Reklama

Siły zbrojne

Prezentacja pierwszego bombowca Tu-160M2. Rosja dwie generacje za USA [KOMENTARZ]

  • Ministerstwo Obrony Narodowej. Fot. M. Dura
    Ministerstwo Obrony Narodowej. Fot. M. Dura

Z fabryki rosyjskich zakładów United Aircraft Corporation w Kazaniu wytoczono pierwszy egzemplarz bombowca strategicznego Tu-160M2. To najnowsza wersja największego bombowca świata produkowanego z przerwami od 1984 roku. Wznowienie produkcji Tu-160 oznacza jednak odłożenie na półkę planów nowego bombowca PAK DA. W połowie lat 20. XXI wieku Rosjanie będą więc już dwie generacje za USA, które zgodnie z aktualnymi planami wprowadzą już wtedy do służby B-21. Nowocześniejszym samolotem od Tu-160M2 będzie też zapewne chiński H-20.  

Nowy-stary bombowiec schodzi z linii produkcyjnej

Poprzedni Tu-160 opuścił linię montażową w 2008 roku. Rosjanie zapowiadali wtedy, że ich główny nacisk zostanie położony na rozwój zupełnie nowej konstrukcji oznaczonej jako PAK DA. Samoloty tego typu miały wg. pierwotnych planów jeszcze sprzed obecnego kryzysu w relacjach z Zachodem trafić do Lotnictwa Dalekiego Zasięgu w połowie lat 20. XXI wieku. W obliczu opóźnień tego projektu i problemów finansowych Rosjanie zdecydowali się jednak na realizację najprostszego programu bombowca przyszłości, którym będzie produkcja mocno zmodyfikowanych Tu-160. Decyzję w tej sprawie podjęto w 2015 roku choć należy w tym miejscu wspomnieć, że takie rozwiązanie rozważano już w 2008 roku ale wtedy zostało ono odrzucone w związku z programem PAK DA. 

Pierwsze trzy maszyny Tu-160M2 powstaną w oparciu o kadłuby pochodzące jeszcze z lat 90. XX wieku, które nie zostały dotąd wykorzystane przez zakłady KAPO im. S.P. Gorbunowa w Kazaniu. Kolejne bombowce strategiczne mają już powstawać w całości z nowych komponentów. Pierwszy taki samolot ma powstać w 2021 roku.

Rosyjski resort obrony mówi o zakupie nawet 50 bombowców Tu-160M2. Koszt produkcji pierwszych 20 egzemplarzy ma kosztować 5 mld USD. Samoloty pozwolą uzupełnić stany Lotnictwa Dalekiego Zasięgu, które obecnie posiada ok. 70 samolotów Tu-160 i Tu-95MS, a także wycofać najstarsze egzemplarze tego drugiego typu. Podstawowym zadaniem nowego bombowca mają być misje odstraszania jądrowego. Podstawowym uzbrojeniem samolotu będą więc rakiety samosterujące Ch-102, a w kolejnej dekadzie pociski hipersoniczne z głowicami atomowymi.

Czytaj też: "Debiut" bombowców Tu-160 nad Bałtykiem

Tu-160M2
Fot. United Aircraft Corporation

Podstawowym problemem konstrukcyjnym związanym z przywróceniem produkcji Tu-160 były silniki Kuznetsow NK-32. Ich producent utracił od zamknięcia linii produkcyjnych Tu-160 dziewięć lat temu zaplecze techniczne. Jego odbudowa znacznie się przy tym przedłużyła, co wpłynęło także na opóźnienie procesu modernizacji obecnie posiadanych bombowców w oparciu o silniki NK-32M. 

Równolegle do rozpoczęcia produkcji Tu-160M2 Rosjanie modernizują posiadane 16 samolotów do mniej zaawansowanego standardu Tu-160M.  Zgodnie z planami oprócz awioniki samoloty otrzymują także nowy radar i poważne zmiany systemu uzbrojenia poprzez zamontowanie układu określanego jako Missile Targeting and Navigation System (MTNS), tak by mogły pełnić także rolę bombowców konwencjonalnych. W tego typu zadaniach rosyjski bombowiec może przenosić 12 rakiet samosterujących Raduga NPO Ch-555, Ch-101 lub laserowo naprowadzane bomby, a Tu-160M miały już swój debiut bojowy na wojnie w Syrii

Tu-160M2
Fot. Ministerstwo Obrony Rosji

Tu-160M2 będą zapewne dysponować jeszcze większymi możliwościami bojowymi niż Tu-160M ale szczegółów Rosjanie nie ujawniają, a jedynie twierdzą, że nowy samolot będzie 2,5-krotnie bardziej efektywny od swojego pierwowzoru i ma być lepszy od amerykańskich bombowców. "Podczas gdy pozornie jest to zmodernizowany wariant opracowanego w czasach Związku Radzieckiego Tu-160 to Tu-160M2 jest tak naprawdę nowym bombowcem w każdym względzie oprócz nazwy" - twierdzą przedstawiciele rosyjskich sił powietrznych. Pierwszy lot nowego-starego samolotu jest spodziewany do końca 2018 roku. Taką datę podał podczas prezentacji pierwszego egzemplarza Tu-160M2 w zakładach należących do United Aircraft Corporation w  Kazaniu  głównodowodzący Siłami Powietrzno-Kosmicznymi Federacji Rosyjskiej generał Wiktor Bondariew.  

Czytaj teżRosyjski ciężki myśliwiec MiG-41. Czy przekroczy Mach 4? [ANALIZA]

Rosja dwie generacje za USA

Chociaż Rosjanie tego oficjalnie nie przyznają decyzja o przywróceniu produkcji Tu-160 oznacza rezygnację lub znaczne odłożenie w czasie (prawdopodobnie poza rok 2030) prac nad nowym samolotem bombowym. Oznaczać to będzie, że Rosyjskie Siły Powietrzne już w latach 20. XXI wieku będą, aż dwie generacje do tyłu za USA, które będą dysponować dwoma nowocześniejszymi konstrukcjami czyli B-2 i B-21. Rosjan wyprzedzą też zapewne Chińczycy, którzy prowadzą zaawansowane prace nad bombowcem strategicznym oznaczonym jako H-20.

Starszej generacji płatowiec mogłoby uzupełnić nowocześniejsze uzbrojenie takie jak pociski hipersoniczne ale aktualny status rosyjskich prac nad tego typu bronią pozostaje niewiadomą. Trudno więc wyrokować czy Rosjanie mają szanse wprowadzić je do służby przed USA czy Chinami, a także na ile ta technologia będzie mieć rewolucyjny charakter podobny do np. pojawienia się samolotów stealth. 

Tu-160M2
Fot. Ministerstwo Obrony Rosji

Można w tym względzie także zauważyć, że współcześnie zarówno USA jak i Chiny mają już zupełnie inne podejście do budowy maszyn bombowych niż w latach 80. XX wieku, gdy Tu-160 wchodził do służby. Oba te kraje, wg. dostępnych informacji stawiają na trudno wykrywalne maszyny poddźwiękowe w układzie latającego skrzydła o stosunkowo małym udźwigu wynoszącym tylko kilkanaście ton. Rosjanie tymczasem z braku innych możliwości wprowadzają do służby naddźwiękowy ciężki bombowiec mogący zabrać ok. 40 ton uzbrojenia. Jego rola będzie jednak zapewne ograniczona jedynie do bycia nowoczesnym nosicielem dla pocisków manewrujących odpalanych spoza zasięgu systemów obrony powietrznej. Penetracja przestrzeni powietrznej krajów dysponujących nowoczesną obroną przeciwlotniczą z użyciem Tu-160M2 będzie mało prawdopodobna. Rosyjskie rozwiązanie będzie jednak przy tym kilkukrotnie tańsze niż program B-21, którego koszt jest szacowany na co najmniej 55 mld USD przy produkcji 80 do 100 egzemplarzy. I to właśnie koszty są zapewne główny powodem zahamowania rosyjskich prac nad zupełnie nowym bombowcem. 

Czytaj też: Kryzys koreański testem bombowców US Air Force. "Zapóźnienie i niska gotowość" [ANALIZA]

W tych uwarunkowaniach ambitne plany rosyjskich konstruktorów, które ujawniały w ostatnich latach media: od budowy własnego latającego skrzydła po orbitalny bombowiec hipersoniczny wraz z rozpoczęciem produkcji Tu-160M2 trafią zapewne na półkę na wiele lat. 

Czytaj też: Raport: ponad bilion dolarów na amerykańską broń jądrową [KOMENTARZ]

 

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (52)

  1. pinokio

    powaznie dwie generacje ,podjeto decyzje o budowie nowego bombowca.

  2. droma

    do tego najnowszy zlom rosji skamieliny na tez swoje zalety ,jak startuje to slychac go na alasce ,a paliwo zlopie jak nie przymierzajac gienieraly bimber i tak trzymac imperium glodu i smrodu ...

  3. and

    Panowie sprzeczanie się o nowoczesność nowych konstrukcji jest tylko akademickim sporem w rzeczywistości propaganda jednej i drugiej strony robi swoje i nie mamy wglądu w realną jakość nowych samolotów czy okrętów. Technologia technologią ale czasami najnowsze rozwiązania można zakłócić oślepić itd prostymi i tanimi metodami. W dziedzinie zakłócania sygnałów radiowych, GPS blokowania internetu Rosjanie są na najwyższym poziomie i to też jest ich as w rękawie a bez tego najnowocześniejszy sprzęt jest bezużyteczny. Technologia niewykrywalnego sprzętu jest drogą do nikąd czemu nie bierzecie pod uwagę namierzania od góry z satelitów. Historia wojskowości pokazuje jak ogromne sumy pieniędzy były wyrzucane na strasznie drogie konstrukcje mające być przełomem a potem były dość łatwo niszczone np pancerniki vs lotnictwo. Rosjanie mają kadry konstruktorów i doświadczenie których brakuje Chinom niestety zaprojektowanie nawet w dzisiejszych czasach nowatorskich rozwiązań nie jest takie proste dlatego z niepokojem patrzę na nasze okręty podwodne bo za chwilę zabraknie nam wyszkolonej kadry i zastąpienie jej wcale nie będzie łatwe i tanie a korzystanie z doświadczenia Niemców czy Francuzów ograniczone tylko do tego co będą chcieli pokazać. Rosja jeszcze wiele lat będzie potęgą militarną, śmiejecie się z TU-160 a nasza Europa nie posiada ŻADNEGO !!! bombowca strategicznego pomimo o wiele większych pieniędzy przeznaczanych na budżety armii wszyscy liczą tylko na USA, to samo jest w sprzęcie pancernym, broni jądrowej rakietach dalekiego zasięgu, zachód bez stanów jest bezbronny a arsenały jądrowe Francji i GB wątpliwe oraz śmiesznie małe w porównaniu do rosyjskich, przypomnę wam neutralną politykę USA na początku 2 wojny światowej, kto zagwarantuje że sytuacja nigdy się nie powtórzy.

  4. Analityk

    Sednem sytuacji Rosji jest to, że rywalizacja między Chinami a USA jest prowadzona na takim poziomie wydatków, który już kładzie Rosję na łopatki, i to tylko w zakresie zmodernizowanych systemów broni wywodzących się z zimnej wojny. A przecież w ciągu dekady wejdą masowo nowe generacje broni, zwłaszcza energetyczne, skierowane, hipersoniczne, z masową dronizacją na najwyższym poziomie, z systemami sieciocentrycznymi opartymi o komputery kwantowe, z łącznością opartą na natychmiastowym splątaniu kwantowym, zresztą gwarantującym pełne zabezpieczenie, na nowej klasie ekranowanej elektroniki i sztucznej inteligencji. Tymczasem Rosja dalej w dużym stopniu bazuje na systemach analogowych, wyspowych, dopiero wchodzi w erę pełnej digitalizacji, natomiast na opisany wyżej skok technologiczny RMA nie ma zwyczajnie ani środków finansowych, ani zasobów badawczo-rozwojowych - bo nakłady na zbrojenia na obecne generacje broni, zabierają środki na rozwój następnej generacji i na dłuższą metę jest to samobójstwo polityczne i ekonomiczne dla Rosji. Produkcja Tu-160M2 kosztem PAK-DA to najlepsza ilustracja tego obiektywnego i nieuchronnego procesu. W tym układzie Rosja stanie się za dekadę bezużyteczna dla USA jako potencjalny sojusznik przeciw Chinom, natomiast sama Rosja stanie się łakomym kąskiem dla Chin. Zamknięcie rynków kapitałowych Zachodu zmusiło Rosję do rolowania długów w bankach chińskich na lichwiarski procent, co przy stagnacji buduje przyszłe bankructwo po okazaniu kwitów przez Chiny. Które już teraz przejmują złoża np.Wankor, przejmują stopniowo udziały np. Rosnieftu. Jednocześnie kierownictwo FR wzmacnia zachodnie okręgi wojskowe kosztem wschodnich, stąd chińskie media wyśmiewają rosyjskie manekiny ubrane w mundury, wystawiane na budkach wartowniczych. Jest kwestią najwyżej tuzina lat, aż cała ta absurdalna nierównowaga pęknie i pogrąży Rosję w wojnie domowej po bankructwie. Niestety casus Tu-160M2 wzorcowo pokazuje schemat niewłaściwych działań, dobrych tymczasowo, katastrofalnych długofalowo.

    1. inż.

      Widziałeś filmy z rosyjskim bezzałogowym czołgiem/niszczycielem UDAR lub mniejszym Uran-9? Chyba nie.

    2. Jeronimo

      Systemy analogowe są w dużym stopniu odporne na ataki cybernetyczne.

    3. UWA

      Jednocześnie Chiny ćwiczą wspólnie z Rosją obronę przeciwbalistyczna i zlecaja rosji budowę systemu komunikacyjnego na poziomie dowódczym. Ostatnio okregi wschodnie Rosji odebrały nowe Su35 i Su34, więc bladego pojęcia nie mam skad pochodzą wiadomości z których czerpiesz swoje wnioski. W samym tylko października bank centralny osji kupił 36 on złota i jest to najwyższy wynik na świecie, od poczatku roku zakupił on już 200 ton złota. Wiec o jakiej bankrutującej rosji jest mowa?

  5. Rafal

    Poki co Rosja buduje a US czeka na B21, ktory nie wiadomo kiedy sie pojawi.

    1. wanisław

      Co buduje? 18 sztukę samolotu, który został oblatany w 1981 roku? 36 lat temu? W prawie niezmienionej formie? Wiesz ile USA ma B1B i B2?

    2. Wojtek

      Pojawi się jak meteor, wyciągnie kasę z ameryakńskiego podatnika, potem wyjdzie w nim tyle wad jak co najmniej w Zumwalcie co to zablokował kanał Panamski bo się zapsuł i tyle będzie z B21 to taki symbol-wytrych ..... czyli maszynka do mielenia pieniędzy amerykańskiego podatnika.

    3. MA

      Według mojej skromnej opinii, to Rosja nie stara się nadgonić USA ani Chin, ponieważ dobrze wie, że nie ma szans. Wszelkie działania i modernizacje są obliczone na walkę z "bliską zagranicą". Celem mają być pojedyncze i najlepiej słabsze Państwa. Przeciwnik ma zostać szybko obezwładniony i pozbawiony środków obrony, zanim potencjalni sojusznicy i zdążą zareagować. Następnie Rosja usiądzie do stołu rokowań, zamrozi konflikt, a wszyscy odetchną, że nie muszą walczyć. Na takie okoliczności Rosyjski sprzęt wystarczy. Nawet takie "odgrzewane kotlety".

  6. P

    Witam. Wydaje mi się, że część komentujących koncentruje się nie na tym co istotne. W tym przypadku, sądzę że chodzi raczej o odtworzenie mocy produkcyjnej kazańskich zakładów, wyszkolenie od nowa kadr produkcyjnych, nie zaś o budowę czegoś niezwykle nowoczesnego. Po latach tzw. smuty zakłady kazańskie muszą znów odtworzyć kadry, co jest łatwiejsze w oparciu o w miarę znaną konstrukcję TU 160. Zwróćcie Panowie uwagę, konstrukcja niby znana, a ile lat minęło aż 160M2 wyjechał na plac. Moim zdaniem, Rosjanie upieką na ogniu 2 pieczenie - wdrożą do linii (zbudują od nowa) i ewent. zmodernizują tanim kosztem kilka-kilkanaście maszyn oraz przygotują się kadrowo i technologicznie do budowy zupełnie nowej maszyny. Informację o budowie ok. 50 maszyn można włożyć między bajki - FR dobrze wie, że możliwości TU 160 są już ograniczone.

    1. Wniosek

      Na wojny asymetryczne zupełnie wystarczą niezmodernizowane Tu-22/95/160. Bo to i tak bombardowanie ISIS takimi maszynami do strzelanie do muchy z armaty, jest to robione jako pokaz propagandowy siły dla laików. Natomiast nawet gruntowna modernizacja nie zrobi z nich bombowców dla przyszłej wojny pełnoskalowej z wielkim przeciwnikiem. Stealth jest wymogiem absolutnym, pewnie, że nie ma pełnej niewidzialności, ale drastyczne ograniczenie aktywnej powierzchni odbicia oznacza wykrycie przez npla z dystansu o rząd wielkości mniejszego, co jest warunkiem koniecznym dla skutecznego ataku i powrotu z misji. Zatem pytanie: jaki sens ma modernizacja Tu-22 czy Tu-160? W nowoczesnej wojnie to będą i tak maszyny jednorazowe dla samobójców, a misji i tak nie wykonają. Bezsensowna strata pieniędzy i ludzi.

  7. yaro

    Przewodniczący Połączonego Kolegium Szefów Sztabów amerykańskich sił zbrojnych (Chairman of the Joint Chiefs of Staff) – generał piechoty morskiej – Joseph Dunford oświadczył publicznie, że do tej pory niekwestionowana przewaga machiny wojennej Stanów Zjednoczonych nad takimi rywalami jak Chiny, czy Rosja ulega erozji i stopniowo niknie.

  8. P

    Nie koszty tylko nie istnienie tzw niewidzialnosci.Rosjanie wykryją każdy samolot bo używają systemów analogowych.Zestrzelili tego drona który był niewidzialny a do tego był wyposażony w systemy obrony takie jak B-2. Pokazali że USA nie dysponuje niczym co by było niewidzialne. F-35 okazuje siędobrym samolotem ale nie niewidzialnym. Rozmowy o sprzedaży ich do ZEA to potwierdza. To jest koniec mitu zwanego stealth. Okazuje się że stare analogowe systemy wykrywania doskonale sobie radzą. Tak było z F-117 i tym super hiper nowoczesnym dronem Ja bym się z tego złomu nie śmial. To był nokaut. Prestiż technologii amerykanskiej padł. Ten bombowiec to latająca wyrzutnia i nic więcej. Na potrzeby Rosji wystarczy.

    1. wanisław

      O czym ty piszesz/ O ZEA, które się starają o zakup F-35 od 2011 roku? O F-35, który zniszczył ostatnio rosyjskie radary i sobie latał niewykryty przez nie? Rosjanie nie są w stanie zbudować samolotu w tej technologii i cały świat już to wie. Skoro Indie, które władowały w program Su-57 mnóstwo kasy wycofują się z niego bo samolot nie spełnia wymogów niewykrywalności i uśmiechają się do Francuzów w sprawie sprzedaży ich samolotu to z nielotem SU-57 jest tragicznie. Prestiż Rosji padł. Tu-160 potwierdza tylko zapaść w Rosji. Nie są w stanie Wyprodukować nic co miałoby cechy samolotu 5 generacji. Tylko zmiany w starych konstrukcjach z kolejnymi literkami i dodatkowymi plusami. Amerykanie już zdążyli skończyć produkcję samolotu kolejnej generacji i pracują nad kolejną a Rosja co? Wznawia produkcję samolotu którego zakończono produkcję w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Żenada.

  9. Analityk

    Na forum widzę wypowiedzi, które za wszelką cenę chcą obronić Tu-160M2. Ta konstrukcja ma znacznie gorsze parametry aktywnej powierzchni odbicia radarowego względem B-1B, stąd Tu-160M2 zostanie wykryty radarowo w perymetrze 12-15 razy dalszym, niż B-1B. Biorąc pod uwagę rozbudowę sieci amerykańskich radarów pozahoryzontalnych, zwłaszcza AN/TPS-71 ROTHR, a także rozbudowę całego sieciocentrycznego systemu sensorów, w tym pasywnych, Tu-160M2 nawet jako latająca wyrzutnia rakiet nie ma sensu. Plany związane z PAK-DA, z założenia lepszym od B-2 i pozycjonowanym jako odpowiednik jego następcy, spaliły całkowicie na panewce. W rezultacie Rosja odgrzewa podliftowany Tu-160M2, nie dorównujący nawet B-1B po modyfikacjach, którymi USAF specjalnie się nie chwaliła, traktując je jako normalne nadążanie za wymogami pola walki. Nie porównuję Tu-160M2 ani do B-2, ani do przyszłego B-21, ani do H-20 - to zupełnie inna klasa konstrukcji i poziomu wartości operacyjnej.

  10. polak mały

    Rosja staje się mocarstwem drugoligowym. Swoimi zbrojeniami konwencjonalnymi może zagrażać najbliższym sąsiadom i krajom trzeciego świata. Jak popatrzymy na palny sowietów na najbliższe 10 -15 lat i faktyczne możliwości ich realizacji, sprawa wygląda naprawdę mało optymistycznie: wojska lądowe - głównie sprzęt starej generacji, częściowo unowocześniony. Czołg T14 to ślepa uliczka, co z niechęcią przyznają już sami Rosjanie, a następcy T72/90 brak. Lotnictwo - najnowocześniejszy samolot wielozadaniowy - Su35 + jakieś modernizacje. Czyli przepaść w stos. do Zachodu. OPL - systemy S300/400 - dobre efektory współpracujące z przestarzałymi radarami. Wyliczankę można ciągnąć długo. Najgorszy jest moim zdaniem problem braku rzeczywistej sieciocentryczności. O ile na Zachodzie, nawet w Polsce standardem są zintegrowane i zautomatyzowane systemy dowodzenia i wymiany informacji, to w Rosji systemy owszem są i to w tak dużej liczbie, że mało kto za tym nadąża. A jeśli już są to ich integracja jest na niskim poziomie. Uważam, że Rosja słusznie robi, że rozwija program Tu160, bo przynajmniej będą dzięki temu stanie konkurować z Chinami. Natomiast powinni przemyśleć globalnie strategię obronną tak, żeby była.... bardziej obronna. Nie stać ich w długiej perspektywie na utrzymanie zdolności ofensywnych na obecnym poziomie. Sowiecki złom nie da się modernizować w nieskończoność. Powinni postawić na wojnę hybrydową i informacyjną. Są w tym nieźli, a mogą zyskać więcej niż wydając bezsensownie kasę na mało wartościowe uzbrojenie.

    1. Realista

      Rosja nie ma szans konkurować z Chinami. Nie ta ekonomia, nie ten rozwój, nie ta baza demograficzna, nie ta baza finansowa. Kreml bardzo źle robi nastawiając się na wyścig zbrojeń i to w broniach ofensywnych. To tylko pozycjonuje Rosję jako potencjalnego agresora, a przynajmniej bardzo uciążliwy element rozgrywki, który najlepiej zlikwidować, jak rozzłoszczonego szerszenia w ciemnym pokoju. Właściwa strategia dla Rosji to koncentracja na obronie, budowanej na miarę swoich możliwości, bez narzucania sobie obciążeń wyścigu zbrojeń, których nie są w stanie udźwignąć. Jak tak dalej będą robili, to zbankrutują. Już teraz głupio maksymalizują zbrojenia, kosztem edukacji i badań podstawowych, co jest do zaakceptowania w krótkim okresie, ale w dłuższym to katastrofa i mocne spowolnienie podstaw rozwoju i technologicznego i gospodarczego. Powinni brać przykład z Iranu, gdzie strategia jest oparta na odstraszaniu, głównie obronnym i głownie lokalnym wg kalkulacji koszt-efekt. Tyle, że Kreml chce odbudować status supermocarstwa jak za ZSRR - i ta nadmiernie wysoka poprzeczka ambicji Kremla zbankrutuję Rosję.

  11. porucznik conjurer

    tak do piewców radzieckiej techniki, kiedy ostatnio radziecki/rosyjski samolot uziemił cokolwiek made in USA?

    1. piewca_normalności

      tak helikoptery made in usa w Jordanii spadają, ostatnio jakiś książę poleciał na lot bojowy i nie wrócił ... nie mówiąc już o 1/3 Abramsów Irackich (made in usa) odstrzelonych fagotami (made in russia ma może jeszcze made in zsrr) Nad Libanem stary z lat 60 ubiegłego wieku S200 wega poharatał Izraelski F35, że biedaczysko musiał wrócić do fabryki na remont. Wystarczy ?

    2. Jacek

      Warto przypomnieć zestrzelenie amerykańskiego "niewidzialnego" samolotu bombowego F-117 Nighthawk w dniu 27 marca 1999 roku serbską rakietą przeciwlotniczą wystrzeloną z zestawu S-125 Newa (produkcji radzieckiej), który wszedł do uzbrojenia w 1961 roku...

  12. Naiwny

    Kasa i efektywność jej wydawania. USA ma budżet wojskowy 10-12x większy od Rosji do tego dochodzą budżety NATO i innych bliskich sprzymierzeńców (Australia, Japonia itd) to dale 20-25x więcej pieniędzy niż mają rosjanie. To cud, że w ogóle udaje im się nadążać za USA i NATO. A nadążają całkiem nieźle. Amerykański B2 kosztuje 2mld $ - Tu 162M2 250 mln $. To potężna różnica. Za 2 mld $ można sobie zbudować strategiczny okręt podwodny którego potencjał uderzeniowy jest nieporównanie większy niż B2. A co do B21 to są to nadal tylko plany. czy powstanie przed 2030r - zobaczymy.

  13. Zona

    Nie wiedziałem że TU -160 jest dwie generacje za najbardziej popularną konstrukcją w USA - B-52.

    1. kołalski

      Też mi się wydaje że "przymilanie" się sojusznikowi za wszelką cenę, z pominięciem faktów jest żałosne ...

    2. Oleś

      Widzę, że towarzysz nie doczytał. W artykule jest mowa o B21, który wejdzie do służby, gdy ruscy nareszcie wyprodukują 18 sztukę swojego cuda oblatanego po raz pierwszy w 1981 roku. Wówczas będzie je dzieliło ponad 40 lat i 2 generacje. Wot technika. A B-52 w czasie 10 lat produkcji (1952-1962) powstał w 744 egzemplarzach i nadal jest w służbie. Produkowany w latach 1952-1994 najbardziej popularny rosyjski Tu-95 został wyprodukowany w kilkudziesięciu egzemplarzach (obecnie 74). To, że ma mały udźwig (15 ton wobec 31 ton B-52) i największe echo radarowe ze wszystkich współczesnych bombowców (krąży dowcip, że jeszcze przed wystartowaniem w USA go widzą na radarach) każdy wie.

  14. smutek_złomiarza

    Ruski złom będzie latał ... już się wszyscy boją ... a złomiarze płakali jak złom oddawali ... t-14 armata już trafiła do zamrażarki jako rezerwa technologiczna ... dlaczego ? bo ropa nie chce wrócić na 100 USD ...

    1. smutek_złomiarza_obalony

      Arabia Saudyjska zainteresowała się rosyjskimi samolotami SSJ-100 i MS-21, powiedział dyrektor ds. współpracy międzynarodowej i polityki regionalnej „Rostechu” Wiktor Kładow. „Prowadzimy ożywiony dialog z Arabią Saudyjską na wielu kierunkach, interesuje ich nie tylko rosyjski sprzęt, ale także technologie. Nie chciałbym zagłębiać się w szczegóły, ale dialog przebiega w pozytywnym kierunku. Rozmawiamy również o możliwych dostawach samolotów SSJ-100 i MS-21 do kraju, aktywnie pokazujemy nasze osiągnięcia w lotnictwie” — powiedział Kładow.

  15. takie tam

    F-35 to nie jest myśliwiec ! tak naprawdę to jest następca F-117 ... Rasowy Myśliwiec to F-22 - nie produkowany od 10 lat bo nikt jeszcze nie wyprodukował nawet 20 egzemplarzy samolotów które mogą z nim konkurować. Wyprodukowali ponad 150 sztuk i śpią spokojnie ... technologia idzie do przodu Raptor jest stale unowocześniany ... a linii produkcyjna w każdej chwili czeka na rozkonserwowanie i wznowienie produkcji. Su-57 ze starym silnikami jest gorszy od Su-35 - dlatego rosjanie będą propagandowo produkować 3 S-57 rocznie czekając na silniki a Indie kupią coś nowoczesnego

    1. tam jakoś

      tak śpią spokojnie, bo lata 30 sztuk a reszta jet kanibalizowana na części takie to spokojne spanie ...

    2. detektor bzdur

      "Raptor jest stale unowocześniany" - co unowocześniono w F-22? Dano ograniczoną możliwość odpalania w wąskich zakresach (do 7 stopni od kursu) AIM-9X, bo... brakło starych AIM-9L w magazynach? Zamieniono procesory 40MHz z 1996 na 80 MHz od Mcintosha z 2001? Dodano możliwość zrzucania bomb wg wskazań radaru (to miały już myśliwce z lat 60.!)? I dalej nie ma IRST, HMCS, bocznych anten radaru, dwukierunkowego datalinka i nierozwiązane w pełni problemy z działaniem wytwornicy tlenu na dużych wysokościach... Silnik też ma na poziomie Su-35 zamiast nowej generacji... Wymień co tak "stale" się w F-22 unowocześnia?

  16. nikt ważny

    Nowe uzbrojenie ma to do siebie że do czasu użycia bojowego w konflikcie do którego było budowane jego skuteczność jest właściwie NIEOKREŚLONA. Realnie o wartości uzbrojenia stanowi wyszkolenie i umiejętności praktyczne załóg. W czasie napiętej sytuacji politycznej nie wprowadza się nowego uzbrojenia w ilościach masowych a jedynie w śladowych modernizując na tyle ile jest to możliwe uzbrojenie użytkowane. Wymuszonym skokiem jakościowym (i/lub ilościowym) zwykle jest możliwość utraty przewagi podczas trwania konfliktu co można prześledzić w faktografii czasów minionych. Obecnie wszyscy w ilościach śladowym wprowadzają (albo nie) nowe uzbrojenie lub pracują nad nowym uzbrojeniem ofensywnym. Ekonomia w czasie trudnego Pokoju jest bezlitosna. W czasie wojny warunki i prognozy ekonomiczne wymuszają posunięcia które są akceptowalne przez społeczeństwa pod wpływem realnego już a nie teoretycznego zagrożenia. I tu dla niezorientowanych jest wytłumaczenie dlaczego obie strony stosują retorykę wojenną - to wymusza modernizację nawet niekoniecznie usprawiedliwioną. Każdy czas tzw "odwilży" zawsze pokazywał że armie tracą nie tylko na sprzęcie i uzbrojeniu ale i na zdolnościach obronnych. Mamy przykład na Wschodzie jak i wiele przykładów na Zachodzie a i rodzime podwórko pokazuje że długi okres wojny w zasadzie unieruchomił nam Siły Zbrojne (poza jednostkami biorącymi udział w misjach ekspedycyjnych). Nie ma możliwości teoretycznie przygotować się do wojny. Można się jedynie przeszkolić. Tu więc Rosja robi dokładnie to samo co inni decydując się na kolejne nawet mizerne modernizacje ale mając nadal przeszkolone załogi, niźli ryzykując zapaść ekonomiczną i brak operacyjności z braku przeszkolenia i doświadczenia. A to że ktoś będzie miał "nowocześniejszy" sprzęt jeszcze niewiele znaczy chyba że będzie to oznaczać również przeszkolone i posiadające doświadczanie bojowe załogi używające tego sprzętu.

    1. nikt ważny

      errata: miało być "długi okres Pokoju" w miejsce "długi okres wojny"

    2. rED

      Jaki to "długi okres bez wojny" miały ostatnio USA? Czy USArmy tylko szkoli się do wojny czy też wciąż w jakiejś bierze udział?

  17. M

    Jest takie powiedzenie ruski zmieni dwa zegary i ma nowy samolot.

  18. wojtek

    Po pierwsze nie sądzę żeby Rosja realnie miała ambicje mocarstwa globalnego. W takiej sytuacji to co mają i to co produkują służy przede wszystkim do zabezpieczenia własnego terytorium, a stąd nie dyskwalifikuje ich decyzji i konstrukcji ("odpalanie rakiet manewrujących spoza terytorium wroga"). Po drugie to USA i Chiny mają wyścig zbrojeń a nie Rosja i USA (w tym wypadku Rosja przeciwstawia potencjał techniki potencjałem skali i mobilności). Po trzecie radziłbym USA lepiej pilnować swoich tajemnic wojskowych to nie będzie musiała z nikim rywalizować...

    1. Marek1

      Kreml ma NIEOGRANICZONE ambicje, ale na szczęście mocno ograniczone środki, które pozwalają tylko na "rozpychanie się" w bliskim sąsiedztwie i Syrii. Dlatego są mocarstwem regionalnym, pomimo posiadania największego arsenału atomowego.

  19. Myszor

    Kłócicie sié o stare technologie w,zakresie 20 lat , pole grawitacyjne,nowe jednostki sterujące IT,h-soniki,zmiotą małpę do rezerwatu,albo do niebytu i tyle będzie z tych sporów.

    1. Polanski

      Możesz coś więcej powiedzieć? To bardzo interesujące. Szczególnie to pole grawitacyjne. Co do małpy pełna zgoda.

  20. MiraS

    Dla przypomnienia. Nowa broń to tylko max 10% potencjału bojowego państw. Reszta to konstrukcje speed 30 lat. Czyli F16, F25 contra MiG 29,a w czołgach Abrams contra T72.

    1. niki

      F25 a co to takiego?

  21. kubuspuchatek

    Ale zaraz zaraz ile jest tych B21o których tako ochoczo pisze autor ?? - oo całe 0 jest piękna grafika komputerowa i tyle z tego. A B2 - całe UWAGA 20 samolotów - które i tak muszą tankować w locie, zabierają niewielką ilość uzbrojenia i są tak piekielnie niezwrotne że tylko ich piloci muszą się modlić aby nie zostać wykrytym. I są te B2 takie wspaniałe że właśnie USA postanowiło przedłużyć resursy B52 do UWAGA 100!!!! lat - ile to generacji za Tu-160? A RCS B2 nagle w magiczny sposób z 10m2 obniżył się do 0,000001m2 bo dodano mu osłony na silniki? A RCS B2 które tak podajecie z wikipedii pochodzi od pisarza scenariuszy w Holywood - wiarygodne źródło. B52 aby nie zostać uwidoczniony przez radar musi wykonywać tajne manewry bo inaczej jest po prostu widoczny. Wolny, niezwrotny samolot, którego produkcji zaprzestano - to po prostu znowu tylko pijar - samolot na wojnę przeszłą a nie obecną. W chwili obecnej Tu-160 w zasadzie jest niezniszczalny dla większości krajów NATO. Jaki system OPL jest w stanie wykonać uderzenie do samolotu lecącego na 16 tys m z prędkością 2+ Ma - obecnie w zasadzie żaden. Na jaką odległość musi się zbliżyć myśliwiec w kursie pościgowym aby mieć szansę na trafienie Tu-160? Kilkanaście km - co w zasadzie jest praktycznie niemożliwe. Na kursie spotkaniowym przy takich prędkościach też czas na namierzenie parametrów do oddania strzału rakietą jest niewiele albo wcale. Rosjanie na takie okazje mają MIG-a 31 a NATO? Tyle w temacie

    1. WARS

      ...MIG31 ???...to ten co ma srednice skretu wielkosci Europy i, ktoremu wystarczy paliwa na pare kilometrow jak wlaczy dopalacze ?

    2. chateaux

      Skąd wziąłeś RCS B2 10m? Bo że znacznie mniejsze Migi-29, Su-33, Su-34, i Su35 mają 15m2 to powszechnie wiadomo

    3. mc

      Czyli to dobrze że kupujemy Patrioty - pułap przeciw lotniczy 25 km...

  22. Fun funów z USA

    Pomijając już nawet sens "odbudowy" bazy produkcyjnej Tu-160 w zmodernizowanej wersji ciekawy jest fragment w/w artykułu: "...Można w tym względzie także zauważyć, że współcześnie zarówno USA jak i Chiny mają już zupełnie inne podejście do budowy maszyn bombowych niż w latach 80. XX wieku, gdy Tu-160 wchodził do służby. Oba te kraje, wg. dostępnych informacji stawiają na trudno wykrywalne maszyny poddźwiękowe w układzie latającego skrzydła o stosunkowo małym udźwigu wynoszącym tylko kilkanaście ton. Rosjanie tymczasem z braku innych możliwości wprowadzają do służby naddźwiękowy ciężki bombowiec mogący zabrać ok. 40 ton uzbrojenia. Jego rola będzie jednak zapewne ograniczona jedynie do bycia nowoczesnym nosicielem dla pocisków manewrujących odpalanych spoza zasięgu systemów obrony powietrznej. Penetracja przestrzeni powietrznej krajów dysponujących nowoczesną obroną przeciwlotniczą z użyciem Tu-160M2 będzie mało prawdopodobna..." Czyli z powyższego tekstu jasno wynika, ze Rosja nie ma zamiaru ani być "światowym żandarmem" ani atakować inne "mocarstwa" ( do czego potrzebne są....możliwości penetracji przestrzeni powietrznej krajów dysponujących nowoczesną obroną przeciwlotniczą) więc jakoś ten artykuł zamiast zgodnie z obowiązującą polityką jak to ta Rosja tylko "czyha" aby uderzyć na NATO tym teoriom całkowicie przeczy.

    1. bmc3i

      Nie, nic takiego z tego nie wynika. Wynika natomaist to, że Rosja zdaje sobie sprawę z tego, że w przypadku ataku na USA nie ma szansy przelamac amerykańskiej obrony PLOT, wiec swoja jedyna szanse upatruje w ataku spoza jej zasięgu, bez wchodzenia w amerykańską przestrzeń powietrzną.

  23. analityk

    Przyszłościowo zapewne będzie nosicielem jakichś pocisków hipersonicznych i przy udźwigu 40 ton dużo ich zabierze Czy do tego jest potrzebne latające skrzydło w technologii Stealth ? Jeżeli Rosjanie poszli w tym kierunku to zapewne uznali, że są w stanie szybko zniszczyć lub uszkodzić systemy obrony plot każdego potencjalnego przeciwnika łącznie z USA i maszyna tego typu doleci do wskazanego celu. A co do komentarzy o B-21 to żeby nie okazało się że będzie takim nieudanym "Zumwaltem" w powietrzu. W ostatnich latach USA coraz częściej potyka się noga i wypuszczają coraz więcej nieudanych konstrukcji za grube miliardy (Zumwalt, Freedom, F-35).

    1. Tofik

      Nie pisz glupot bo az przykro sie robi. Ruski zlom jest 2 generacje do tylu i to nie tylko w lotnictwie ale we wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Poziom zycia obywateli jest pewnie 5 "generacji" do tylu. Bedzie jak za 2 wojny gdy rosjanie wtargneli do polski i opowiadali ze u nich jest luksus bo maja np. cukier co u nas bylo standardem we wszystkich domostwach, a u nicj tylko dla wybranych.

    2. vvv

      zumwalt porazka? f-35 porazka? :D obecnie ef-35 to najlepiej sprzedajacy sie samolot na swiecie i kazdy kraj jest zainteresowanym jego kupnem. USA wyprodukowalo juz grupo ponad 300 sztuk f-35 roznych wersji oraz f-35 mialy juz swoj debiut w syrii gdzie starsi bracia zbombardowali opl syryjczykow i osmieszyli mityczne s-400 ktore tak naprawde jest s-350 ze starymi rakietami i kiepskimi radarami.

    3. chateaux

      Mógłbyś wyjasnić w czym Zumwalt okazał się nieudany?

  24. Batory

    Odświeżyli projekt,który zamkneli 9 lat temu. Wykorzystali część kadłubów z lat 90 tych. I sądzą ,że b-21 rider,który powstanie za kilka lat będzie słabszy. Nie ogarniam tego chyba naprawdę rosja to stan umysłu.

  25. fernando

    Czy przyszło komuś do głowy iż traktując ruskie nowe ( stare modernizowane ) - jako złom ! A nasze wojsko jest spakowane i patrzy w stronę USA ? Czym możemy się pochwalić - niczym , ba nowość u nas jest nadmuchana i jeszcze nie dorównujemy podrzendnemu wojsku znajdującemu się w Europejskich państwach ? U nich ( rosji ) unowocześnianie każdej konstrukcji ( po radzieckiej ) - to zawsze jest tylko propaganda nie uzasadniona nazywana przez rusofobów ? Gdzie znajduje się wojsko POLSKIE - wojsko USA - a gdzie wojsko ROSJI ? Pytanie aktualne tym bardziej że posługujemy się sloganem - co ruskie ( radzieckie to złom ) ? A nasze wojsko i nie tylko nasze po 27 latach po rozwiązaniu UKŁADU WARSZAWSKIEGO - nadal posługujemy się bronią z minionych lat ( po radziecka ) ! Ujmy nie mamy aby bez granicznie krytykujemy ich złom ! A nasz jest na jakim etapie - nie dość że mamy sprzęt - małpi to jeszcze nawet nie zmodernizowany ? Jako samolot na który nakłada się ustalone działanie w przenoszeniu broni strategicznej - następca zmodyfikowany będzie nie wątpliwie dalej samolotem do przenoszenia broni grożnej dla ludzkości - ale USA również mają samoloty do przenoszenia broni o tym samym przeznaczeniu - czy ktoś kwestionuje iż te samoloty są nie zdolne do powołanej misji ? Oba typy mają jeden cel jak najdalej wniknąć swoim uzbrojeniem w głębie danego kraju w celu odpalenia broni jądrowej ? My oczywiście nie potrzebujemy takiego typu samolotu - my nawet nie mamy odpowiedniej ilości samolotów by przeciwstawić się wojsku ROSJI ? O innych rodzajach uzbrojenia już nie nadmienie ! Czy to bez silny chichot czasu !

    1. Ultimo ratio

      Od kiedy to Polska aspiruje do roli mocarstwa? A skoro tak to jakby bez sensu porównywać wojsko Rosji z polskim? Bo po co? My nie jestesmy przeciwnikiem dla Rosji, sa nimi Stany, Chiny, Indie. Może zjednoczona Europa, ale porównywanie samej Polski di całego potencjału Rosji jest najzwyczajniej bez sensu i logiki!

Reklama