- Wiadomości
Islandia: Rosyjskie bombowce przeleciały pod samolotem pasażerskim
Islandzkie władze są zaniepokojone incydentami z udziałem rosyjskich bombowców strategicznych, operujących w pobliżu samolotów pasażerskich. Ostatni to przelot trzech naddźwiękowych rosyjskich bombowców strategicznych Tu-160 pod rejsowym samolotem pasażerskim z Islandii do Szwecji. Rosjanie przekonują, że „rzekome incydenty” to uzasadnienie dla udostępnienia amerykańskiej marynarce bazy Keflavik, która przez 10 lat nie była używana przez US Navy.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Islandii poinformowało, że już kilkakrotnie protestowało przeciw lotom rosyjskich samolotów wojskowych w pobliżu cywilnych maszyn. Incydenty te przypominają zdarzenia, jakie dość regularnie mają miejsce na Bałtyku, z tym że ich uczestnikami są zwykle ciężkie maszyny strategiczne takie jak Tu-160 czy Tu-95, które regularnie ćwiczą nad Atlantykiem i Morzem Północnym.
Czytaj też: „Niedźwiedzie” wiecznie żywe. Rosja modernizuje bombowce strategiczne
W ostatnim zdarzeniu, które miało miejsce 22 września 2016 roku, formacja trzech naddźwiękowych bombowców strategicznych Tu-160 przeleciała około 1600-2700 metrów poniżej rejsowego samolotu z Islandii do Szwecji. Pomimo iż nie stwarzało to bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa lotu, był to kolejny niepokojący dla kontrolerów lotu i załogi samolotu pasażerskiego incydent, gdyż rosyjskie maszyny nie zidentyfikowały się, nie odpowiadały na próby komunikacji i nie używały transponderów.
W odpowiedzi na islandzkie protesty rzecznik ambasady Rosji w tym kraju stwierdził, że są to jedynie „wymówki, uzasadniające otwarcie bazy morskiej w Keflaviku dla US Navy”. Faktem jest, że Reykjavik i Waszyngton podpisały w ostatnim czasie porozumienie, które umożliwia amerykańskiej flocie ponowne korzystanie z bazy morskiej Keflavik na Islandii. Amerykanie stacjonowali tam od czasu II Wojny Światowej przez okres Zimnej Wojny aż do 2006 roku, gdy zdecydowano iż jej znaczenie nie uzasadnia nakładów. Obecnie baza będzie ponownie wykorzystywana, w związku ze wzrostem napięcia w stosunkach NATO-Rosja.
Czytaj też: Myśliwce F-15 USAF strzegą nieba nad Islandią
Warto zauważyć, że użycie bazy Keflavik przez US Navy nie jest jakimś istotnym wzmocnieniem obecności NATO na wyspie. Ponieważ Islandia nie posiada sił powietrznych, jako członek Sojuszu korzysta ze wsparcia lotnictwa innych krajów w ochronie swojej przestrzeni powietrznej w ramach misji NATO Icelandic Air Policing, zorganizowanej podobnie jak Baltic Air Policing nad Litwą, Łotwą i Estonią. Przy czym w ostatnich latach misję realizowano okresowo, a nie w sposób ciągły. Obecność lotnictwa Sojuszu, a przez okres Zimnej Wojny niemal stałe działania USAF, trwa na Islandii od 1952 roku. Również incydenty z udziałem rosyjskich bombowców miały miejsce wielokrotnie, z długim okresem spokoju po rozpadzie ZSRR aż do ostatnich lat, gdy ponownie zaczęły się nasilać, wraz ze wzrostem napięcia w stosunkach NATO-Rosja.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]