Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Amerykanie testują pociski dla działa elektromagnetycznego

  • Photo: Markus Rauchenberger/US Army.
    Photo: Markus Rauchenberger/US Army.
  • Główna siedziba NIK, fot. nik.gov.pl/wikipedia
    Główna siedziba NIK, fot. nik.gov.pl/wikipedia

Koncern General Atomics poinformowało o przeprowadzeniu z powodzeniem serii testów, w czasie których sprawdzono pocisk przeznaczony dla działa elektromagnetycznego.

Badania przeprowadzone na początku grudnia 2015 r. na poligonie amerykańskich wojsk lądowych Dugway Proving Ground w Utach wykazały, że wszystkie cztery pociski wystrzelone z działa elektromagnetycznego Blitzer wytrzymały zarówno wielkie przeciążenie, prędkość (5-6 Mach), jak i pole elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości.

Sprawdzono dodatkowo działanie systemu w warunkach zimowych, przy temperaturach od -6 do +15ºC, przy śniegu leżącym na ziemi i przy prędkości wiatru od 18 do 92 km/h. W sumie dokonano już 120 wystrzałów z działa elektromagnetycznego Blitzer i badania te będą jeszcze kontynuowane w 2016 r.

Być może pozwoli to już niedługo na zastosowania broni tego tupu między innymi na amerykańskich okrętach nawodnych – w tym na niszczycielach typu Zumwalt.

1
Fot. www.ga.com

Reklama

Komentarze (7)

  1. Szlomo P.

    Czterdzieści lat temu też o każdym produkcie propagandy Układu Warszawskiego dyskutowano w formie jakby ten zagadnienie dotyczyło każdej wsi. No ale wypadkowa TVN, gwiezdnych wojen, CSa i Discovery to przecież kopia warunków Trybuny Ludu, Pancernika Potiomkina, Chińczyka i Młodego Technika

    1. sołtys

      Gdzie tu masz propagandę? Działa elektromagnetyczne to coś nadzwyczajnego w twojej wsi? A lasery?

  2. www

    Toż za takim działem musi chyba jeździć elektrownia cała ...

    1. Moshe Schwantz

      ...eee tam, np. na potrzeby Zumwalta zakładano, że potrzebuje energii między 15 a 30 MW, a pod pokładem grają dwa generatory po 36 MW + 2 po 4MW. Na czołg tego nie założysz, ale okręty - jak najbardziej.

  3. Wacek

    Lufa wytrzymuje tyle co w naszych Leopardach przy strzelaniu amunicją MESKO.

    1. patrzyk32

      ale tam nie ma lufy

  4. tadek

    ktoś napisał w ocenie ,lufa wystarcza na 20 strzałów i zamknął dyskusję,jak trzeba być niemądrym aby tak twierdzić..ten problem już dawno został rozwiązany ale nagłaśnia się go aby tacy tutaj mieli pożywkę do negowania tejże technologii...ludzie trochę rozumu..

    1. Vvv

      Rozwiązany przez szybkowykienne lufy? A moze czy ty wiesz ze obecnie railgun strzela wlasnie na 40% swoich mozliwosci bo działo by tego nie wyrzynało?

  5. Polanski

    Piękna, tania i skuteczna broń. Strzela do nadlatujących rakiet jak do kaczek.

    1. Vvv

      Nie strzela bo to prototyp strzelający na wprost i to nie na pełnej mocy systemu bo lufa by nie wytrzymała.

    2. etniczny Polak z Polski

      Kolejny nawiedzony fanboj USA. 5-6 Mach to wolniej od niektórych rakiet przeciwlotniczych i w przeciwieństwie do rakiet nie jest kierowany, więc nie ma co nad tym padać na kolana. Do tego pocisk ma największą prędkość w momencie opuszczenia lufy a potem spada, gdy rakieta ma największą prędkość w momencie wypalenia paliwa. Wystarczą najprostsze manewry obronne rakiety, np. lot po spirali i możesz sobie strzelać taką pojedynczą amunicją bez elektroniki i ładunku wybuchowego do rakiety jak do kaczek, ale tylko tak, jak ty strzelasz do kaczek: strzelasz, strzelasz, strzelasz a kaczka leci dalej. Nawet bez uników rakiety trafienie pojedynczym pociskiem z działa, który nawet nie ma zapalnika zbliżeniowego ani czasowego, w pocisk rakietowy jest praktycznie niemożliwe. Na Zumwaltach szybkostrzelność docelowo ma wynosić 10 pocisków na minutę - przy takiej "szybkostrzelności" o zastosowaniach przeciwlotniczych można zapomnieć. Działo to w zamyśle ma służyć do wojen kolonialnych: bardzo taniego ostrzeliwania stacjonarnych celów bananowych republik buntujących się przeciw USA przy małych "collateral damage" z odległości 160 km, nieosiągalnej dla klasycznej artylerii, a więc bez narażania się na kontrogień z baterii brzegowych. Tyle, że wobec masowego upowszechnienia się rosyjskich i chińskich rakiet przeciwokrętowych o zasięgu 300km (a to tylko sztuczne traktatowe ograniczenie) i ta koncepcja może być chybiona.

  6. Krzysiek

    I to jest kierunek wart zainteresowania również w Polsce.

    1. Vvv

      Projekt trwa juz naście lat i nawet nie jest w połowie ukończony a lufa wystarcza na 20 strzałów.

  7. tadek

    prawie pewne że to będzie w bazie w REDZIKOWIE..

    1. Vvv

      Nie bedzie bo to prototyp a lufę wytrzymuje max 20strzalow. Na ten system poczekamy jeszcze min 10-2lat

Reklama