Reklama
  • Wiadomości

Macierewicz: Baterie Wisła do połowy 2018 roku. Konkurencyjność absolutnie niezbędna

Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz poinformował, że wstępnie ustalono, iż pierwsze baterie systemu Patriot w ramach programu Wisła mają trafić do Polski do połowy 2018 roku. Zaznaczył jednocześnie, że proces wyboru zestawu obrony powietrznej średniego zasięgu nadal ma charakter konkurencyjny i jest w nim również uwzględniana oferta MEADS.

Fot. mon.gov.pl
Fot. mon.gov.pl

Szef MON Antoni Macierewicz przedstawił posłom Sejmowej Komisji Obrony Narodowej informację dotyczącą przebiegu postępowania na pozyskanie zestawu rakietowego obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła. Przypomniał, że zdecydowano o wysłaniu Letter of Request – wniosku do strony amerykańskiej inicjującego formalny proces zakupu sprzętu w ramach międzyrządowej procedury Foreign Military Sales. 

Minister zaznaczył, że nowe kierownictwo resortu przyjęło zasadę, że prowadzenie negocjacji tylko z jednym partnerem (jak miało to miejsce wcześniej) jest niedopuszczalne, a konkurencyjność w postępowaniu to warunek niezbędny. Dlatego obok Raytheon prowadzone są też nadal rozmowy z konsorcjum MEADS.

Przed wysłaniem Letter of Request wstępnie uzgodniono warunki, na jakich ma przebiegać dostawa systemu Patriot. Pierwsze dwie baterie mają być dostarczone Polsce przynajmniej do połowy 2018 roku, wszystkie zestawy mają dysponować systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS. Minister Macierewicz zaznaczył, że ten system umożliwi wykorzystanie zestawów Wisła do współdziałania z innymi systemami obrony przeciwrakietowej, w które polska armia ma być wyposażona.

Ponadto, co najmniej 50% prac związanych z dostawami systemu Patriot ma zostać zrealizowanych w krajowych zakładach wskazanych przez polską stronę. Wreszcie, postawiono warunki dotyczące offsetu - Raytheon ma zrealizować "pełen offset". W trakcie posiedzenia komisji przedstawiciele strony rządowej zaznaczali, że w postępowaniu na system Wisła podpisanie umowy dostawy nastąpi dopiero po zakończeniu negocjacji offsetowych, nie przewiduje się jej wcześniejszego „parafowania” (co miało miejsce w przetargu na śmigłowce wielozadaniowe i ograniczyło swobodę resortu w tym zakresie).

Łącznie zaproponowano 69 zobowiązań offsetowych, na większość z nich uzyskano aprobatę, zarówno od Raytheon jak i od MEADS. Dotyczą one nie tylko zagadnień związanych z samym systemem Wisła, ale też technologii rakietowych potrzebnych do realizacji programu Narew, luf i uzbrojenia, czy obsług samolotów F-16 i C-130. Lista zobowiązań zakresie została niedawno uzupełniona o 12 dodatkowych technologii i to właśnie one dotyczą m.in. wsparcia eksploatacji samolotów Sił Powietrznych.

Wiadomo na pewno, że strona polska zainteresowana jest pozyskaniem pocisku „niskokosztowego”, również ze względu na możliwość zmniejszenia całkowitej sumy funduszy jakie przeznaczone są na system Wisła. Sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki zaznaczył, że z uwagi na wahania kursu dolara oraz wymogi strony polskiej koszt zestawu Wisła może wynieść od 30 do nawet 50 mld zł. Pod uwagę brany jest izraelski Stunner (prawdopodobnie jego odmiana SkyCeptor, zgodę na jej eksport wydał rząd USA), przy czym potencjał produkcyjny miałby zostać przynajmniej w części ustanowiony na terenie kraju. 

Innym istotnym elementem technologii, jaka miałaby zostać transferowana do Polski jest produkcja półprzewodników mikrofalowych, używanych do budowy radarów z antenami AESA. Krajowy przemysł dąży w ramach programu Wisła do uzyskania dostępu do technologii AESA GaN (opartej na azotku galu).

W PGZ trwa audyt związany z określeniem i przydzieleniem zdolności do realizacji systemu Wisła. Zgodnie z przedstawionymi w Sejmie założeniami w krajowym przemyśle miałyby też powstawać wyrzutnie już do pierwszej baterii systemu. Podkreśla się chęć wykorzystania uzyskanych zdolności przemysłowych w programie Narew.

W trakcie posiedzenia informacje dotyczące poszczególnych obszarów odpowiedzialności przedstawiali sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki, szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. bryg. Adam Duda, dyrektor Biura ds. Umów Offsetowych w MON gen. bryg. rez. Stanisław Butlak, natomiast ze strony przemysłu – dyrektor biura obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej PGZ Marek Borejko.

Szef MON ocenił wysoko możliwości Raytheon, jak i zestawu MEADS. Stwierdził jednocześnie, że ten ostatni system nie został „zweryfikowany”, z kolei na wady zestawu Patriot wskazują jego przeciwnicy oraz Kongres, który przyznaje finansowanie. Informacje w tym zakresie zawarte były na przykład w niedawnym raporcie Government Accountability Office. Jak zapewnił minister, polski resort obrony w negocjacjach wziął pod uwagę zastrzeżenia, kierowane pod adresem Patriota (czego dowodem jest twardy wymóg implementacji systemu IBCS).

Posłowie opozycji, w tym były sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek ocenili pozytywnie fakt wysłania LOR. Wyrażali jednak zastrzeżenia do przyjętej strategii negocjacyjnej (jednoczesnego prowadzenia rozmów z MEADS), wskazywali również na zbyt długi ich zdaniem okres prowadzenia negocjacji. 

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama