Reklama

Blinken odwiedził Ankarę

Autor. Antony Blinken/Twitter

Sekretarz stanu USA Antony Blinken zakończył w poniedziałek szereg wizyt dyplomatycznych na Bliskim Wschodzie odwiedzając Ankarę, w której spotkał się z szefem dyplomacji Turcji Hakanem Fidanem.

Reklama

Szef amerykańskiej dyplomacji usiłuje zbudować kompromis wokół pomysłu wprowadzenia przerw w działaniach wojennych mających umożliwić pomoc humanitarną cywilom w Strefie Gazy i uwolnienie zakładników Hamasu.

Reklama

W momencie spotkania przed budynkiem ministerstwa spraw zagranicznych Turcji zgromadzili się protestujący niosący flagi tureckie i palestyńskie. Wcześniej policja rozpędziła grupę studentów maszerujących w stronę ministerstwa, wykrzykujących hasła: „morderco Blinkenie, uciekaj z Turcji”.

    „Blinken został przyjęty w Turcji chłodno, żaden z tureckich dyplomatów wysokiego szczebla nie przywitał go na lotnisku. Spotkania z nim odmówił też prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, chociaż tradycyjnie do takich spotkań z przybywającymi do kraju sekretarzami stanu USA dochodziło” - wskazała telewizja Al-Dżazira.

    Reklama

    Wcześniej Blinken udał się do Izraela, Jordanii, na okupowany Zachodni Brzeg, Cypr i do Iraku. Po wizycie w Turcji wyjedzie do Azji - Japonii, Korei Południowej i Indii.

      Reklama
      Źródło:PAP
      WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
      Reklama

      Komentarze (1)

      1. Hmmm.

        Trochę poniewczasie ta wizyta. Demonstracje pod amerykańskimi bazami już trwają. No i wysyłanie Blinkena, który sam jest żydem, to chyba jednak trochę strzał w kolano. W polskich mediach było o tym cicho, ale parę dni temu przez Bosfor demonstracyjnie przepłynęło sto tureckich okrętów, na zachód oczywiście.

        1. bezreklam

          Co ich obchdza demonstracje? Albo demokracja albo prawo miedznardowe (np ze Izeal ma nielgalnie atomowki) lub ze zaboja cywili? Nie raz i nie dwa

        2. Hmmm.

          @bezreklam Prozaicznie: jak dostarczysz zaopatrzenie do amerykańskich baz? Mailem? A jak odetną łączność, to nawet nie mailem.

      Reklama