Reklama

Siły zbrojne

Airbus analizuje zaproszenie do złożenia oferty na 16 śmigłowców

Fot. Armée de l’air
Fot. Armée de l’air

Europejski koncern Airbus Helicopters, producent śmigłowców H225M Caracal, podał 22 lutego br., że analizuje zaproszenie z polskiego MON do złożenia oferty na 16 śmigłowców. Jednocześnie podtrzymał prawo do roszczeń w związku z zamknięciem poprzedniego przetargu na śmigłowce dla wojska. 

W poniedziałek Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami, którzy złożyli wstępne oferty na dostawę 16 śmigłowców dla wojska. W tym dniu przekazano producentom, w tym Airbus Helicopters, zaproszenia do składania ofert.

"Przyglądamy się rozwojowi sytuacji w Polsce. Dokumenty zostały przez nas odebrane i są obecnie analizowane. Zawsze chętnie bierzemy udział w tych konkursach, które są uczciwe i otwarte" - oświadczyła w środę firma. "Jednocześnie podtrzymujemy nasze prawo do roszczeń w związku z zamknięciem poprzedniego przetargu" - podkreśliła.

Czytaj także: Ruszają negocjacje ws. śmigłowców dla specjalsów i marynarki [HARMONOGRAM]

Obecnie o zamówienie ubiegają się te same trzy podmioty, które konkurowały w postępowaniu prowadzonym przez poprzednie kierownictwo MON. Są to: konsorcjum PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporations (należące do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin), WSK "PZL-Świdnik" (należące do włoskiej grupy Leonardo) oraz konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest.

Prezes PZL Mielec Janusz Zakręcki zapowiedział we wtorek przygotowanie całościowej oferty opartej na śmigłowcach Black Hawk, oferowanych również w poprzednim postępowaniu. Firma oświadczyła, że przedłoży szczegółową propozycję, która będzie także obejmowała zaangażowanie firm wchodzących w skład państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. 

Zakłady ze Świdnika do tej pory nie skomentowały zaproszenia do składania ofert. Z nieoficjalnych informacji wynika, że firma zamierza zaoferować śmigłowce AW101, choć poprzednio startowały z maszyną AW149. Airbus Helicopters w poprzednim postępowaniu oferował śmigłowce H225M Caracal.

Inspektorat Uzbrojenia ogłosił rozpoczęcie nowych negocjacji z trzema wykonawcami, którzy już wcześniej złożyli oferty wstępne na dostawy ośmiu śmigłowców zdolnych do prowadzenia przez wojska specjalne misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz ośmiu maszyn przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych z jednoczesną zdolnością do prowadzenia misji ratowniczych na morzu. MON podało, że spodziewa się "niezwłocznego przedłożenia przez nich ofert wstępnych i szybkiego prowadzenia niezbędnych negocjacji z komisją przetargową".

MON zapowiedziało, że w pierwszym etapie zostaną podjęte negocjacje dotyczące pozyskania śmigłowców dla Wojsk Specjalnych. Według ministerstwa ich pozyskanie jest najpilniejsze, ponieważ śmigłowce wykorzystywane do dyżurów na Bałtyku mają resursy do 2019 r. i wypełniają zadania. 

Obecne postępowanie prowadzone jest w trybie przewidzianym dla zamówień o podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, w związku z tym - podkreśla MON - przed zakończeniem negocjacji opinii publicznej nie mogą być przekazywane żadne informacje szczegółowe. 

Według najnowszych, pochodzących z 9 lutego zapowiedzi szefa MON Antoniego Macierewicza pierwsze dwa śmigłowce zostaną dostarczone najpóźniej w marcu.

Czytaj także: Macierewicz: Pierwsze śmigłowce dla Sił Zbrojnych RP będą w marcu [Defence24 TV]

Poprzedni przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska rozpisano wiosną 2012 r. W kwietniu 2015 r. MON do końcowego etapu zakwalifikowało ofertę Airbus Helicopters z maszyną H225M Caracal. MON podało wówczas, że tylko ta oferta spełniła wymogi formalne. MON odrzuciło wtedy ofertę Świdnika ze względu na zbyt odległy termin dostawy, Mielca - z powodu braku uzbrojenia.

Tej decyzji sprzeciwiało się będące wówczas w opozycji PiS oraz związki zawodowe działające w zakładach w Mielcu i Świdniku. Ówczesny szef MON Tomasz Siemoniak (PO) wiele razy podkreślał, że przetarg na śmigłowce dla wojska był rzetelny, a warunki dla wszystkich oferentów były takie same. W maju 2015 r. PiS w sprawie przetargu zawiadomiło prokuraturę, która początkowo odmówiła wszczęcia postępowania. Ta decyzja została uchylona jesienią 2016 r. Śledztwo toczy się od października 2016 r.

30 września 2015 r. rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej, której podpisanie było warunkiem zawarcia kontraktu z Airbus Helicopters. Na początku października 2016 r. Ministerstwo Rozwoju, które negocjowało offset z Airbusem, poinformowało o zakończeniu rozmów, uznając ich dalsze prowadzenie za bezprzedmiotowe. Według rządu oferta Airbusa nie odpowiadała interesom ekonomicznym i bezpieczeństwa Polski, a wartość proponowanego offsetu była niższa od oczekiwanej. Od tego czasu MON na nowo rozpoczęło procedurę pozyskania nowych śmigłowców w ramach pilnej potrzeby operacyjnej.

Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki w październiku 2016 r. powiedział, że nie sądzi, by Polsce groziły kary w związku z zakończeniem negocjacji. MON oświadczyło wówczas, że to raczej Polska może domagać się zadośćuczynienia "w związku z odmową podpisania umowy offsetowej przez stronę francuską". 

PAP - mini

Reklama

Komentarze (12)

  1. BUBA

    Proponuje dla Lotnictwa transportowego i wojsk specjalnych Bell UH-1Y Venom, a śmigłowce szturmowe to tylko Bell AH-1 SuperCobra. Są to nieskomplikowane i tanie konstrukcje dla państw zapóźnionych cywilizacyjnie i technicznie bez rozbudowanego zaplecza technicznego i intelektualnego w dziedzinie lotnictwa jak np. Polska. Pomyślałem tak: po co Polakom, którzy sami nie potrafią projektować i budować śmigłowców i samolotów coś bardziej skomplikowanego? To trzeba jeszcze naprawiać i modernizować a jak widać po polskich Mi-24 i Mi-17, Mi-8 i Mi-14 brakuje w Polsce wiedzy i umiejętności by dobrze modernizować nawet stare poradzieckie śmigłowce - można to skonfrontować z modernizacją i eksploatacją Chinooków w USA - Polska w tej konfrontacji to dno technologiczne. Polacy nie potrafili sami nawet dobrze dokończyć Sokoła czy SW-4 czy sprzedać Bryzy. Robią to lepiej za Polaków Amerykanie, Włosi i Brytyjczycy w dawnych polskich fabrykach. Zarówno Bell UH-1Y Venom i Bell AH-1 SuperCobra doskonale wpisuje się w model uzbrojenia Wojska Polskiego oparty na płytszych lub głębszych modernizacjach projektów samolotów i śmigłowców z końca lat 70. Tak naprawdę WP to sprzętowo zmodernizowana armia lat 80, która jeszcze w 90% nie weszła w XXI wiek i nie zamierza prędko tego zrobić - nowoczesne strategiczne rozwiązania są zazwyczaj odrzucane. Jeżeli dana armia jest zacofana to zbyt nowoczesny sprzęt może przerosnąć umiejętności kadry dowódczej. Będzie niewykorzystany. Stad im prymitywniejsze śmigłowce tym lepiej.

  2. sojer

    W przetargu na samoloty VIP z duopolu wystartował tylko Boeing, co można uznać za zaskoczenie (być może A319 zaproponuje joint-venture czesko-niemieckie). Airbus ma pełną świadomość, że w tym przetargu startuje z pozycji Sikorskyego w poprzednim - tylko jeden śmigłowiec może wygrać.

    1. NATOwnik

      Zgadza sie, Airbus nie wystartowal, poniewaz z gory bylo wiadomo, ze wygraja amerykany! Dlaczego Airbus mialby w 100% swoj wlasny produkt (A319CJ) proponowac wespol z Czechami? Dlatego, ze Czesi taki kupili?

  3. anty C-cal przed 500+

    to analiza z soboty...Indonezji..."W połowie 2016 roku siły powietrzne zaproponowały z kolei zakup pojedynczego AW101 do misji poszukiwawczo-ratowniczych na morzu". Pytanko-ile ten kraj kupuje C-cali ..." sześć śmigłowców zamówiła też Indonezja.." niech kto poPrawi wiki i mnie .sekundo-dlaczego na fregaty do misji zop lepi ...Panther? a kasa Kasa KASA w tej ex-kolonii jest na "kruki" AH-64, milki35 do wsparcia...

  4. janek

    Qba, czy Airbus złoży ofertę/y?

    1. Qba

      Myślę że złoży i to lepszą od konkurencji. Ma asa w rękawie w postaci gwarancji zachowania fabryki Opla w Gliwicach.

  5. TT

    Jesli Airbus chece myslec o wygraniu jakiegokolwiek przetargu to musi zaoferowac NH90. Nie ma innej opcji. Szmelc w postaci starych Caracali nie przejdzie.

    1. Qba

      Nie może go zaoferować, bo NH90 nie ma wersji CSAR/SOF ani ASW/SAR.

  6. lis

    Przetarg i tak jest pisany pod Black Hawk no ale skoro PZL Mielec i tak nie ma technologi do produkcji specjalistycznych maszyn więc nie wiadomo co z produkcja ich w Polsce. Smutna rzeczywistość. :(

    1. anty C-cal przed 500+

      dalej swoje. Nie ma Technologii!? Airbus to Ma - dostawy dla eskadry prezydenckiej. Niemiec. a lepi do kupy Jednego Specjalistycznego zonawodnych poza NATO 5 lat. Daj znak Kiedy Zcertyfikuje???

  7. asdf

    A tymczasem hindusi kupili 14 H225M. 3 klient od zerwania umowy. Straszny ten złom z tego Caracala.

    1. Zbrozło

      jakiej umowy? jakis link do tego bo z tego co pamietam to byly negocjacje prowadzone po wylonieniu oferenta, umowy zadnej nie bylo wiec twoje twierdzenie tak jak roszczenia airbusa sa warte tyle co funt klakow

    2. w3-PL

      14? dlaczego nie 50?? jak nam, DWA Razy tyle co FRancji upchali. a co powiesz na to : po trafieniu..."z broni ręcznej i wskutek trafienia w ogon zmuszona do lądowania awaryjnego. Na jej pokładzie znajdowało się pięciu członków załogi, jedenastu żołnierzy i dwóch funkcjonariuszy policji...wiesz jaki to Nie "cywilny" predator w Meksyku. jeden z 12?

  8. KrzysiekS

    Dla MV w tym założeniu jedyną sensowną maszyna jest AW101 pytanie tylko o sensowną ofertę mało tego powinni starać się o nowy przetarg na transportowe ciekawe czy LEONARDO trochę pomyśli i dadzą sensowną ofertę.

    1. Max Mad

      Mogą dać tylko to pod co będą spisane wymagania. Nie oferujesz produktu który nie mieści się w ramach postępowania.

    2. O'Cooley

      Leonardo klepie teraz Stojedynki dla Norwegii - pozwoli nam Norwegia wciąc sie w kolejkę? Albo czy Leonardo dla kilku sztuk ponownie uruchomi montaz w Yeovillton? A termin dostawy jaki? Ha, na szybka dostawe to chyba tylko Airbus ma te co zaczynali dla nas robić.

  9. sojer

    W przetargu na samoloty VIP z duopolu wystartował tylko Boeing, co można uznać za zaskoczenie (być może A319 zaproponuje joint-venture czesko-niemieckie). Airbus ma pełną świadomość, że w tym przetargu startuje z pozycji Sikorskyego w poprzednim - tylko jeden śmigłowiec może wygrać.

  10. Willgraf

    AIRBUS nie złozy oferty tylko zaskarży decyzje MON, mądrale od Lockheeda dalej będą wciskać cywilne Black Hawki w których nie zmieści się nawet jeden poszkodowany pobrany na morzu na noszach i zostaniecie z niczym !a cena za pojedyncze specjalistyczne H225 poszybuje 1,5 raza i to będzie koniec marzeń o śmigłowcach

    1. Marek1

      Nie wypisuj głupot. Tzw. PJ(medycy pola walki) w USA od lat latają jako medavac na BH, a i ratownicy morscy z lotniczych stacji Straży Wybrzeża najczęściej używają tych śmigłowców w wersji morskiej. Co do głupoty niezrealizowania kontraktu z na H225M z Airbusem i finansowych tego skutków w pełni się zgadzam.

    2. Fuga

      Ale kolega głupoty pisze... U.S. Coast Guard używa MH-60 Jayhawk jako podstawowego śmigłowca ratowniczego i im poszkodowany na noszach jakoś się mieści.

    3. Qba

      Obstawiam że złoży ofertę, w dodatku znowu lepszą od Mielca i Świdnika

  11. Mireq

    Tym stwierdzeniem Airbus przekreślił swoje szanse w przetargu

    1. ~ronin

      A czy nam taki oferent jest w ogóle potrzebny co się obraża jak nie wybierzesz jego oferty i grozi z pozycji siły marginalizacją roli Polski. Wcześniej też nie widziałem ich oddziałów na ćwiczeniach na wschodniej flance. Dostępu do amerykańskiej broni atomowej też nam blokują i stawiają tylko kłody pod nogi. Nie licz, że w razie "W" przyszliby nam z pomocą. A myślisz, że w razie czego by części zamienne przyszły czy woleli by nie prowokować Rosji? Dodatkowo jak nie w tych wyborach to na pewno w przyszłych wygra Le Penn, która zapowiada wyjście Francji z Nato i Euro, więc nie licz na pomoc Francji.

  12. taki tam

    AH dobrze wie ze ten przetarg to pic na wode. AM juz dawno temu oglosil ze zamowienia beda w Swidniku i Mielcu. Przeplaca za AH101 a specjalsi beda latac bieda holkami.

Reklama