie NATO w Newport i wybuchu kryzysu na Ukrainie.
Wyłączenie nakładów na obronę z kryterium deficytu budżetowego faktycznie umożliwiłoby zwiększanie wydatków, choć z drugiej strony ewentualne nadużywanie takiego rozwiązania powodowałoby ryzyko zmniejszenia stabilności budżetów krajów UE. Wydaje się, że optymalnym rozwiązaniem byłoby wyłączenie z wyliczanego w ramach kryteriów UE deficytu np. zwiększenia wydatków obronnych po szczycie w Newport, liczonego jako udział w PKB.
Czytaj więcej: Obniżenie wieku emerytalnego zagrozi modernizacji armii [OPINIA]
Takie rozwiązanie spowodowałoby, że ewentualny przyrost zadłużenia miałby jedynie ograniczony charakter, i byłby przeznaczony wyłącznie na cele obronne, bez "przenoszenia" całego budżetu obronnego poza dyscyplinę fiskalną i tym samym możliwości rozluźniania jej również w innych obszarach (dzięki "uwolnieniu" kryterium od obciążenia, jakim był już wcześniej budżet obronny). Sam fakt konieczności znacznego zwiększania wydatków obronnych - zarówno w krajach zachodniej Europy, jak i naszego regionu jest bezsporny. Bez tego nie uda się podwyższyć ogólnej zdolności obronnej w zadowalającym stopniu, adekwatnym do obecnej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa.
Czytaj więcej: Polska zwiększy wydatki obronne do 2,2% PKB? MON: "Trwają uzgodnienia"
Według wicepremiera Morawieckiego umożliwienie wyłączenia wydatków obronnych z kryterium deficytu dałoby "impuls fiskalny", który nie byłby "skierowany wyłącznie na konsumpcję, ale byłby impulsem, który z jednej strony wzmacnia nasze bezpieczeństwo, a z drugiej strony buduje, pomaga tworzyć nowoczesne technologie w obszarze cyfrowym". Polski rząd zamierza zwiększać wydatki obronne powyżej 2% PKB, ale planowanie MON opiera się na razie o zasadę 2% PKB, choć z tej wielkości wyłączone są dodatkowe środki na samoloty VIP (1,7 mld zł w latach 2016-2021).
Podwyższenie wydatków obronnych w Polsce istotnie powyżej 2% PKB jest konieczne w celu dokonania "generacyjnego skoku" w Siłach Zbrojnych i nadania odpowiedniej dynamiki procesowi modernizacji. W projekcie Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju założono zwiększenie wydatków do 2,2% PKB do 2020 roku i 2,5% PKB do roku 2030. Realizacja tych założeń może jednak wymagać przeglądu planów rządu w innych obszarach, wywierających wpływ na system finansów publicznych - w tym w zakresie wieku emerytalnego.
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133