Siły zbrojne

DCNS: Orka może zostać zbudowana w Polsce [Defence24.pl TV]

„Oprócz podzespołów, które są wykonywane w stoczniach francuskich, takie jak na przykład wyrzutnie torpedowe czy kadłub mocny, to reszta wyposażenia może z powodzeniem być wykonywana w Polsce, przez przemysł polski” – mówił w rozmowie z Defence24.pl Janusz Przyklang, Dyrektor Przedstawicielstwa DCNS w Polsce. 

Janusz Przyklang podkreślił, że DCNS dokonał analizy wszystkich stoczni należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej oraz ponad stu jej kooperantów. Jak zaznaczył, wykazała ona, że większa część wyposażenia może być „z powodzeniem” produkowana w Polsce. Wyjątkiem są podzespoły wykonywane w stoczniach francuskich, takie jak np. wyrzutnie torpedowe czy kadłub mocny.

Inwestycja w szkolenie oraz w kwalifikacje kooperantów ze strony polskiej, będzie potem służyła przez wiele lat do utrzymania w gotowości bojowej tychże okrętów w sposób autonomiczny przez stocznię polską - przez następne 30-40 lat eksploatacji okrętów.

Janusz Przyklang, Dyrektor Przedstawicielstwa DCNS w Polsce

Dyrektor Przedstawicielstwa DCNS w Polsce mówił również o oferowanych Polsce w ramach programu Orka okrętach podwodnych Scorpene. Francuska propozycja w tym zakresie obejmuje także dostawę pocisków manewrujących NCM oraz ich integrację na okrętach.

Jeśli chodzi o uzbrojenie okrętów podwodnych Scorpene to oczywiście zasadniczym elementem są tutaj rakiety manewrujące. Oferta ze strony francuskiej jest ofertą pełną, to znaczy zawiera zarówno rakiety, jak i ich integrację.

Janusz Przyklang, Dyrektor Przedstawicielstwa DCNS w Polsce

Czytaj więcej: Francuska oferta dla Orki na bazie kontraktu w Australii [Defence24.pl TV] 

Jak zaznacza Janusz Przyklang, rakiety NCM zostały już wprowadzone do służby na fregatach typu FREMM, a za około dwa lata mają być operacyjne na okrętach typu Barracuda o napędzie atomowym. „Wiele elementów technologii rozwiniętych dla okrętów o napędzie atomowym jest przenoszonych na pokłady okrętów o napędzie konwencjonalnym” – dodał dyrektor, nawiązując do okrętu Scorpene. Na jednostce może się znaleźć oczywiście również innego typu uzbrojenie, a jego zakres jest zależny od wyboru, jakiego dokona strona polska.

Trzeba podkreślić, że okręty podwodne nowej generacji wymagają zupełnie nowej (…) filozofii eksploatacji i operacji. Te okręty przede wszystkim przeznaczone są do pobytu w patrolu, do pobytu w morzu. Te okręty tylko wtedy są efektywne. Koszt jednego dnia pobytu w morzu, w misji jest bardzo wysoki.

Janusz Przyklang, Dyrektor Przedstawicielstwa DCNS w Polsce

Celowe jest więc możliwie jak największe wykorzystanie okrętów podwodnych do wykonywania zadań operacyjnych, a nie do szkolenia, które może być zapewniane przy pomocy nowoczesnych symulatorów. 

Przejście na okręty nowej generacji będzie więc wymagało zmian systemu szkoleniowego. Jak zaznacza Janusz Przyklang, 80 proc. szkoleń wykonywanych jest przy pomocy trenażerów oraz symulatorów. 20 proc. doszkalania odbywałoby się na pokładzie okrętów.

Proponujemy szkolenie przy pomocy sprzętu dokładnego odwzorowania zachowania się okrętów podwodnych w warunkach naturalnych, symulatorów różnego typu. Byłoby to wykonane także przy pomocy francuskiej marynarki wojennej.

Janusz Przyklang, Dyrektor Przedstawicielstwa DCNS w Polsce

Wideo przygotowane podczas Forum "Przyszłość okrętów podwodnych w Polsce" organizowanego przez Defence24.pl.

Reklama

Komentarze (7)

  1. Maciej

    No po dzisiejszym wyskoku Makarona to na pewno ten kontrakt dostaniecie :) :) Najnowsze wybory Makaron z partią mają w 100 % przegrane w Normandii :) Robotnicy i związkowcy z Naval Group mu tego nie zapomną .

  2. cd

    DCNS to Państwowa Francuska firma. A mysmy przez 27 lat pozbywali sie i nie rozwijali swych zakładów bo Państwowe. DCNS ma tez "sprywatyzować"???? Stocznie MW. Lepszy byłby A-26 i współpraca ze Szwedami. Rakiety mozemy opracowac sami, trzeba tylko chcieć a nie miec checi na łapówki

  3. Boczek

    "Oprócz podzespołów, które są wykonywane w stoczniach francuskich, takie jak na przykład wyrzutnie torpedowe czy kadłub mocny, to reszta wyposażenia może z powodzeniem być wykonywana w Polsce" Czyli najciekawsza technologicznie część - kadłuby, zostaną wykonane całkowicie we Francji. Czyli tak jak Szwedzi - nie będziecie się dzielić technologia? A takie piękne były rysunki tu na portalu. ... i po co było opowiadać te bajki. Zatem, wykonamy parę fundamentować i ram? Ależ to mogą wykonać dowolne zakłady metalowe - np. jeden z takich, które dziennie kilkaset ton rożnych konstrukcji sprzedają w Europie Zachodniej. "Francuska propozycja w tym zakresie obejmuje także dostawę pocisków manewrujących NCM oraz ich integrację na okrętach." Podstawowe pytanie jest, czy zintegrujecie Tomahawki? Bo te pociski chcemy pozyskać. "Oferta ze strony francuskiej jest ofertą pełną, to znaczy zawiera zarówno rakiety, jak i ich integrację." Proszę nie wcierać nam piasku w oczy. Producentem MdCN jest MBDA i to oni przeprowadzą de facto integrację - jak w kazdym innym przypadku. "Jak zaznacza Janusz Przyklang, rakiety NCM zostały już wprowadzone do służby na fregatach typu FREMM, a za około dwa lata mają być operacyjne na okrętach typu Barracuda o napędzie atomowym." Czyli MdCN, nie są nadal zintegrowane z jakimkolwiek OP. To interesująca informacja, bo tu na forum koledzy mi nie wierzą - abstrahując od tego, że nie mamy do czynienia z proven design. "Trzeba podkreślić, że okręty podwodne nowej generacji wymagają zupełnie nowej (…) filozofii eksploatacji i operacji." To prawda, ale proszę nie być bezczelnym i nie sugerować, że Scorpène jest takowym, bo nie jest. Jedynym takowym OP jest niemiecki 212A (nawet nie 214)! "Proponujemy szkolenie przy pomocy sprzętu dokładnego odwzorowania zachowania się okrętów podwodnych w warunkach naturalnych, symulatorów różnego typu." To bardzo interesujące, ale wolelibyśmy, żeby nasi podwodniacy mogli to zrobić przed przejecie nowych OP w realu. Ciekaw jestem np. realnej obslugi diesli. A co z AIP? Czy DCNS posiada w końcu jakiś? A nie planujecie włączenia nas do łańcucha waszych poddostawców na czas po budowie? Raczej nie bo po co? - bo ile Scorpène planuje zbudować DCNS w najbliższych 20 latach? Dziesięć? Czyli tyle ile Niemcy do 2020. P.S. Trenażery, gap fillery... bla, bla, bla - bo nie macie nic do zaoferowania! Chcecie nas trenować na OP których sami nie posiadacie i nie obsługujecie. A taktyka - tak różna od nuklearnych i powiązana z akwenem jak Bałtyk?

    1. Marek T

      Zgadzam się z powyższą opinią. Słabą stroną oferty francuskiej jest brak możliwości wypożyczenia OP na czas dostarczenia nowych jednostek... Odnośnie współpracy z partnerami zagranicznymi, to o jej jakości przekonali się Hiszpanie. Pzdr

    2. witte

      Przepraszam że pytam ale gdzie jest do znalezienia info ze chcemy Tomahawki? Ponadto czy jest Panu wiadomo że wersji TTL już nie ma? A wersja VLS wymaga wyrzutni o wysokości 8 do 10 m? To zaś są wymiary które sprawiają że kadłuby OOP muszą być większe niż na Orle, lub ukształtowane z "garbem " jak w rosyjskich Deltach? Co do generacji OOP to jak 212A projektowany od 1980-tych lat może być najnowocześniejszy generacyjnie? Ten okręt jest wąsko wyspecjalizowany do zwalczania Kilo na Bałtyku i północnym Atlantyku, i wszelkie próby zrobienia z niego uniwersalnej, wielozadaniowej jednostki są trudne do realizacji. Jeśli nowe 212NG maja być wielozadaniowe to muszą być całkowicie przebudowane. Czy wie Pan dlaczego mają tylko jeden zespół prądotwórczy? Czy zna Pan plany instalacji dwóch zespołów na najnowszych wersjach? Czy był Pan wewnątrz tego okrętu i może Pan go porównać z 214? Ja byłem i wiem co widziałem. Jeśli miałby Pan być obiektywny to wskazałby Pan że najnowocześniejszymi OOP niemieckiej produkcji i prawdziwie wielozadaniowymi (istniejącymi realnie) są ostatnie serie izraelskich Dolphinów, konstrukcyjnioe majace więcej z 209/214 niż z 212A.

    3. Davien

      Panie Boczek, MdCN są juz zintegrowane z Barracudami więc nie ściemniaj. To że nie są jeszcze operacyjne wynika jedynie z tego ,że Barracudy nie weszły jeszcze do słuzby. Niemieckie OP nie sa zintegrowane z żadnymi pociskami manewrującymi, jedynie z Harpoonami więc to co piszesz dotyczy jednostek niemieckich , nie francuskich. To własnie Niemcy dopiero oferuja integrację 212A/214 z pociskami manewrującymi czyli te OP nie są z żadnymi zintegrowane.( wypowiedż TKMS z def.24pl)Niemcy nie integrowali innych pocisków poza zwykłymi przeciwokrętowymi, z których obecnie może korzystac dowolny OP- to jest standart. Scorpene jest wbrew pańskim wypowiedziom OP nowej generacji wykorzystujacym nowsze podzespoły i technologie od 212A/214. Pański 212X nie istnieje jeszcze, tak samo jak A26. Czy Polskie stocznie mają jakiekolwiek doświadczenie w produkcji kadłubów do OP?I o ile to przedłuzy czas pozyskanie Orki?

  4. aqwa5

    Znaczy, że mocny ten sztywny kadłub? Może zanurkować w każdą dziurę na Bałtyku?

  5. KrzysiekS

    Ktoś z MON już to powiedział oferta DCNS będzie najbardziej interesująca jak nie dostaniemy zgody na Tomahawki.

  6. roland

    Lepiej nie bierzmy się za coś czego nie umiemy i nigdy nie robiliśmy. Kupmy okręty od tych co robią najlepiej i są najlepsze, czyli od Niemiec. Znowu kombinujemy jak z korwetą Gawron.

  7. dokk

    Na przykład elementy drewniane i kapoki.