Reklama

Geopolityka

Pięciu chętnych na fiński myśliwiec przyszłości

Fot. http://puolustusvoimat.fi/
Fot. http://puolustusvoimat.fi/

Finlandia zastąpi wykorzystywane obecnie myśliwce Hornet. Do wyboru ma oferty takich koncernów, jak BAE Systems, Lockheed Martin, Boeing, Dassault Aviation czy czy Saab. Dodatkowe informacje dotyczące złożonych ofert zostaną przekazane jednak dopiero w kwietniu 2017 roku. 

Na zapytanie dotyczące nowych maszyn dla fińskich sił powietrznych odpowiedziało 5 firm, w tym Boeing proponujący myśliwce F/A-18 Super Hornet, Dassault Aviation - Rafale, BAE Systems - Eurofightery Typhoon, Lockheed Martin - F-35 i Saab - JAS Gripen (w odmianie nowej generacji). Więcej informacji na temat tego, co zaproponowały koncerny zostanie przekazanych w kwietniu 2017 roku, a przyjęcie ofert ma mieć miejsce najpóźniej w lutym 2019 roku. Podpisanie kontraktu zaplanowano na 2021 rok, aby samoloty osiągnęły wstępną gotowość operacyjną w 2025 roku.

RFI (Request of Information) wysłano do czterech krajów: Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji i Stanów Zjednoczonych. Oprócz informacji dotyczących samych wielozadaniowych myśliwców, Finowie przeanalizują również dane dotyczące ich uzbrojenia, systemów treningowych, systemów C2 (Command and control) i programów obsługi. 

Do oficjalnego uruchomienia programu „HX Fighter” doszło w październiku 2015 roku. Zgodnie z jego założeniami, Finlandia do końca dekady wyłoni następce eksploatowanych obecnie myśliwców F/A-18 Hornet. Rozpoczęcie przez siły zbrojne procedury pozyskiwania nowych samolotów zaaprobował minister obrony Finlandii Jussi Niinistö. Sprawa jest o tyle pilna, że Finowie wykorzystują je od 1995 r. i za dziesięć lat zużycie płatowców oraz wyczerpywanie się zapasów części zamiennych zmusi siły zbrojne do sukcesywnego wycofywania tych maszyn.

Jak ocenili w 2014 roku Finowie, zapewnienie bezpieczeństwa kraju wymaga posiadania samolotów wielozadaniowych, zdolnych zarówno do zwalczania celów powietrznych, jak i powierzchniowych. Na wynik badań duży wpływ miała zarówno decyzja Norwegii o pozyskaniu samolotów F-35, jak i duża aktywność rosyjskiego lotnictwa, które z łatwością penetrowało fińską przestrzeń powietrzną nad Bałtykiem. Jak wskazano wcześniej, obecnie w Finlandii wykorzystywane są myśliwce F/A-18C/D Hornet. W toku ich modernizacji, realizowanej z udziałem krajowego przemysłu, zdecydowano m.in. o integracji pocisków manewrujących AGM-158A JASSM, zamówionych również dla polskich F-16 w 2014 roku.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (8)

  1. dropik

    mam nadzieje że podzielą sie doświadczeniami z tego przetargu

  2. PlusLG

    Jak dla nich dalsze Hornety lub Gripeny w zupełności wystarczą

  3. Sumit

    Naszym siłom zbrojnym nie potrzeba nie wiadomo jak wielkiej ilości F35, wystarczyłoby kilkanaście, rozrzuconych po kilku bazach (wiem, raczej niemożliwe), żeby w razie zawieruchy w miarę bezpiecznie zlikwidować z odległości wrogą OPL i rozpoznać elektronicznie sytuację - myślę że możliwość takiego zastosowania daje sporą przewagę nad przeciwnikiem. Jest jedno ale - prawdopodobnie przy stanie technicznym naszej armii nie mielibyśmy możliwości pełnego wykorzystania powyższych zdolności i koło się zamyka...

  4. helo

    Czy warto kupić F-35?

    1. Krzysiek

      to wiedza tylko wojskowi w przypadku f35 jest gigantyczna dezinformacja i myśliwiec przedstawiany jest jako bubel, ale jednak kupują go amerykanie i inne państwa, a chińczycy próbują skopiować tak więc pewnie jest to potężna broń tylko niestety zbyt droga jak na nasze kieszenie

    2. krzysiek84

      Raczej tak; Amerykanie nie wydają bilionów na zastąpienie dobrego sprzętu szrotem. Ten samolot ma po prostu złą passę nagłaśnianą przez media, ale maszyna tak skomplikowana musi przejść przez fazę problemów wieku dziecięcego.

    3. ...

      Wspólne zakupy uzbrojenia państw nordyckich

  5. Naiwny

    Pewnie kupią Gripeny albo F35. Ale to i tak dla picu - są neutralni i do NATO się nie wybierają. Na misje nie latają. Kilka samolotów kupią dla poprawy samopoczucia i tyle. Nie ma co zazdrościć.

    1. anakonda

      a co tu zazdroscic rozsadnych zakupów my tak musimy robic zakupy a nie montowac okret patrolowy z wyposarzeniem lotniskowca

    2. Marek1

      re-naiwny ... Wy polskojęzyczne trolle Moskwy zdziwicie się mocno jak Finlandia i Szwecja wejdą w pełni do struktur NATO. Straszycie ich już całkiem jawnie i ordynarnie i co m-c słychać o nowych prowokacjach. Oba kraje już mają armie i syst. dowodzenia w pełni zintegrowanie z wojskami NATO i wystarczy tylko akt polityczny obu rządów i ich parlamentów.

  6. Master of self distruction

    Jak?

  7. wewrreggr

    Ja bym brał ich F-18 :)

  8. krzysiek84

    My kupiliśmy 8 Jaków, które zdziesiątkują wrogie lotnictwo.

Reklama