Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Air Fair 2019: WZL-4 rozwija kompetencje remontów silników F-16 Jastrząb

Dysze silników RD-33 remontowanych w WZL-4. Fot. J.Sabak
Dysze silników RD-33 remontowanych w WZL-4. Fot. J.Sabak

Podczas bydgoskiego salonu lotniczego Air Fair 2019 Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 4 prezentowały swoje możliwości w zakresie obsługi i naprawy silników lotniczych, a także świadczenia specjalistycznych usług związanych z technologiami lotniczymi. W ostatnim czasie warszawska spółka uzyskała kompetencje w zakresie remontów istotnych elementów silnika stosowanego w myśliwcach F-16C/D Jastrząb.

Zgodnie z informacjami uzyskanymi przed Defence24 podczas bydgoskiej imprezy, WZL-4 posiada obecnie możliwości realizacji remontów przekładni oraz modułu wentylatora sprężarki silników Pratt & Whitney F100-PW-229. Są one stosowane w napędzie polskich myśliwców F-16C/D Block 52+ Jastrząb. Spółka konsekwentnie rozwija swoje kompetencji w tym zakresie, dążąc do uzyskania uprawnień dla remontów całkowitych silników tego typu.

image
Wyremontowane łopaty sprężarki silnika Ał-21F3 na stoisku WZL-4 w Bydgoszczy. Fot. J.Sabak

Jest to zrozumiałe działanie, gdyż obecnie podstawowe kompetencje warszawskich zakładów obejmują silniki i turbiny gazowe proweniencji rosyjskiej. Chodzi o napędy stosowane w samolotach Su-22 (silnik Ał-21F3), MiG-29 (RD-33), śmigłowcach Mi-8 (TW2-117A/AG), jak również turbiny gazowe zasilające prądnice systemów przeciwlotniczych KUB i innych rodzajach sprzętu, który obecnie wychodzi z uzbrojenia. Stąd pozyskiwanie nowych zakresów kompetencyjnych w zakresie remontów silników Pratt & Whitney F100-PW-229 myśliwców F-16, czy stosowanych w samolotach C-295 turbin Pratt-Whitney PW127G.

Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 4 rozwijają również nowe kierunki aktywności na rynku cywilnym, dążąc do wykorzystania w szerszym zakresie wydziałów galwanicznych i regeneracji części technologią natryskiwania plazmowego materiałów metalicznych i ceramicznych. Możliwe jest również szersze wykorzystanie Centrum Testowania Silników Odrzutowych w Zielonce. Oprócz hamowni do testowania remontowanych silników odrzutowych, od 2003 roku WZL-4 posiadają jedyną w Polsce stację prób silników odrzutowych dużej mocy, przeznaczoną do testowania napędów statków powietrznych cywilnych i wojskowych. Jest to potencjał, który obecnie jest wykorzystywany w ograniczonym stopniu. Podczas bydgoskiej imprezy spółka poszukuje możliwości rozwoju i kooperacji, szczególnie w zakresie usług dla rynku cywilnego, co pozwoliłoby jej na dywersyfikację działalności.

Reklama

Komentarze (8)

  1. Miś

    A co z WSK-Rzeszów ? Niegdyś firma ta chwaliła się, że jest jedynym w Europie producentem silników PW-100. Czyli albo firma ta utraciła już swoje kompetencje albo ich nigdy nie miała. Reasumując albo oszustwo albo niegospodarność.

  2. Kazo

    Raptem 15 lat od zakupu eFów i już rozpoczęli podstawy remontów!

    1. asd

      Lepiej późno niż wcale. Przypomni ktoś co było w takim razie w offsecie za ef'ki?

  3. raadaar

    Znaczy kupili blokady do rozrządu w F-16 :-)

  4. KrzysiekS

    Czyli teraz uzyskujemy to co było w umowie podczas kupna F-16 śmiać się czy płakać?

    1. Empel

      Chyba śmiać, bo myślałem że to Polacy potrafią kiwać a wygląda na to że lubią być kiwani ha ha.

  5. BadaczNetu

    A może czas by zacząć produkować małe silniki odrzutowe, takie akurat do pocisków manewrujących....

  6. Ryszard 56

    A kiedy do cholery modernizacja F-16 I zakup F-15EX

  7. ryba

    i tak trzymać ,w okolicy za nieługo bedzie sporo maszyn z tymi silnikami a i samemu zakupić za grosze starsze modele w razie w i wyremontowac to wielki plus .

  8. As

    Czy to się da naprawiać F16 podobnymi metodami jak MIGa29. Czarodziejskie słowo "kompetencje" w naszych warsztatach oznacza "jakoś się trzyma"

Reklama