Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartek z Defence24.pl: Agencja Uzbrojenia zastąpi PGZ?; Izraelski nalot na cele w Iranie i Syrii; Partia Razem przeciwna zakupowi dla polskiej armii myśliwców F-35

Fot. USAF
Fot. USAF

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Zbigniew Lentowicz, Marcin Piasecki, Rzeczpospolita, „Czy powstanie Agencji Uzbrojenia opanuje chaos w zbrojeniówce”: Jak dowiedzieli się dziennikarze Rzeczpospolitej, Polska Grupa Zbrojeniowa ma zostać zlikwidowana. Proces ma potrwać kilka miesięcy. Ma to być efekt walki o wpływy w rządzie, a konkretniej próba niedopuszczenia, aby przemysł zbrojeniowy przeszedł pod nadzór do nowo utworzonego Ministerstwa Aktywów Państwowych. „Utworzenie na bazie PGZ i Inspektoratu Uzbrojenia nowej instytucji zajmującej się zakupami sprzętu dla wojska będzie trudnym procesem - twierdzą eksperci. Nie wiadomo też, czy finalnie usprawni modernizację naszej armii.”


Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Chory układ w zbrojeniówce?”: Jeśli długo zapowiadana Agencja Uzbrojenia będzie w dużej mierze utworzona z podstaw Polskiej Grupy Zbrojeniowej, będzie tworem patologicznym – zdaniem specjalistów i komentatorów. „Jeśli trzonem nowej Agencji Uzbrojenia będzie Polska Grupa Zbrojeniowa, może dojść do konfliktu interesów. A siła polskiej zbrojeniowki oparta jest też na firmach prywatnych i podmiotach zagranicznych. [...]To pierwszy krok do stworzenia rozwiązań patologicznych, wręcz quasi-korupcyjnych. Jeżeli MON pójdzie tą drogą, zamiast nowoczesnej Agencji Uzbrojenia stworzy organizm, który już na swoim starcie będzie mocno ułomny. ”


Petar Petrovic, Gazeta Polska Codziennie, „Izrael panuje nad syryjskim niebem”: Izraelskie lotnictwo zaatakowało kilkadziesiąt celów wojskowych należących do irańskich oddziałów Quds, będących zagranicznym ramieniem Irańskich Strażników Rewolucji. W nalotach użyte zostały użyte rakiety ziemia-powietrze. „Izraelskie lotnictwo znów zaatakowało irańskie i syryjskie cele wojskowe w Syrii. Był to odwet za ostrzał rakietowy terytorium izraelskiego, który miał miejsce dzień wcześniej. [...] Teheran wykorzystuje konflikt w tym kraju do ustanowienia tam swojej stałej obecności militarnej, co Izrael interpretuje jako bezpośrednie zagrożenie dla własnego bezpieczeństwa.”


Adrian Siwek, Gazeta Polska Codziennie, „Pacyfistyczne zapędy Zandberga”: Komentarze po wystąpieniu premiera Mateusza Morawieckiego w sejmie. Lider lewicy zanegował zakup nowoczesnych myśliwców dla polskich sił powietrznych. „Lider partii Razem Adrian Zandberg skrytykował plany zakupu przez Polskę nowoczesnych myśliwców F-35 dla armii. Głos w sprawie zabrało Ministerstwo Obrony Narodowej. [...] Dla polskiego bezpieczeństwa potrzebne są inne inwestycje, których nie będzie - bo F-35 mają pochłonąć olbrzymie pieniądze. Lewica uważa, że to błąd - powiedział Adrian Zandberg, komentując expose premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie.”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Jack_Reacher

    Powołanie Agencji Uzbrojenia na bazie PGZ i Inspektoratu Uzbrojenia to prawdopodobnie doskonały przykład na istnienie "teorii zdechłego konia" - z ang. "The dead horse theory". Indianie z Dakoty, bo stamtąd pochodzi ta teoria twierdzili, że jeżeli koń, na którym jedziesz nie jest w stanie już jechać, mówiąc kolokwialnie zaraz padnie albo już padł , to jedyną strategią jest porzucenie tego konia. Natomiast co robią nasi " stratedzy"?

  2. Dudley

    Chociaż osobiście za Zandbergiem nie przepadam, to niestety co do f35 ma całkowitą rację. Nie kupimy ich na tyle dużo by stanowiły jakieś znaczące wzmocnieni naszego potencjału militarnego, a że są drogie w zakupie i jeszcze droższe w obsłudze to wydrenują budżet mon nie pozwalając na inne równie potrzebna zakupy i nie będzie pieniędzy by utrzymać je w stanie gotowości bojowej, jak to się dzieje obecnie z f16. Historia się powtarza, rząd buduje nam armię wzór 39 2.0 defiladowo-piknikową brakuje tylko hasełka "nie oddamy nawet guzika"

    1. dim

      35 też są niezbędne, wobec rosyjskich baniek A2/AD. To po prostu budżet MON jest rażąco zbyt kiepski, wobec potrzeb i zaniechań.

    2. Dudley

      To może dla wszystkich zwolenników zakupu f35 (w homeopatycznej ilości) przedstawię analogię skoro najlepszym czołgiem jest Abrams to dlaczego ich nie kupujemy, skoro najlepszą Hubicą na gąskach uważana jest PHZ2000 to po kiego kupujemy Kraby, Acher jest lepszy od proponowanego Kryla, Nemo od Raka itd. z każdej dziedziny uzbrojenia. Nie kupujemy naj, kupujemy przyzwoite. Ale samoloty musimy mieć naj, nieważne że będą stały na kołkach. I niech mi ktoś kompetentny wyjaśni, w jaki to cudowny sposób mielibyśmy pokonać lub chociaż powstrzymać hipotetycznego przeciwnika w postaci Federacji Rosyjskiej z jego "bańką A2/AD" przy pomocy np 24 F35? Te samoloty można zniszczyć w bazach i wykryć równie łatwo jak każdy inny, przy odpowiednich środkach. I z rozbudowaną wielowarstwową obroną plot sobie nie poradzą, nie jesteśmy stanami, nie posiadamy całego systemu obezwładniania wrogiej oplot z poza jej zasięgu, symulacji uderzeń, z innego kierunku dronów wabików itp.

    3. say69mat

      Co w zamian??? W czasach IIRP uznano zaprzęg konny i sojusze za perspektywiczne narzędzia polityki obronnej. Służącej dla zapewnienia zdolności do obronny ludności i terytorium II RP wobec jakiejkolwiek agresji. Z kolei współczesne nam Niemcy mówią - zbudźcie się chłopaki - jesteście krajem frontowym.

  3. dywersant

    I dobrze Zandberg mówi, Błaszczakowi marzą się F35 na które nas nie stać. Za samą Orkę i Harpie z Saabem można wychachmęcić konkretny offset, perspektywiczną współpracę przemysłową na dekady, transfer technologi, a co najważniejsze z uczciwym partnerem z regionu... a nie z pazerami w kowbojkach, którzy za uścisk ręki nawet w dolarach każą sobie płacić, ale podobno nasi "najlepsi" przyjaciele.

    1. Wachmistrz Soroka

      Słusznie waść prawisz. Szwecja to dobra alternatywa, nie wszystko musimy mieć made in USA

    2. say69mat

      Jakim cudem Szwecja jest partnerem przemysłu zbrojeniowego USA. Z kolei przemysł USA - pomimo dobrych chęci - nie nadąża nad licznymi zmianami strukturalnym trapiącymi nasz narodowy przemysł zbrojeniowy.

    3. say69mat

      Wskaż mi, które z przedsiębiorstw w obszarze PGZ są zdolne, aby z buta nawiązać partnerską współpracę z przemysłem zbrojeniowym Szwecji v/s USA???

Reklama