Wojna na Ukrainie
Ukraińcy stracili Su-27 i jego pilota
Autor. Dave_S (CC BY 2.0)
2 lutego ukraiński myśliwiec Su-27 został zestrzelony wykonując misję nad Ukrainą. 24 letni pilot zginął.
Maszyna zestrzelona
Jako pierwsze o zestrzeleniu samolotu informowały rosyjskie kanały wojskowe. Według nich samolot zestrzelony został wieczorem 2 lutego przez rosyjski myśliwiec Su-30SM. Według Rosjan, do zestrzelenia wykorzystano pocisk powietrze-powietrze dalekiego zasięgu R-37M, których zasięg ma wynosić nawet 300 km. Ukraiński samolot został trafiony z odległości 130 km. Rakieta R-37M to pocisk dalekiego zasięgu który pierwotnie zintegrowany był z ciężkim myśliwcem przechwytującym Mig-31. Później pocisk ten został zintegrowany również z Su-30SM2 oraz Su-35S.
Pilot ukraińskiego samolotu poniósł śmierć w wyniku katastrofy. Informacje rosyjskich źródeł potwierdziła sama jednostka macierzysta - 831. brygady lotnictwa taktycznego z Mirgorodu.
Pilotem maszyny był 24 letni kapitan Iwan Bołotow. Tak stratę opisuję ukraińska jednostka na swojej stronie na facebooku.
Ze smutkiem informujemy o nieodwracalnej stracie... Nie wrócił z misji bojowej nasz brat, wielki patriota swojego kraju - pilot myśliwca sił powietrznych Kapitan Ivan Bolotow. Miał tylko 24 lata, ale był kompetentnym i doświadczonym wojownikiem, który uderzał okupanta we wszystkich swoich podejściach i na wszystkich kierunkach frontu.
Według danych Oryx, który dokumentuje straty Rosji i Ukrainy w wojnie dotychczas Ukraińcy stracili wizualnie potwierdzonych 16 Su-27. Przed wojną ewidencyjnie mieli na stanie ponad 30 sztuk tych samolotów, jednak po 24 lutego 2022 roku nieokreślona liczba maszyn będących w stanie nielotnym zostały odremontowane i przywrócone do służby.
bmc3i
Ukraińskie Suki nie maja nawet systemu ostrzegania o odpaleniu pocisków przeciw nim, a jak mówił pilot Su-24, o tym że leci w ich kierunku pocisk rakietowy, dowiadują się dopiero gdy zobaczą go własnymi oczyma. Całkiem jak polskie MiG-29.
kurczak
"Na system WRE MiGa-29 składają się stacja ostrzegawcza o opromieniowaniu SPO-15ŁM "BIERIOZA" i wyrzutniki naboi zakłócających BWP-30-26. Stacja SPO-15ŁM podaje informację o fakcie opromieniowania, określa kierunek, typ stacji i rodzaj jej pracy (obserwacja lub śledzenie) oraz orientacyjnie określa dynamikę zbliżania do najgroźniejszego źródła opromieniowania. Wyrzutniki BWP-30-26, zamontowane na górnej powierzchni centropłata, w "grzebieniach" przed napływami stateczników pionowych służą do wystrzeliwania 26 mm naboi zakłócających PRP i PPI tj. dipoli lub flar. W każdym z bloków znajduje się 30 naboi zakłócających, które odpalane są z kabiny ręcznie (na żądanie) lub automatycznie przy atakach na cele naziemne." Bardzo proszę o niewypisywani bzdur.
Davien3
@kurczak stacja Bierioza to antyk majacy ponad 50lat i juz instalowana była na MiG-25 RBK w późnych latach 70-tych Więc spokojnie nie wykrywa zapewne nowoczesniejszych radarów jak np Bars-M czy nasze APG-68v9
LEM76
Czy jeżeli amerykanie mają problem z integracją na naszych "Fafikach" rakiet Aim 120, czy nie powinniśmy pomyśleć o integracji europejskich Meteorów? Do zwalczania ruskich bombowców nadał by się dużo lepiej.
Bezem
A skąd info, że mają problem z integracją? Przecież to kwestia kto wyłoży na to kasę.
santaclous
Problem są "Fafiki". Zrezygnować z tych zabawek i dokupić F-35
w-t
Nie, ponieważ rolą fafików jest Air Policing (w czasie pokoju takie misje robi się BEZ uzbrojenia, bo wymagana jest identyfikacja wzrokowa), szkolenie pilotów i CAS, a dopiero w ostatniej kolejności walka powietrzna, a i wtedy bardziej z "łatwymi" celami i na krótkim dystansie, do którego wystarczą Sidewindery. Od AIM-120 i walki powietrznej BVR mamy F-16 i F-35.
Buczacza
Chciałbym tylko poprawić straty ukraińskie. Albowiem już w maju ubiegłego roku. Wynosiły 1100 samolotów i śmigłowców... Cytując klasyka kina domowego...
Pogromca RuZZkiej propagandy
A nie 110 tysięcy?