Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartkowy przegląd prasy: Mursi obalony, wojsko i policja bliżej, telefony polskich dyplomatów są bezpieczne? komputery służb nie do recycyklingu

fot. ppłk S. Ratyński / MON.
fot. ppłk S. Ratyński / MON.

Czwartkowy przegląd prasy.



Gazeta Wyborcza – Prezydent Mursi obalony - Nieprzebrany tłum zgromadzony na kairskim placu Tahrir z radością powitał wczoraj obalenie islamistycznego rządu przez armię. Transportery opancerzone otoczyły siedzibę prezydenta, telewizję i ludzi manifestujących poparcie dla prezydenta Mohammeda Mursiego. Nie padł ani jeden strzał, ale późnym wieczorem wściekli zwolennicy obalonego przywódcy wyraźnie szykowali się do walki. Na przedmieściach Kairu gromadzili kamienie, wyklinali armię i wołali: – Nie ustąpimy! Islam idzie! To reakcja na wieczorne wystąpienie szefa armii generała Abd al-Fatta-ha as-Sisiego, który ogłosił zawieszenie konstytucji.

Więcej: Egipt: Zabici i ranni w ulicznych starciach. Opozycja wzywa do ustąpienia prezydenta

Rzeczpospolita – Służby będą podejmowały wspólne akcje - Żołnierze i policjanci mają razem interweniować w sytuacjach nadzwyczajnych i groźnych. Nowe przepisy są konieczne, bo znowelizowana ustawa o policji (obowiązuje od czerwca) wprowadza duże zmiany w sposobie i warunkach użycia wspólnych oddziałów wojska i policji. Chodzi o sytuacje niebezpieczne, w których interwencja policji nie wystarczy. Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie jest już gotowy i został skierowany do Komitetu Stałego RM. Przepisy wymieniają: zagrożenie bezpieczeństwa publicznego lub zakłócenia porządku; zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności obywateli; bezpośrednie zagrożenie dla mienia dużej wartości czy też zagrożenie obiektów lub urządzeń ważnych dla bezpieczeństwa państwa (np. budynki sądów, Sejmu czy siedziby rządu). Jeśli w takich sytuacjach użycie oddziałów i pododdziałów policji nie wystarczy, do pomocy przystąpią żołnierze. Mieliby oni takie same uprawnienia jak policjanci i mogliby działać samodzielnie. Wojsko będzie mogło pojawić się na ulicach bez konieczności wprowadzania stanu wyjątkowego. Zajmie się nie tylko ochroną konsulatów, ale także dróg, wydzielonych części ulic czy miast. Podejmie też działania antyterrorystyczne.

Więcej: Zagrożenie terrorystyczne czy głupi żart? Były Szef ABW komentuje dla Defence24.pl

Polska – Farsa w Austrii. Nie znaleźli Snowdena. Afer a dyplomatyczna z samolotem boliwijskiego prezydenta Evo Moralesa, którego przeszukały austriackie służby. Były bowiem podejrzenia, iż wracający z Moskwy prezydent zabrał na pokład Edwarda Snowdena. David Choquehuanca, szef boliwijskiej dyplomacji, też nie krył oburzenia, że prezydenta Boliwii i towarzyszące mu osoby potraktowano jak zwykłych przestępców.- Nie mam pojęcia, kto wymyślił te kłamstwa ze Snowdenem na pokładzie samolotu -mówił boliwijski minister spraw zagranicznych i dodawał: -Wyrażamy oburzenie powstałą sytuacją, przecież życie naszego prezydenta było zagrożone. Samolot z prezydentem Boliwii został zmuszony do lądowania na lotnisku w Wiedniu Austriacki wicekanclerz Michael Spindelegger potwierdził, że w prezydenckiej maszynie nie było Snowdena, jednak trzeba t o było sprawdzić.

Więcej: Snowden grozi ujawnieniem kolejnych informacji i prosi o azyl m.in. Polskę. MSZ: nie będzie zgody

Dziennik Gazeta Prawna – Dla USA jesteśmy dość przejrzyści - Choć telefony BlackBerry, z których korzystają polscy dyplomaci, są wyposażone w dodatkową infrastrukturę kryptograficzną, nie znaczy to, że nasze tajemnice są w 100 proc. bezpieczne. - pisze Michał Potocki. Jak wynika z dokumentów ujawnionych przez „The Cuardian" dzięki Edwardowi Snowdenowi, anglosaskie służby potrafiły włamać się na podobne telefony już w 2009 r. MSZ nie ma sygnałów o inwigilacji naszych obywateli przez NSA lub brytyjską Rządową Centralę Łączności (GCHQ) (…) Radosław Sikorski jest znanym entuzjastą telefonów BlackBerry. Wyposażył w nie urzędników resortu obrony, gdy kierował nim podczas rządów PiS. Teraz korzystają z nich również polscy dyplomaci. Koszt zakupu 1700 terminali BlackBerry i wdrożenia odpowiedniej infrastruktury wyniósł w latach 2009-2010 niemal 2,5 mln zł.(…) Zapytaliśmy rzecznika MSZ Marcina Bosackiego, czy w takie dodatkowe oprogramowanie szyfrujące zostały wyposażone telefony dyplomatów. – Nasza łączność tajna jest wystarczająco tajna. Nie będę publicznie przedstawiał szczegółów, ale wystarczająco chronimy nasze połączenia – odpowiedział szef biura prasowego ministra.

Więcej: Brytyjski wywiad przechwytywał maile i połączenia zagranicznych polityków podczas szczytu G20

Rzeczpospolita – Komputery służb nie do recyklingu - Dane operacyjne czy tajemnice, które są w urządzeniach różnych służb, nie powinny trafić w niepowołane ręce. Takie obawy ma Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, dlatego proponuje, by niektóre komputery czy telefony różnych służb nie były traktowane na równi z pralkami czy telewizorami. W trakcie uzgodnień założeń do nowej ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym ABW zwróciła uwagę, że pod te przepisy ma nie podlegać jedynie sprzęt wojskowy. Zaproponowała więc, by nowym zasadom zbierania i przetwarzania wysłużonej aparatury nie podlegały te urządzenia służb powołanych ustawowo do ochrony porządku publicznego, bezpieczeństwa obywateli czy bezpieczeństwa wewnętrznego państwa, na których są przetwarzane dane chronione czy informacje operacyjne. Miałoby to objąć również służbowe telefony komórkowe policjantów czy agentów.

Więcej: Hucpa czy realne zagrożenie? Terroryści XXI wieku w Polsce


(JG)
Reklama

Komentarze

    Reklama