Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

"Dyplomacja do pierwszej bomby". Tillerson o relacjach z Koreą Północną

Fot. U.S. Department of State / Wikimedia Commons/CC BY 3.0
Fot. U.S. Department of State / Wikimedia Commons/CC BY 3.0

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson powiedział w wywiadzie dla CNN, że w z związku z napięciem i zagrożeniem związanym z Koreą Północną „wysiłki dyplomatyczne będą kontynuowane aż spadnie pierwsza bomba”.

Jak pisze Reuters, Tillerson stara się zatrzeć złe wrażenie po wypowiedziach prezydenta Donalda Trumpa, w których sugerował on, że dyplomacja w odniesieniu do Korei Północnej nie ma sensu, ponieważ reżim ten rozumie tylko argumenty siłowe. 

Tillerson powiedział w CNN, że Trump nakazał mu kontynuować zabiegi dyplomatyczne. 

Tymczasem w ubiegły weekend prezydent napisał na Twitterze, że powiedział sekretarzowi stanu, aby nie tracił czasu na rozmowy z przywódcą Korei Płn. Kim Dzong Unem, chociaż dzień wcześniej Tillerson oświadczył w Pekinie, że USA utrzymują otwarte "kanały komunikacyjne" z Pjongjangiem i "sondują", czy reżim jest zainteresowany włączeniem się w rozmowy o jego programie nuklearnym.

Nazajutrz rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders powiedziała, że administracja Trumpa nie zamierza prowadzić rozmów z Koreą Północną. 

Szef komisji spraw zagranicznych Senatu USA, Republikanin Bob Corker skrytykował w ubiegłym tygodniu zachowanie prezydenta w tej sprawie i jego retorykę odnośnie Korei Północnej, która - jak zauważył - "może doprowadzić do III wojny światowej". 

W piątek Corker zaatakował Trumpa w mocnych słowach za dezawuowanie wypowiedzi szefa amerykańskiej dyplomacji, którego - jak to ujął - "prezydent publicznie kastruje".

PAP - mini

Reklama

Komentarze

    Reklama