Reklama
  • Wiadomości

MON wysłał wstępne zapytanie ws. Adelaide. Kownacki: Za wcześnie, by mówić o zakupie

Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało wstępne zapytanie do władz Australii w sprawie pozyskania używanych fregat typu Adelaide. – Na razie jest zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o decyzji dotyczącej zakupu tych okrętów. Sprawa wymaga dalszych analiz – mówi w rozmowie z Defence24.pl sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki.

  • Fot. LSIS Justin Brown/navy.gov.au.
    Fot. LSIS Justin Brown/navy.gov.au.
  • Fot. POIS Paul McCallum/navy.gov.au.
    Fot. POIS Paul McCallum/navy.gov.au.
  • Fot. Maciej Nędzyński/CO MON.
    Fot. Maciej Nędzyński/CO MON.

Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, resort obrony wysłał do władz Australii zapytanie w sprawie pozyskania dwóch używanych fregat typu Adelaide. Obejmuje ono trzy warianty potencjalnej transakcji: zakup okrętów „w systemie zero”, z uzbrojeniem oraz wraz ze śmigłowcami pokładowymi S-70B-2 Sea Hawk. Dokument został przygotowany przez Departament Polityki Zbrojeniowej we współpracy z Departamentem Wojskowych Spraw Zagranicznych MON.

Na razie jest zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o decyzji dotyczącej zakupu tych okrętów. Sprawa wymaga dalszych analiz, uzyskania potrzebnych zgód i pełnej informacji o warunkach transakcji. Pozyskanie fregat Adelaide jest jednym z rozważanych wariantów, ale trudno przesądzać, czy będzie realizowany. Warto zaznaczyć, że Ministerstwo Obrony Narodowej analizuje każdą, potencjalnie atrakcyjną, ofertę w celu uzupełnienia zdolności. Tak było między innymi w przypadku analizy pozyskania samolotów F-16 A/B. Wyniki analiz okazały się niekorzystne dla resortu.

Sekretarz Stanu w MON Bartosz Kownacki

Informacje o złożeniu zapytania w sprawie fregat Adelaide skomentował w rozmowie z Defence24.pl sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki. Wiceminister zaznaczył, że na razie jest zdecydowanie zbyt wcześnie aby przesądzać, czy zostanie podjęta decyzja o pozyskaniu okrętów, a sama kwestia musi jeszcze być analizowana.

Czytaj więcej: Fregaty Adelaide: Za i przeciw [OPINIA]  

Celem złożenia zapytania do władz Australii jest uzyskanie informacji o ewentualnej zgodzie strony australijskiej na pozyskanie tych okrętów, jak i o cenie takiej transakcji w każdym z dopuszczonych wariantów. Zakup musi także być zaaprobowany przez władze Stanów Zjednoczonych.

Adelaide
Fot. LSIS Justin Brown/navy.gov.au.

Po uzyskaniu wszystkich potrzebnych zgód kolejnym krokiem będzie ocena stanu okrętów przez polskich specjalistów, w tym z Marynarki Wojennej. Posłuży ona do oszacowania całościowego kosztu ewentualnego zakupu używanych okrętów. Należy bowiem pamiętać, że najnowsze z fregat Adelaide weszły na wyposażenie marynarki wojennej w pierwszej połowie lat 90. XX wieku, mowa więc o ponad 20-letnich jednostkach.

Co za tym idzie, koszt ich utrzymania w eksploatacji jest ważnym czynnikiem, mogącym wywrzeć wpływ na decyzję o zakupie. Do tego należy dodać cenę samych fregat, jak i uzbrojenia lub wyposażenia, nawet jeżeli w pewnej części miałoby zostać pozyskane nie bezpośrednio z Australii, a na przykład z USA.

Czytaj więcej: Fregaty Adelaide – rozwiązanie pomostowe, a nie odrzucenie możliwości rozwojowych sektora stoczniowego 

Dopiero po uzyskaniu danych pozwalających na jednoznaczną ocenę australijskiej oferty będzie mogła zostać podjęta decyzja w sprawie nabycia lub nie okrętów z nadwyżek tamtejszej marynarki wojennej. Należy jednocześnie pamiętać, że w chwili obecnej nadal obowiązuje program operacyjny „Zwalczanie zagrożeń na morzu”, zakładający między innymi pozyskanie nowo budowanych okrętów obrony wybrzeża Miecznik i jednostek patrolowych z możliwością zwalczania min Czapla.

Resort obrony będzie więc musiał zbadać, w jaki sposób zakup fregat wpłynie na realizację tego programu i ocenić, czy wprowadzenie głęboko zmodernizowanych, ale używanych okrętów będzie celowe z punktu widzenia potrzeb i zdolności Sił Zbrojnych RP, również w dłuższym okresie.

Adelaide
Fot. POIS Paul McCallum/navy.gov.au.

W stosunku do fregat znajdujących się obecnie na wyposażeniu Marynarki Wojennej, jednostki typu Adelaide charakteryzują się znacznie szerszym zakresem zdolności. Australijczycy zmodernizowali bowiem ich uzbrojenie, sensory i systemy zarządzania walką. Okręty otrzymały między innymi możliwość odpalania pocisków przeciwlotniczych średniego zasięgu Standard SM-2MR, jak i wystrzeliwania rakiet ESSM (Evolved Sea Sparrow Missile) z wyrzutni pionowych. Dysponują więc silniejszą obroną przeciwlotniczą.

Australijskie fregaty zaliczają się też do „wydłużonych” okrętów typu Oliver Hazard Perry, a co za tym idzie mają możliwość wykorzystania śmigłowców większych i cięższych, niż używane obecnie przez Marynarkę Wojenną Kaman SH-2G Super Seasprite. W Australii do operowania z ich pokładów pierwotnie przeznaczono maszyny S-70B-2 Sea Hawk, a obecnie rolę tych ostatnich przejmują nowsze MH-60R.

Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że okręty typu Adelaide koncepcyjnie pochodzą z czasów Zimnej Wojny, a ich podatność modernizacyjna po ewentualnym wprowadzeniu do Marynarki Wojennej będzie ograniczona. Na razie nie ma oficjalnych informacji ze strony australijskiej o zgodzie na zakup tych okrętów, czy też dotyczących kosztu takiej transakcji. Jest jednak prawdopodobne, że może ona zostać zaapbrobowana, gdyż przekazanie okrętów innym państwom, użytkującym fregaty OHP – np. Republice Chin (Tajwanowi) byłoby problematyczne ze względu na konieczność uzyskania zgody USA.

O prowadzeniu rozmów w sprawie fregat typu Adelaide oficjalnie poinformował w marcu br. w Sejmie Dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi BBN, generał brygady Jarosław Kraszewski. Obecnie wiadomo, że Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało wstępne zapytanie w tej sprawie do strony australijskiej. Dopiero po otrzymaniu odpowiedzi, jak również po ocenie stanu okrętów i wpływu ich pozyskania na proces modernizacji i rozbudowy zdolności Marynarki Wojennej, również pod kątem kosztów będzie mogła zostać podjęta decyzja w sprawie ewentualnego zakupu fregat. W chwili obecnej jest więc za wcześnie, aby przesądzać, czy resort obrony ostatecznie będzie dążyć do pozyskania australijskich okrętów.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama