Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Gdzie powstanie strategiczny bombowiec B-21?

Fot. USAF
Fot. USAF

Inwestycje koncernu Northrop Grumman wskazują, że wykonane w technologii stealth powłoki i poszycie przyszłego bombowca strategicznego B-21 będą wykonane w tych samych zakładach, w których znajduje się linia produkcyjna samolotów B-2.

Koncern Northrop Grumman otrzymał dodatkowych 35,8 milionów dolarów do poprzednio zawartego kontraktu, na zbudowanie nowej hali produkcyjnej o powierzchni 45 900 stóp kwadratowych w zakładach Air Force Plant 42 w Palmdale w Kalifornii.

W umowie nie zaznaczono, że nowa hala ma służyć specjalnie programowi samolotu bombowego przyszłości B-21. Ale zakłady w Pamdale od wielu lat są łączone z bombowcami strategicznymi i to właśnie tam znajdowała się końcowa linia produkcyjna samolotu B-2 oraz prowadzone są naprawy ich poszycia.

Jak na razie zakłada się, że nowy obiekt będzie gotowy 25 grudnia 2019 r. Kojarząc to z harmonogramem programu B-21 zakłada się, że produkcja serii próbnej bombowców przyszłości ruszy w 2020 r. a pierwszy statek powietrzny zejdzie z linii na początku 2021 r. Ostateczną datą, w której bombowce strategiczne B-21 osiągną gotowość operacyjną będzie 2025 rok.

Reklama

Komentarze (7)

  1. ku pamięci!

    Bez ryzyka? :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))). U2 też latało bez ryzyka. Do czasu- czasu strącenia. :))))))))))))))

  2. wieloletni_czytelnik_Wyborczej_81

    Czyli później niż Federeacji Rosyjskiej nowy S-500 zapewne zintegrownay z S-400 Triumf i S-300.

    1. zyg

      a co to ma do rzeczy? Zarówno B2 jak i F-22 są w stanie penetrować S-300/400 można oczekiwać tego samego od B-21 również w stosunku do S-500.

  3. Afgan

    Przedstawianie B-21 jako "odpicowanego" B-2 to najprawdopodobniej celowa dezinformacja. Prawdopodobnie amerykański bombowiec przyszłości nie ma być tylko rozwinięciem B-2 i tą koncepcję zarzucono. Chodzi o to, że w arsenale USA poddźwiękowe B-2 z założenia miały zastąpić również poddźwiękowe B-52, które obecnie nadają się do muzeum, podobnie jak rosyjskie Tu-95. Natomiast B-21 z założenia ma być następcą naddźwiękowych B-1B i ma połączyć cechę stealth z B-2 i naddźwiękową prędkość B-1, stąd oznaczenie właśnie B-21, a nie jak prasa popularna twierdzi od "Bomber 21th century" czyli bombowiec XXI wieku, to zwykła dezinformacja. Także bombowiec B-21 ma się cechować niewykrywalnością i bardzo wysoką przelotową prędkością naddźwiękową, sięgającą nawet Mach 3, co pozwoli tej maszynie bez ryzyka penetrować głębokie zaplecze strategiczne takich państwa jak Rosja czy Chiny. W konstrukcji tego samolotu mają być zastosowane rozwiązania i doświadczenia z prac nad F-22 jak i nad SR-71 Blackbird (chodzi głównie o technologie wykonania tytanowego poszycia) i jemu dedykowanym hipersonicznym dronem D-21, a także wahadłowców STS. Wygląd B-21 ma bardziej przypominać klin lub grot strzały a nie tzw latające skrzydło. Całkiem możliwe że B-21 będzie też samolotem opcjonalnie pilotowanym. Tak na prawdę nikt nie wie poza wąskim gronem osób w USA, jak będzie wyglądał i jakimi będzie dysponował możliwościami i osiągami B-21.

    1. Nojatotamnwm

      " sięgającą nawet Mach 3" Przy takiej prędkości to raczej pożegna się ze zdolnością stealth

    2. dropik

      b1b zasadniczo nie był naddźwiekowy tylko okołodźwiękowy. Prędkość przelotowa ok 3Mach - skąd że to wytrzasnął. musiałby latać znacznie wyżej. to raczej zbiór pobożnychzyczeń

    3. MWK

      Co prawda niewiele wiadomo na temat tego projektu ale z tego co ujawniono wygląda na to, że B-21 będzie jednak poprawioną koncepcją B-2. Główny cel to polepszenie właściwości stealth także w przypadku pasma VHF, co ma zapewnić głównie nowy materiał poszycia (nie ma mowy o tytanie w poszyciu). Ponadto B-21 ma być znacznie lepiej maskowany w podczerwieni (m.in. skuteczniejsze chłodzenie gazów wylotowych w silniku), co właściwie wyklucza prędkości naddźwiękowe w przypadku B-21. Projekt hipersonicznego bombowca o kryptonimie "Blackswift" skasowano w USA w 2008 r. Jednak jeżeli USA wrócą do koncepcji bombowca hipersonicznego to będzie to raczej projekt zbliżony do projektu "Blackswift", czyli latająca bardzo wysoko maszyna zdolna do osiągania prędkości rzędu 10 Ma a może nawet więcej (testowane w ramach projektu Falcon pojazdy HTV-1 i HTV-2 osiągały nawet 20 Ma ale po niespełan 10 minutach lotu tracono nad nimi kontrolę).

  4. Robert

    Dziwne, że USA nie ma fabryk zbrojeniowych 60km od granicy z Meksykiem tak jak "Polski" Świdnik od granicy z Białorusią.

    1. nordx

      A granica Ukraińska, której chyba bliżej do Świdnika, nie stanowi problemu? Jakie znaczenia ma umiejscowienie czegokolwiek w odległości 60, a 200 kilometrów? Dla rakiety taktycznej to kilka sekund lotu!

    2. dario

      Nie zapominaj że kiedyś Polska należała do układu Warszawskiego. Wróg znajdował się na zachodzie a nie na wschodzie Polski

    3. kartograf

      Masz rację - a najważniejsze zakłady zbrojeniowe są tysiące kilometrów zarówno od granicy z Kanadą jak i z Meksykiem. Zróbmy tak samo i oddalmy nasze zakłady na tysiąc kilometrów od Białorusi.

  5. cc

    Ciekawe ile sztuk tego dziwadła wyprodukują ? I kiedy ?

  6. filip_71

    Jeszcze przy technice stealth małe sterowanie , coś jakby radiowy kameleon ? Co na to inżynierowie z Grummana. Jest, czy będzie możliwe ?

  7. Luke

    Gdzie? jak to gdzie w Polsce!

Reklama