Amerykańskie Harpoony dla brazylijskich Orionów

Rakiety „powietrze-woda” będą dostarczone przez koncern Boeing. Otrzyma je co ciekawe nie marynarka wojenna, ale brazylijskie siły powietrzne FAB (Força Aérea Brasileira) – ponieważ to one mają pod sobą morskie samoloty patrolowe. Zakup już został zatwierdzony przez Departament Obrony USA. Zgodnie z oficjalnym komunikatem dostawy mają zostać zakończone do 2021 r. i będą realizowane w ramach programu FMS (Foreign Military Sales).

Po otrzymaniu Harpoonów Brazylia uzyska zupełnie nowe możliwości reagowania na morzu. Wcześniej Brazylijczycy mogli bowiem wykorzystywać tylko część możliwości, jakie posiada dziewięć samolotów P-3AM Orion - zakupionych przez nich w 2011 r. i zmodernizowanych później przez koncern Airbus Defence & Space. Mogą one bowiem patrolować przez ponad 16 godzin duże akweny morskie samodzielnie wykrywając, lokalizując i identyfikując okręty nawodne (i podwodne). Teraz będą mogły je również samodzielnie atakować.

Brazylijski kontrakt jest również bardzo ważny dla Boeinga. Pokazuje bowiem, że rakiety Harpoon są nadal potrzebne i powinny być nadal brane pod uwagę w przetargach na uzbrojenie przeciwokrętowe dla samolotów, okrętów podwodnych i nawodnych. Tym bardziej, że cały czas pracuje się nad nowymi wersjami tych pocisków, w których zwiększa się przede wszystkim zasięg i modernizuje układ naprowadzania.

Brazylia zamierza zakupić rakietę Harpoon Block II, która została specjalnie przygotowana do działań oceanicznych, ale która dodatkowo ma również możliwość działania na wodach przybrzeżnych. Opracowując tę wersję Boeing wykorzystał już gotowe rozwiązania zastosowane w innych programach. Przykładowo system nawigacji inercyjnej, prowadzący pocisk w środkowej fazie lotu, został zapożyczony z programu JDAM (Joint Direct Attack Munition). Natomiast komputer pokładowy oraz odbiornik GPS z anteną zaczerpnięto z rakiety SLAM-ER (Standoff Land Attack Missile-Expanded Response).