Reklama

Geopolityka

Izrael zabił następcę lidera Hezbollahu

izrael wojna Hamas strefa gazy
Siły Obronne Izraela
Autor. Israel Defense Forces (@IDF)/X

aW naszym ataku zginął Haszem Safiedine, typowany na następcę Hasana Nasrallaha, który również zginął w izraelskim ataku; Hezbollah jest najsłabszy od lat - ogłosił we wtorek premier Izraela Benjamin Netanjahu. Nasze zasoby są nienaruszone - oświadczył z kolei jeden z liderów organizacji Naim Kasem.

Hezbollah jest poważnie osłabiony i nie ma przywództwa - powiedział we wtorek izraelski minister obrony Joaw Galant. Dodał, że potencjał militarny grupy reprezentuje poziom, jaki „Hamas miał na początku wojny rok temu lub może nawet mniejszy”. Izrael „zniszczył zdolności Hezbollahu, wyeliminowaliśmy tysiące terrorystów, w tym Nasrallaha, jego następcę i następcę jego następcy (…) dziś Hezbollah jest najsłabszy od lat” - podkreślił Netanjahu w przemówieniu zaadresowanym do Libańczyków. Wezwał ich do przeciwstawienia się tej organizacji i „wyzwolenia Libanu spod kontroli Hezbollahu”. Nasrallah zginął w izraelskim nalocie na Bejrut 27 września. Według mediów Safiedine został zabity w ataku w nocy z czwartku na piątek. Hezbollah nie potwierdził jego śmierci.

Czytaj też

8 października 2023 roku Hezbollah zaczął regularnie ostrzeliwać północną część Izraela, by „okazać solidarność” palestyńskiemu Hamasowi. Rządząca Strefą Gazy grupa terrorystyczna dzień wcześniej zaatakowała południe Izraela, co rozpoczęło trwającą do dziś wojnę. Ataki kontrolującego południe Libanu Hezbollahu spotykają się z silnymi kontruderzeniami Izraela. W ostatnich tygodniach Izrael gwałtownie zwiększył skalę i zasięg nalotów, a od tygodnia prowadzi również ofensywę lądową na południu Libanu.

Hezbollah wciąż walczy

Mimo „bolesnych ciosów” Izraela zasoby Hezbollahu pozostały nienaruszone - ogłosił we wtorek w przemówieniu telewizyjnym Kasem, który formalnie kieruje teraz organizacją. Kasem dodał, że Hezbollah popiera wysiłki zmierzające do zawarcia zawieszenia broni. Nie wspomniał o tym, że musiałby je poprzedzić rozejm w Strefie Gazy. Oficjalne stanowisko grupy głosiło do tej pory, że Hezbollah nie zaprzestanie ataków na Izrael, dopóki nie zostaną wstrzymane walki w Gazie.

Wspierany przez Iran szyicki Hezbollah uchodził za jedną z najpotężniejszych niepaństwowych armii świata, groźną ze względu na swój rozbudowany arsenał rakietowy, który oceniano na 100-200 tys. pocisków. Bojownicy organizacji są też zaprawieni w bojach, doświadczenie zdobywali m.in. podczas wojen domowych w Syrii i Jemenie.

Reklama

Według izraelskich sił zbrojnych przez rok trwania konfliktu w Libanie zabito ok. 800 terrorystów, głównie członków Hezbollahu, w tym 90 dowódców. Grupa wciąż jest jednak w stanie odpalać pociski na Izrael. We wtorek wystrzeliła ok. 105 rakiet na Hajfę. Większość pocisków Hezbollahu jest niszczona przez izraelską obronę powietrzną, ale nieustanne ataki wymusiły ewakuację ok. 60 tys. cywilów i dezorganizują życie na północy kraju. Przez rok ostrzałów w Izraelu zginęło ok. 50 osób.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Fan ruskich nieudacznikow

    Ciekawe czy będą następni chętni na to gorące krzesło.

    1. Davien3

      fanatycy zawsze się jacyś znajdą.

  2. Matreos

    Szybko poszło, szkoda tylko że Ukraińcy nie mają takich możliwości (wiem inny typ przeciwnika ale mimo wszystko mogli by więcej gdyby zniesiono Ukrainie ograniczenia w użyciu broni).

Reklama