Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Rosjanie mają problemy z budową nowych okrętów?

Rosyjski przemysł chce zniwelować skutki międzynarodowych sankcji nałożonych na Moskwę. Sposobem na to ma być między innymi dostarczenie nowoczesnych silników i turbin dla nowych okrętów. Ministerstwo Obrony Rosji nie złożyło jednak żadnych konkretnych zamówień, które potwierdziłyby te doniesienia. 

Przedstawiciele rosyjskiego przemysłu stoczniowego ujawnili, jak wygląda perspektywa budowy jednostek pływających dla sił morskich Rosji w obliczu trudnej sytuacji ekonomicznej, zerwanych kontaktów handlowych i sankcji nałożonych na Rosję przez kraje zachodnie.

Okrętowe turbiny gazowe

Najważniejszym zadaniem postawionym przed rosyjskim przemysłem zbrojeniowym jest w tej chwili uruchomienie seryjnej produkcji fregat projektu 22350 typu Admirał Gorszkow (o wyporności 4500 ton). Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami może to oznaczać konieczność zbudowania od 20 do 30 jednostek. Na przeszkodzie do realizacji tego zadania swoją jednak dwa problemy. Po pierwsze, pozytywnie zakończyć muszą się testy i badania państwowe pierwszej fregaty, prowadzone w tej chwili we Flocie Północnej. Dopiero ich zakończenie, które nastąpić ma jeszcze w 2016 roku, pozwoli ustalić jaka będzie ostateczna liczba zamówionych jednostek.

Fregata „Admirał Gorszkow” projektu 11356 - fot. mil.ru

Pozostanie jednak wtedy drugi problem jaki stanowi napęd, a właściwie wchodzące w jego skład turbiny gazowe M90FR. Są one produkowane przez państwowe zakłady Zorja-Maszprojekt w Mikołajewie na Ukrainie, które po zajęciu Krymu przez Rosję, nie zdecydują się na pewno na dostarczenie ich dla rosyjskiej floty. Z tego też powodu udało się dokończyć tylko jedną fregatę „Admirał Gorszkow”, a rozpoczęta wcześniej budowa trzech innych jednostek musiała zostać wstrzymana.

Zadanie „ratunkowego” uruchomienia w Rosji produkcji okrętowych turbin gazowych zlecono przedsiębiorstwu naukowo-produkcyjnemu NPO „Saturn” w Rybińsku (w Obwodzie Jarsoławskim). Ujawniono, że wszystkie prace projektowo–badawcze związane z projektem, są jak na razie realizowane zgodnie z planem, a nawet z pewnym wyprzedzeniem. Prototyp pierwszej turbiny ma być bowiem gotowy do badań laboratoryjnych o rok wcześniej – w 2017 r.

Jego próby zakładowe mają być prowadzone w stoczni Siwiernaja Wierf w Sankt Petersburgu. Co więcej, Rosjanie zakładają, że pierwsze seryjne turbiny będzie można montować na okrętach projektu 22350 już pod koniec 2017 r. Przemysł liczy również na kolejne zamówienia ze strony rosyjskiego resortu obrony - nie tylko na fregaty projektu 22350, ale również na nieco mniejsze fregaty projektu 11356 typu Admirał Grigoriewicz (o wyporności około 4000 ton). Jak na razie budowa trzech z sześciu zamówionych fregat tego typu w stoczni „Jantar” w Kaliningradzie musiała zostać wstrzymana – również ze względu na brak możliwości skompletowania siłowni.

Fregata „Admirał Grigoriewicz” projektu 22350 - fot. mil.ru

Problemy z silnikami diesla na korwetach rozwiązane?

Podobne trudności jak przy fregatach Rosjanie mieli również z programem korwet. Rosyjskim stoczniom udało się jak dotąd wyprodukować pięć okrętów projektu 20380 typu Stierieguszczyj oraz zacząć budowę dwóch jednostek nowego projektu 20385 typu Griemjaszczyj. W tym drugim przypadku Rosjanie mają jednak trudność ze zdobyciem silników Diesla (w projekcie miał być silnik MTU). Dlatego też w 2015 r. podjęto decyzje o zastąpieniu zagranicznych jednostek napędowych rosyjskimi, opracowanymi w zakładach OAO „Kołomienskij zawod” w Kołomnie.

Korweta „Stojkij” projektu 20380 typu Stierieguszczyj - fot. www.nordsy.spb.ru

Pierwsze egzemplarze nowych silników zostały dostarczone już w kwietniu br. i będą zamontowane na pierwszej jednostce projektu 201385 „Griemjaszczyj”. Rosjanie uważają, że są one w stanie zastąpić sprawdzone i niezawodne silniki MTU, ale o tym przekonają się dopiero podczas próbnej eksploatacji.

Co z innymi dużymi okrętami?

Jeżeli chodzi o duże okręty nawodne, to przedstawiciele przemysłu stoczniowego ostatecznie potwierdzili, że rosyjskie ministerstwo obrony jak na razie nie przedstawiło zapotrzebowania i wymagań na duże okręty desantowe. Nie ma więc planów wprowadzenia jednostek, które wypełniłyby lukę po niedostarczonych przez Francję śmigłowcowcach typu Mistral. Może to oznaczać, że Rosjanie jak na razie odłożyli plany tworzenia dużych, morskich zespołów desantowych.

Nie ma też informacji na temat prac projektowych nad nowym lotniskowcem. Media donoszą co prawda o przyszłych planach wprowadzenia jednostek pływających tej klasy, ale kończy się to najczęściej na przedstawieniu bardzo nieprecyzyjnego szkicu.

Rosyjska prasa informowała również o stanie jedynego rosyjskiego lotniskowca „Admirał Fłota Sowietskowo Sojuza Kuzniecow”. Jeszcze w październiku 2015 r. podano, że rozpoczęły się próby tej jednostki po remoncie i wykonaniu na Morzu Barentsa strzelań rakietowych z wykorzystaniem systemu przeciwlotniczego 3K95 „Kinżał” (odpowiednika lądowego systemu przeciwlotniczego Tor-M1).

Lotniskowiec „Admirał Fłota Sowietskowo Sojuza Kuzniecow” - fot. mil.ru

Prawdziwy stan techniczny okrętu był jednak okryty tajemnicą. Tymczasem założono, że już latem 2016 roku ma on być najważniejszą jednostką zespołu okrętowego operującego na Morzu Śródziemnym. To dlatego na początku maja br. minister obrony Siergiej Szojgu rozkazał publicznie, że „do 1 lipca 2016 r. okręt powinien być gotowy do testów z udziałem samolotów i helikopterów, które będą operowały na krążowniku”.

Okazało się jednak, że okręt nadal przechodzi prace naprawcze w 35. stoczni remontowej koncernu „Zwiezdoczka” w Murmańsku. Co więcej, przedstawiciele przemysłu przyznali się, że jak na razie na tej jednostce nie prowadzi się „dużych prac”. Zgodnie z doniesieniami, rosyjski resort obrony nadal nie przekazał wykazu prac remontowych, które pozwolą na rozpisanie harmonogramu „poważnego remontu” „Kuzniecowa”. Oznacza to więc, że takiego remontu nadal nie przeprowadzono.

Ratowanie Krymu poduszkowcami?

Coraz częściej mówi się natomiast o wznowieniu produkcji dużych poduszkowców desantowych – rozwiniętych z jednostek projektu 12322 typu Żubr (o wyporności 555 ton). Stało się to możliwe po zajęciu przez Rosję Krymu i przejęciu zakładów stoczniowych „Morje” w Teodozji, które w czasach sowieckich produkowały tego rodzaju jednostki. Rosjanie tłumaczą jednak, że stocznia w Chabarowsku już wcześniej produkowała podobne jednostki (kutry projektu 12061 typu „Murena” o wyporności 150 ton).

Jeden z dwóch będących w linii rosyjskich poduszkowców projektu typu Żubr „Jewgienij Kocieszkow” – fot.mil.ru

Zakłady w Chabarowsku zakończyły jednak produkcję „Muren” w 1992 r., a Ukraińcy jeszcze w 2013 r. realizowali w Teodozji kontrakt na dostawę zmodernizowanych „Żubrów” dla Chin. Pamiętajmy jednak, że plany wznowienia produkcji nowych poduszkowców nie zostały oficjalne potwierdzone przez Ministerstwo Obrony Rosji. 

Nie zmienia to faktu, że krymskie zakłady stoczniowe mogą być wykorzystane przy produkcji innych klas okrętów oraz przy remontach starszych typów jednostek pływających. Jest to zresztą zgodne z wydanym przez prezydenta Putina poleceniem, by pomóc w integracji przemysłu krymskiego z przemysłem rosyjskim. To właśnie z tego powody stocznia w Sewastopolu została objęta partnerstwem z koncernem stoczniowym „Zwiezdoczka”.

Reklama

Komentarze (14)

  1. fx

    ZSRR padło mimo że było dużo bogatsze niż Rosja + UW to tym bardziej Putin zniszczy Rosję co widać po tym jak zwija się ich gospodarka.

    1. yaro

      wydaje mi się, że nie masz bladego pojęcia o tych czasach, piszesz coś co gdzies wyczytałes, troche dopowiedziałeś i zgrywasz fachowca, ZSRR padło bo dodatkowo była wiosna narodów, sypało sie wszystko łacznie z Polską, ustalono chory porządek gospodarczy i sie zemścił, lekcję pierestrojki i jelcyna Rosja dobrze odrobiła, nie pisze tego bo mi się Rosja podoba ale z tego gąszczu plucia jaki teraz w polskiej prasie mamy na rosję nic nie wynika, niby wszystko upada a upasc nie może, niby społeczeństwo biedne a w kurortach na całym świecie ich pełno, niby zakłady zacofane a produkują rzeczy dla naszego przemysłu niedostepne .... niby armia do kitu a Syria pokazało całkowicie cos innego, w dwa dni podrywają 200 tys żołnierzy na ćwiczenia, ta skala jest dla NATO obecnie niedostepna .... możemy sobie pisać i pisąc, tylko niekt nie chce zauważyc jednego, rosja nie tylko zmienia przemysł ale musi zmienić mentalnosc ludzi a to idzie wolniej ale idzie i dlatego Rosja staje sie coraz groźniejsza ...

    2. złośliwy

      A jakie to niedostępne nam rzeczy produkują rosyjskie fabryki? W kurortach na zachodzie jest promil rosyjskiego społeczeństwa - tu się niewiele zmieniło od czasów ZSRR. Co pokazała Syria? Największą masakrę Rosjan od czasów IIWŚ jaką im urządziły nad Eufratem siły USA? Żenującą celność Kalibrów? Nieskuteczność systemów plot różnych poziomów? Katastrofalny stan floty oceanicznej? Problemy z transportem i logistyką morską?

  2. małe be

    1/3 przemysłu zbrojeniowego rosji pozostaje dziś poza ich kontrolą. i są to najistotniejsze części jak turbiny, elektronika, rakiety, czołgi itp. to dlatego tak ostry jest konflikt na ukrainie. i najważniejsze. te nowoczesne bronie tworzyli ludzie, ludzie, którzy teraz nie będą dla nich pracować. nigdy. i super.

    1. duże Ce

      Przeciwnie "znafco": fabryki na Ukrainie kontynuowały współpracę z Rosją, mimo że Kijów co miesiąc wymieniał z tego powodu dyrekcje w tych zakładach. Przestały, gdy Kijów wysłał wojsko do okupacji tych zakładów. Efekt: większość kadry z tych zakładów wyemigrowała do Rosji i zatrudniła się w tamtejszych zakładach a część zakładów na wieść o wyczynach Kijowa do Rosji wywieziono nim zaczęły być okupowane. 2/3 wojsk ukraińskich na Krymie wstąpiło do wojska rosyjskiego. Myślisz że konstruktorzy z zakładów zbrojeniowych mają inne poglądy? Tylko zachodni Ukraińcy (dawne tereny Polski) są antyrosyjscy, ale to najbiedniejszy region Ukrainy. Na wschodzie cały przemysł postawili Rosjanie i za "niepodległej Ukrainy" od tego czasu nie wymieniono tam nawet pękniętej rynny czy płytki chodnikowej i pracownicy tych zakładów to widzą.

    2. złośliwy

      Da da... A w międzyczasie po rosyjskiej agresji większość rosyjskiej kadry inżynieryjnej wyemigrowała do Izraela, do USA i krajów jak Polska (poznałem osobiście). Opowieści o ukraińskich kadrach emigrujących do Rosji możesz sobie opowiadać. Rosjanie ukradli wyposażenie zakładów w swojej strefie okupacyjnej ale uruchomić jego już nie było komu.

  3. Sarmat

    Flota nigdy nie była i nie będzie w Rosji priorytetem, taka geografia. Natomiast to że ją rozwijają, budują nowe i efektywne jednostki każdego typu za wyjątkiem tylko lotniskowców to znaczy, że nie ma tragedii. Tragedia była za Jelcyna, kiedy okręty masowo szły na złom i był zastój. Rosja ma się dobrze, rusofobki :) starczy spojrzeć na dane. A jak czytam że bez zachodnich technologii czegoś tam sie nie da... To ja tylko przypomnę tytanowe kadłuby radzieckich okrętów podwodnych, Amerykanie dopiero 20 lat po Rosjanach nauczyli sie spawać tytan. I tyle

    1. AWU

      Amerykanie opracowali technologię spawania tytanu na przeł lat 50/60-tych czyli Rosjanie czynili to już pod koniec lat 30-tych?

    2. Kiks

      Produkowanie okrętów z tytanu to był przykład ichniejszej megalomanii. Aczkolwiek robiącej wrażenie. Czemu się jednak dziwić, skoro tytanem stoją.

    3. gosc

      to najlepszy i najdrozszy material na kadluby nieuku.

  4. yaro

    Przeczytałem ten artykuł nie pomijając ani jednej linijki i nasuwa mi się taki obraz, że tak naprawdę to te sankcje tylko im pomagają, dla przykładu Rosjanie kupowali turbiny od Ukrainy był Janukowycz więc nie opłacało im się nic zmieniać turbiny mieli jak chcieli, Ukraina im to odcięła i przedsiębiorstwo NPO Saturn dostało za zadanie opracowanie turbin zamiennych i jak czytam są z tą konstrukcją rok do przodu i testy będą o rok wcześniej, to samo z silnikami spalinowymi .... Niech mnie ktoś rozsądny poprawi ( ale nie olo czy Davien tylko ktoś o kto potrafi patrzeć na sprawę z dystansem) ale moim zdaniem te całe sankcje tylko im służą zamiast kupować i dawać zarobić innym to zrobią sami i będą mieli rozwojowe konstrukcje .... z tego artykułu nie wynika, że Rosjanie maja kłopoty ale wynika, że je całkiem rozsądnie rozwiązują.

    1. Kiks

      Z artykułu wynika, że coś robią. Ale nie wynika z jakim skutkiem. Bo to wiedzą sami Rosjanie. Myślisz, że przyznają się, że im coś sypie się? A konstrukcje rozwojowe tworzy się latami. A nie w dwa.

    2. Rioletto

      Zamiast kupować robią sami, tylko ze robią to drożej i zapewne przynajmniej początkowo gorzej. Marnuja tez srodki, zamiast opracowywac cos nowego projektuja cos co mogli by kupić. A NPO Saturn zamiast opracowywac silnik do Pak Fa ktory to program notuje opóźnienia projektuje i produkuje silniki do okretów.

    3. gosc

      to znaczy nie wydaja dewiz ,sa nowe miejsca pracy i fabryki.proste,

  5. tot75

    Mam pytanie do tych wszystkich komentatorów co piszą jakie doskonale produkty produkuje Rosja jak wybitne ma osiśgnięcia . Co chcilibyście w domu rosyjskiego z wyjątkiem samowaru co na parkingu z wyjątkiem czołgu ale tego nie jestem pewien . Rosja nie produkuje dla ludzi nic godnego XXI wieku nigdy nie produkowała .Dlaczego ? Rosja nie myśli nigdy w kategoriach ludzi myśli w kategoriach imperium . Rosjanie w większości też .

    1. gosc

      typowy polski debilus rusofobus ,a wystarczy poszukac ,co rosja produkuje ,unia ich nigdy nie wpusci na swoje rynki,

  6. jkl

    Ta sytuacja pokazuje ,że Rosja popełniła błąd polegając na uzależnieniu od dostawców zagranicznych.Rosja zamiast uniezależnić się od Ukrainy w kwestii silników,to kupowała je od nich w ramach dotowania pro rosyjskich władz na Ukrainie.Przyszedł zamach stanu władze objęli skrajni rusofobi i agenci USA i Rosja została na lodzie.Wasza radość w tej kwestii nie potrwa długo,bo Rosja za parę lat w tej kwestii się uniezależni własnymi siłami.

    1. Zenio

      To pokazuje coś zupełnie innego. Problemy z zakupem silników nie były związane ze zmianą władzy na Ukrainie, tylko ze zbrojną napaścią Rosji na Ukrainę. Gdyby nie agresja na Ukrainę, Rosja dalej mogła by kupować podzespoły na Ukrainie. Władze Ukrainy nie miały by nic przeciwko sprzedawaniu do Rosji zwłaszcza ze sytuacja gospodarcza Ukrainy była daleko od dobrej. Problemy z dostawami wynikają tylko i wyłącznie z rosyjskiej agresji.

    2. gosc

      zenio ,glupis jak but,na krymie staliby usmanncy i flota czarnomorska musialaby odejsc.

  7. maniuś

    Czy my POLACY - potrafimy ocenić realistycznie dokonania ROSJAN w dziedzinie dalszego unowocześniania wojska FR . ? Są tacy którzy prawidłowo opisują iż powolne ale konsekwentne przeobrażenia wojsk FR - postępują prawidłowo . A co za tym idzie i rozwój lub wręcz unowocześnianie przemysłu ROSJI . Zakłady może w naszym mniemaniu archaiczne są wręcz modernizowane - lub on podstaw budowane . Co my jako POLACY z tego wyciągamy - według mnie NIC ? Dalej brniemy w przekonaniu nie których wysoko postawionych autorytetów że ROSJA jest do ogrania ? Fakty jednak temu przeczą - nowy kosmodrom ,nowe zakłady - które zastępują produkty z byłych REPUBLIK RADZIECKICH . Rozwój na szeroką skalę produkcji rolnej - budownictwo mieszkaniowe na wysokim poziomie , gdzie buduje się masowo całe nowe osiedla o wysokim w zachodnich technologiach budynkach (min 15 pięter ) . Oczywiście nie przekonanych nie przekonasz ? Co jest istotne że CCCp - w kraju POLSKA nie ma od 25 lat ale duch jego w ciąż nadal znajduje się w niektórych umysłach POLAKÓW ? Czy jest szansa na pokonanie tego strachu - wątpliwe ? Rosji sankcje pomagają - PUTIN to dobry strateg , ba nawet mądry ekonomista , nie daje się mamonić jak na przykład nasz GIEREK ? Tych którzy nie spełniają jego wizji państwa - usuwa z zajmowania stanowisk > Przede wszystkim usunoł tych co w latach po pierestrojce okradali kraj na bogaceniu się na majątku państwowych zakładach - i to było kluczowe . Dziś embargo jest dokuczliwe oraz spadek cen na surowce - ale jak można przypuszczać po siedmiu latach suszy przychodzi siedem lat tłustych . Zachód otwiera oczy że to PUTIN ich rozegrał - myśleli że bez zachodu - ROSJA , padnie i skamlała ? Czasy JELCYNA dawno się skończyły - to była tragedia dla ich samych , rozpad terytorium oraz utrata i dezorganizacja produkcji - maszyn czy całych końcowych produktów ? W przeciwieństwie do nas - MY posiadaliśmy w jednej obszarowo części kraju każdą gałąż produkcji - sami dobrowolnie ją zlikwidowaliśmy ? Co nam jako POLAKOM - dało ? Każdy potrafi o tym przemyśleć ? I znów polityka przeważa nad GOSPODARKĄ ?

    1. Rioletto

      Sankcje Rosji pomagają w takim samym stopniu jak pomagają Korei Północnej i jak pomagały Iranowi. Sankcje nigdy nikomu nie pomagają, ze względu na sankcje Rosja pozyskuje możliwości produkowania dóbr objętych sankcjami ale odbywa się to kosztem produkowania innych dóbr. Zamiast robić coś co przynosiło by im zyski, generowało rozwój 'uczą się' produkować żywność, silniki okrętowe czy inne produkty których nie mogą kupić, przez sankcje. Marnują siły i środki.To tak jak tobie ktoś by nałożył sankcje na powiedzmy chleb i tenisówki, oczywiście ze jesteś w stanie chleb sam wypiekać w domu a z tenisówek zrezygnować, tylko wypiek chleba pochłania twój czas, czas który mógł byś wykorzystać na wykonywanie czegoś innego. istotnym elementem sankcji są sankcje bankowe, brak możliwości uzyskania tanich kredytów wyraźnie szkodzi rosyjskiej gospodarce. Nie jest tak ze sankcje Rosję zabiją, spowodują jej upadek czy bankructwo, nie, one zwyczajnie spowalniają jej rozwój, Putin nie jest dobrym strategiem, może taktykiem ale nie strategiem. Rosja traci nie tylko finansowo ale i wizerunkowo czy politycznie.

  8. 45

    Tam zaraz Rosjanie,brytyjskie niszczyciele typu 45 mają wadę napędu,są to problemy z turbinami.Dauntless stoi w porcie robi za ośrodek szkoleniowy.Dostali sankcje?

    1. AWU

      Porównywanie marynarki rosyjskiej z Royal Navy jest ekwiwalentem próby porównania Legovii Legionowo z Legią Warszawa! Niszczyciele D-Class napędzane są nowatorskim elektrycznym zintegrowanym systemem napędu pozwalającym osiągnąć szybkość 29knts w 60 sek a max 31.5knts w 120s, jak również zwiększa on zasięg do 13800 mil. Technologicznie okręty te wyprzedzają o ok 20 lat nawodne jednostki rosyjskie. Nie mają "wad napędu, problemów z turbinami", problemy wystąpiły z chłodnicą międzystopniową Northorp Grumman które są sukcesywnie wymieniane. HMS Dauntless pod koniec 2015 brał udział w manewrach plot NATO, problemy dotyczą rotacji załóg RN.

  9. tak tylko...

    Na początku marca agencja TASS podała, iż do sądu wpłynął wniosek o upadłość jedynego w Rosji zakładu produkującego wozy bojowe BMP-1, BMP-2, BMP-3 Kurganmaszzavod, firma od kilku miesięcy nie wypłacała pensji i nie regulowała opłat za gaz, potem agencja TASS podała kolejną informację: dyrektor generalny największych zakładów zbrojeniowych w Rosji ( producent m in. systemów przeciwlotniczych S-400) Almaz-Antey zatrudniających blisko 100 000 pracowników, zamierza z powodów oszczędnościowych zwolnić jedną trzecią załogi. Dzisiaj kolejna informacja: Alfa Bank zamierza złożyć do sądu wniosek o upadłość największego na świecie producenta czołgów „Uralvagonzavod”. Takie symptomy nie świadczą dobrze o stanie państwa Putina. Oczywiście czytelnicy promujący rosyjski punkt widzenia, będą dalej zapewniać, że w Rosji wszystko w porządku i Rosja się rozwija, bo sankcje jej służą. Ja tym razem wyjątkowo się z nimi zgodzę, też trzymam kciuki aby Rosja dalej szła w tym kierunku…

    1. Ingelheim

      Witam! Trochę się rozpisałem ale wszystko w celu sprostowania postu/wiadomości którą wrzucił użytkownik powyżej. KurganMaszZawod i jego filie (np. WgTZ) są obłożone np. samymi tylko zamówieniami państwowymi od MON FR do 2025. Są to min. zakupy BMD-4M, SAU Zauraliec-D, BTR Rakuszka-MDM czy modernizacja BMP-2 do standardu BMP-2M”Biereżok”. O żadnym upadku nie ma mowy, był to wniosek jednego z kontrahentów który liczył że jeśli zrobi w mediach burzę, to państwo dokona zwrotu szybciej niż KMZ. Zakłady w Kurganie i Wołgogradzie odwiedzili ostatnio nawet Miedwiediew i generał Szamanow :>. Ałmaz-Antiej postawił dwa całkowicie nowe zakłady w Kirowie i Niżnym Nowgorodzie, modernizuje produkcje. Wczoraj RIA podała iż „bankrutujący” A-A wprowadził do produkcji seryjnej nowy pocisk dla systemów S-300 (nie S-400) o zasięgu ponad 400KM, bazujący na 9M82M. Chińczycy zamówili niedawno zestawy S-400 na kwotę $5mld, a w tym tygodniu Hindusi wspomnieli że negocjują zamówienie za $6mld. W przypadku UrałWagonZawod mamy zamówienia na pojazdy na platformie Armata oraz modernizację rodziny T-72/90, wczoraj TASS poinformował o przekazaniu do wojsk ponad 30 T-72B3M/4 z tego upadającego rzekomo zakładu :>. W tym roku zostanie dostarczonych jeszcze około 220 zmodernizowanych T-72B (nowy-stary standard B3M/B4). Rzekomy upadek to likwidacja jednej z kilkudziesięciu spółek córek w ramach konsolidacji koncernów państwowych (zakup TMZ przez Kamaza, modernizacja hal montażowych CzTZ) Dobrze wiesz że wszystko co napisałeś to kłamstwo? Dodatkowo twoje informacje pochodzą z 2014 (2014!!!) i 2015(2015!!!) roku. Dlatego warto znać język rosyjski i umieć czytać wiadomości u samych źródeł a nieprzetłumaczone przez, niepałających uczuciem do Rosji, internautów, bądź maszyny jak google translate. Swoją drogą, wklejasz już tą samą (po raz wtóry), identyczną wiadomość, dodatkowo masz nawet błędy językowe i transkrypcji w swoim poście. Metoda kopiuj-wklej jak u ludzi którym płacą za szkalujące wpisy, trolling? PS Lockheed Martin zwolni w tym roku ponad 7 tysięcy osób w swoich zakładach w USA, Boeing zamierza pozbyć się ponad 10 tysięcy pracowników w stanach Oregon i Waszyngton. Oba koncerny likwidują nierentowne spółki i modernizują produkcje jak UWZ, A-A czy zakłady koncerny Traktornyje Zawody, czy to też świadczy o ich „upadku”, „kryzysie” i „zapaści” ? Pozdrawiam!

    2. Urko

      Alfa-Bank nie pierwszy już raz próbuje zlicytować tę czy inną fabrykę czołgów. Jeśli szukać przykładów patologii, to właśnie oni są najlepszym przykładem, ponieważ z udzielania rujnujących kredytów i późniejszych windykacji, głównie przeciętnych ludzi, zrobili sobie podstawę działania. Są też od 2011 roku podejrzewani o stwarzanie mechanizmów ułatwiających pranie pieniędzy. Chociaż może takie właśnie są wszystkie banki poza Rosją?

  10. Human resorces menager

    My nie jestesmy przedmiotem embarga, czy sankcji, a tez mamy problemy z produkcja nowych okretow wojennych... Moze to od ludzi zalezy?

    1. fx

      Polska nie udaje mocarstwa którym nie jest.

  11. Jarek

    Chciałbym aby Polacy mieli takie problemy z budowaniem okrętów, jak mają Rosjanie.

  12. Ingelheim

    Odnośnie budowy Mistrali, niszczycieli i lotniskowców, na Krymie, a dokładniej w miejscowości Kercz mieści się Stocznia KZ „Zaliw”. Dysponuje odpowiedniej wielkości dokiem do budowy takich okrętów, 360mx60m, z możliwością powiększenia przy modernizacji do ponad 400. Niestety wymaga dużych nakładów na kompletną odbudowę, remonty a także modernizację gdyż infrastruktura i baza specjalistów (inżynierowie, spawacze etc.) została w znacznym stopniu zdegradowana przez poprzedniego użytkownika tj. państwo Ukraina. Aktualnie zakład ściąga specjalistów z Ukrainy (Nikołajew, Chersoń) aby uzupełnić duże luki kadrowe spowodowane 20 letnią zapaścią o której wspominałem. Jeśli MO FR pójdzie taką samą drogą jak w przypadku stoczni Siewmasz” w Siewierodwińsku gdzie remontowany jest „Admirał Nachimow”, to mogą zyskać kolejny już nowoczesny zakład który będzie zdolny do budowy np. śmigłowcowców projektu „Lawina” czy niszczycieli typu „Lider”. Nowa własna, nowoczesna produkcja turbin gazowych w zakładach NPO Saturn tylko zwiększy te możliwości. Dobrym przykładem są zakłady koncernu „Klimow” w Petersburgu gdzie produkowana jest całkowicie nowa gama silników WK-2500 które zastąpiły rodzinę TV3-117 produkcji Motor Sicz. A mówiło się że bez ukraińskich jednostek rosyjski przemysł lotniczy stanie w miejscu. W tym wypadku mieli szczęście bo sam zakład i jednostki zaczęto projektować jeszcze przed 2014 i przyłączenie Krymu do Rosji. Nie wątpię w to iż od 2014 roku Rosjanie, dzięki temu iż posiadają dokumentacje techniczną (w końcu to oni sponsorowali Ukraińskie zakłady), zbudują prezentujące wysoki standard nowe produkty, nawet jeśli niektóre na bazie DS-71, DT-59, M55P, M56P, DO63R, M-70FRU, M75RU, M90FR (można wymienić więcej). Powtórzą to co udało im się w przypadku produkcji lotniczej.

  13. olo

    Na to trzeba mieć więcej niż te nędzne 60 mld $ a do tego TECHNOLOGIE. UK czy Francja z podobnymi wydatkami na zbrojenia nie mają na utrzymaniu tylu złomów i tylu amatorów w armii co Rosja. Dodaj jeszcze agresję Rosji na Ukrainie (Krym,Donbas) i w Syrii + Kaukaz.

    1. Podpułkownik Wareda

      olo! (...). "UK czy Francja z podobnymi wydatkami na zbrojenia nie mają na utrzymaniu TYLU ZŁOMÓW I TYLU AMATORÓW [podkreśl. moje] w armii co Rosja". (...). No, no, no! Ostro pojechałeś! Mam nadzieję, że swoją opinię wyraziłeś z pozycji specjalisty w dziedzinie budownictwa okrętowego bądź profesjonalnego analityka specjalizującego się w ocenie współczesnej armii i floty rosyjskiej lub zawodowego wojskowego, który służy (służył) w wojskach lądowych albo w marynarce wojennej?

    2. Propagandzista

      no tak zachód dostarcza broń dla terrorystów w Syrii to jest pomoc dla umiarkowanej opozycji, jak Rosja bombarduje terrorystów w Syrii to jest na zaproszenie władz Syrii to jest agresja. Kaukaz tak samo oni walczą o wolność, a Krym to złamanie prawa międzynarodowego.

  14. rozczochrany

    Własne państwo to przede wszystkim własna gospodarka i własny przemysł. Tak więc na sankcjach Rosja tylko zyskuje w dłuższej perspektywie. Sankcje zmuszają do korzystania z rozwiązań własnego przemysłu, rozwoju własnej nauki i technologii. Powstają dzięki temu nowe miejsca pracy w zakładach konstruujących i produkujących te silniki i turbiny dla okrętów. Zakłady te dostają teraz pieniądze na badania naukowe a potem dostaną pieniądze za wyroby dla rosyjskiej armii i na eksport.

    1. yaro

      z innego artykułu w Defence24 potwierdzającego to co piszesz o własnych rozwiązaniach: cytuje" Śmigłowce dla rosyjskich sił zbrojnych zostaną dostarczane w specjalnej konfiguracji, która wyposażona jest wyłącznie w komponenty pochodzenia krajowego. ------------------- i dalej Wariant śmigłowca Mi-38, który uzyskał certyfikat w listopadzie 2015 roku i został wdrożony do produkcji, opiera się na czwartym prototypie, wyposażonym w rosyjskie silniki Klimow TW7-117W. Zastosowano w nim cyfrowy systemem awioniki firmy Tranzas z czterema wielofunkcyjnymi wyświetlaczami w standardzie „glass cockpit”. Zabudowano również nowoczesny, kompozytowy wirnik. Produkcja rozpoczęła się w 2015 roku." koniec cytatu

    2. bender

      Kiedys pewnie costam zbuduja, ale znacznie pozniej niz poczatkowo chcieli, a moze nawet jak im kaski w koncu zacznie brakowac, to z czesci ambitnych planow beda musieli zrezygnowac. Czego sobie i innym zycze.

    3. Polanski

      Powiedz to Amerykanom. Najlepiej niech ich Rosja obejmie sankcjami to pójdzie ich przemysł wreszcie ostro do przodu.

Reklama