Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartek z Defence24.pl: Bez przełomu po rozmowach Biden-Putin; USA dozbroją Ukrainę?; Zełenski czeka na telefon od Bidena; Wywiad z ekspertem PISM

Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Wiktor Młynarz, Gazeta Polska Codziennie, „Rozmowa Bidena z Putinem nie przyniosła przełomu”: Rosjanie zasugerowali, że wtorkowe wirtualne spotkanie to dopiero początek negocjacji. „Prezydent Joe Biden odbył wirtualną rozmowę ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem na temat koncentracji rosyjskich wojsk na granicy z Ukrainą i ostrzeżeń wywiadu, że Rosja szykuje inwazję na sąsiedni kraj. Zdaniem komentatorów ta rozmowa nie wpłynie jednak na spadek napięcia. […] Dyskusja między Bidenem a Putinem trwała ok. dwóch godzin. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział mediom, że była <<bezpośrednia i szczera>>, pozbawiona <<grożenia palcem>>. Dodał jednak, że Biden wyraził się jasno, jakie jest stanowisko USA w tej sprawie. Putin oskarżył zaś NATO, że Sojusz podejmuje niebezpieczne próby ekspansji na terytorium Ukrainy i <<zwiększenia jej potencjału wzdłuż rosyjskich granic>>.”


Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Jak najszybciej dozbroić Ukrainę”: Eksperci przewidują, że kolejny rosyjski szturm jest możliwy na początku przyszłego roku. „Lider republikanów w Senacie Mitch McConnell zaapelował do prezydenta Joego Bidena o dostarczenie wszelkiego możliwego uzbrojenia Ukrainie, by ta mogła obronić się w momencie rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. Ukraińska armia od dawna korzysta m.in. z amerykańskich przeciwpancernych wyrzutni Javelin. Niemal każdego dnia pojawiają się doniesienia o kolejnych oddziałach rosyjskich żołnierzy, zmierzających w pobliże ukraińskich granic. Amerykańskie media, powołując się na informacje władz, podają, że do końca br. Rosja może skoncentrować tam nawet 175 tys. żołnierzy. Obecnie według różnych źródeł w pobliżu Ukrainy i w rejonie Morza Czarnego może przebywać 90-100 tys. Wojskowych.”


Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, „Obawy Kijowa, zagranie Putina”: Gospodarz Białego Domu nie zadzwonił do ukraińskiego przywódcy nie tylko przed rozmową z Putinem, ale też tuż po niej. „Zełenski czekał na telefon Bidena. W Moskwie demonstrowano, że nie zamierzają się wycofywać. Sam fakt kontaktów jest środkiem powstrzymywania i deeskalacji - komentował w środę rozmowę prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kuleba. Ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski głosu w sprawie wtorkowej wideokonferencji Bidena z Putinem nie zabierał. Cytowany przez Ukraińską Prawdę rzecznik jego biura Sergij Nikiforów oświadczył, że opublikowane oświadczenia Waszyngtonu i Moskwy <<nie odzwierciedlają dwóch godzin rozmów>>. Zapowiedział, że prezydent odniesie się do sprawy, gdy otrzyma informacje od źródła, a nie <<z oświadczeń czy mediów>>.”


Maciej Czarnecki, Gazeta Wyborcza, „Putinowi nie wolno ustępować”: Wywiad z Mateuszem Piotrowskim, ekspertem Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. „Droga Ukrainy do NATO została przynajmniej na razie zablokowana już w 2014 r. Tak długo, jak na jej terytorium toczy się konflikt, nie ma takiej możliwości. To prawda, że ani w Waszyngtonie, ani w wielu stolicach europejskich nie ma zbytniego zapału do prowadzenia polityki otwartych drzwi, zapraszania Ukrainy czy Gruzji. Dla wielu nawet pomysł rozszerzania NATO w latach 90. był kontrowersyjny. Mam nadzieję, że USA i Europa nie odejdą od wysyłania sygnałów w stronę Ukraińców. Choć same takie sygnały są dla Putina nie do przyjęcia i domaga się pisemnych zapewnień, że Ukraina do Sojuszu nigdy nie wejdzie.”


Reklama

Komentarze

    Reklama