Działania armii nigeryjskiej koncentrują się na północnym wschodzie kraju. Do tej pory przeczesano obszar obejmujący 1300 km kw., przede wszystkim leżący na południe Maiduguri, stolicy stanu Borno, las Sambisa, który w czasach kolonialnych był parkiem narodowym, a w ostatnich latach został przekształcony w bastion Boko Haram.
Według ekspertów organizacja, która w marcu 2015 roku złożyła deklarację posłuszeństwa Państwu Islamskiemu (IS), trzyma pod bronią do od 6 tys. do 8 tys. bojowców. Połowa z nich stacjonuje w lesie Sambisa oraz w rejonie wzgórz Gwoza. Pozostali znajdują się w sąsiadujących z Nigerią – Nigrze, Czadzie i Kamerunie.
Organizacja przeżywa w ostatnim okresie trudności. Pod koniec 2014 roku Boko Haram kontrolowało znaczne terytoria w północno-wschodniej Nigerii, mniej więcej wielkości Belgii, ale zostało z nich wyparte przez wojska nigeryjskie, wspierane przez żołnierzy z sąsiednich krajów. Choć organizacja znalazła się w odwrocie, nadal przeprowadza zamachy samobójcze w północno-wschodniej Nigerii i sąsiednim Kamerunie, Nigrze oraz Czadzie. Głównym celem ataków były m.in. pełne ludzi targowiska.
Na początku sierpnia IS wyznaczyło nowego lidera Boko Haram - Abu Musaba al-Barnawiego. Jego frakcja zdecydowanie potępia wcześniejsze zamachy na muzułmańskich cywilów na północnym wschodzie Nigerii, postulując skoncentrowanie się na celach należący do państwa oraz chrześcijańskich, a także nawołując do propagowania dżihadu.
Dżihadyści z Boko Haram, którzy początkowo stawiali sobie za cel walkę z zachodnią edukacją w Nigerii, zabili już ponad 20 tys. ludzi i zmusili do ucieczki z domów ponad 2,5 mln osób.
konkol
To sukcesy zapewne dzięki naszym Berylom na nabój radziecki.