Odpowiadając na zwiększające się zagrożenie wywołane nieuprawnionym użyciem bezzałogowych statków powietrznych firma Hertz Systems proponuje nie tylko system wykrywający drony, ale również zestaw zakłócający ich działanie i zmuszający je do lądowania. Rozwiązanie to może być więc wykorzystane zarówno przez służby publiczne (np. Policję, ABW i Straż Graniczną) jak i przez Siły Zbrojne RP.
Zestaw „Jastrząb” może w pełni samodzielnie wykonywać zadanie, ponieważ firma Hertz Systems proponuje zarówno system detekcji oraz oprogramowanie analizujące, jak i system neutralizujący zagrożenie. Do obserwacji wykorzystywany jest radar z anteną obrotową, wykrywający obiekty powietrzne zbliżające się z odległości od 3000 do 9000 m. Przez cały okres śledzenia celów prowadzona jest ich identyfikacja, pozwalająca np. na odróżnienie dronów od ptaków (do odległości 1200 m w przypadku małych pojazdów latających). Realizowany jest również stały nadzór z wykorzystaniem zestawu kamer, w tym termowizyjnej oraz rejestracja zdarzenia. Cała sytuacja jest nanoszona na mapie, na której można określić strefę chronioną oraz różnymi kolorami zaznacza się wykryty rodzaj obiektów latających (trasy dronów na czerwono, ptaków na zielono).
W momencie, gdy w określonej strefie pojawi się niepożądany obiekt latający automatycznie generowany jest alarm wizualny i dźwiękowy, na „intruza” nakierowuje się kamera obrotowa oraz można przeciwdziałać zagrożeniu wykorzystując ręczny system zakłócający. To zakłócanie polega zarówno na zablokowaniu kanału łączności pozwalającego operatorowi na sterowanie bezzałogowym statkiem powietrznym, jak i na przerwaniu pracy odbiornika GPS wykorzystywanego przez większość dronów do pozycjonowania.
Firma Hertz wykorzystała przy tym przede wszystkim swoje wcześniejsze doświadczenia przy produkcji wojskowych odbiorników nawigacji satelitarnej. Znając się na technologiach przeciwdziałania „spoofingowi” (podszywaniu się pod fałszywym sygnałem z systemu nawigacji satelitarnej) i „jammingowi” (zakłócania sygnału nawigacyjnego) bardzo szybko znaleźć skuteczny sposób na zablokowanie odbiornika GPS na dronie.
Czytaj też: Polskie odbiorniki nawigacji satelitarnej w Siłach Zbrojnych
Opracowano do tego celu ręczny neutralizator, który wyglądem przypomina karabin. Zadaniem operatora jest nakierowania systemu antenowego w kierunku bezzałogowca i wciśnięcia przycisku zakłóceń. Natychmiast następuje zablokowanie dronu, który pocztowo pozostaje w bezruch a później ląduje (po uruchomieni podsystemu automatycznego lądowania). Neutralizator w wersji przenośnej ma zasięg około 1 km. Przy czym układ antenowy ma na tyle szeroką wiązkę, że pozwala operatorowi na łatwe prowadzenie.
Moc sygnałów zakłócających jest na tyle mała, że przenośny neutralizator jest bezpieczny dla operatora nawet przy półgodzinnej, ciągłej pracy. Istnieje jednak możliwość wykorzystania nadajnika większej mocy i zastosowania go nie w wersji ręcznej, ale po zamontowaniu na platformie, np. połączonej z układem obserwacji technicznej. W ten sposób zwiększony zostanie nie tylko zasięg działania, ale również czas trwania pracy, nieograniczony już przenośnym akumulatorem.
System Jastrząb jest proponowany w wersji stacjonarnej (po zamontowaniu na stałe systemu detekcji z kamerami i radarem) do ochrony obiektów, albo w wersji mobilnej (gdy system obserwacji zainstaluje się na pojeździe) do ochrony np. czasowych imprez masowych lub podczas patrolowania granic. Próby systemu mobilnego wykazały, że „Jastrząb” w zadanym zasięgu wykazuje się stuprocentową skutecznością.
Czytaj też: Kosmiczne technologie z Zielonej Góry
Krzysztof
Świetne i bardzo potrzebne rozwiązanie!! Gratuluję i trzymam kciuki za polską firmę !
Janek
A co jeżeli to nie jest dron za 100 zeta i ma nawigację GPS/INS?
Piotr
Takie urządzenia są zaprojektowane głownie do neutralizowania takich zabawek z Biedronki. Nie ma problemu z użyciem w terenie zabudowanym, zerowy koszt strzału. Reapera tym nie uziemisz, ale też nie stracisz pocisku za 100 tysięcy do rozwalenia drona za 1000zł.
Lurpen
Ktoś powie co to za kamuflaż?
Piotrek1
NIESAMOWITE!!!!! Polska,prywatna firma jest w stanie zrobić więcej ,niż PGZ. Życzę im powodzenia w przyszłości , bo naprawdę mają szanse osiągnąć wiele sukcesów.
Marek
Ale co oni zrobili ??? Pointegrowali zachodnie rozwiazania... tylko jammer jest ich
PP
Więcej? Na razie zrobili system detekcji. I chwała im za to ale czołgów, transporterów, artylerii, karabinków szturmowych, pistoletów, okrętów i rakiet chyba nie robią?
Piotr
Oparty o radar holenderskiej firmy Robin.... bardzo drogi i nie pokrywa pelnej przestrzeni. Oprocz zagluszarki to tutaj nic polskiego nie ma...
Marek1
Eeee tam, prywatna firma - NIE ma szans na zamówienia z MON. Nie istotne, że super rzeczy robią i BARDZO polskim służbom i WP potrzebne. W każdym batalionie WP powinny być 3-4 pojazdy wyposażone w ten sprzęt.
R
Systemy Hertz sa stosowane w polskim wojsku
frank
1 km to stanowczo za mało
Franek
A blokuje też glonas?
gieniu112
Niestety to firma prywatna i zatrudnia 300 osób a nie 13tys jak pgz z tego 12950 związkowców i pracowników fizycznych.
gegroza
Wyrób wręcz niezbędny na dzisiejsze czasy
Hex
Przydały by się takie ręczne jastrzębie na rynek konsumencki :D A już zupełnie poważnie, sprzęt tego typu obowiązkowo do wszystkich formacji mundurowych.
Romek
Kupić jedną sztukę i przetestować te nasze wytwory dronopodobne