Ukraińcy prą naprzód. Rosyjskie miasto na celowniku

Z obecnie dostępnych informacji można wywnioskować, że armia ukraińska znajduje się co najmniej na przedmieściach Sudży. Wedle innych relacji SZU zdołały wejść już do zachodniej części miasta, choć jak na ten moment większość z tego to relacje z rosyjskich portali na Telegramie. Natomiast można założyć, że Ukraińcy cały czas posuwają się naprzód. Obecnie jest mowa o około 20 tysiącach zaangażowanych żołnierzy sił ukraińskich.

Operacja w obwodzie charkowskim może stać się czymś na wzór nowej ukraińskiej ofensywy, choć na razie Kijów stronie od udzielania jakichkolwiek informacji czy nawet poszlak w tym kierunku.

Utracona stacja pomiarowa jest punktem, z którego rosyjski gaz przechodzi przez Ukrainę i trafia między innymi na Węgry. Dziennie przepływa przez niego około 4 milionów metrów sześciennych gazu.

Putin: to prowokacja na dużą skalę

„Zacznę od wydarzeń w obwodzie kurskim. Jak wiadomo, reżim kijowski podjął kolejną prowokację na dużą skalę, ostrzeliwując masowo z różnych rodzajów broni, w tym rakiet, budynki cywilne, domy mieszkalne, karetki pogotowia” – oświadczył Putin na naradzie z rosyjskim rządem.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa uznała, że „barbarzyński atak Kijowa w obwodzie kurskim był próbą zasiania paniki i pokazania pozorów aktywności na tle ciągłych niepowodzeń Sił Zbrojnych Ukrainy” – napisała ta sama agencja.

„Moskwa wzywa społeczność międzynarodową, aby nie stała z boku i zdecydowanie potępiła przestępcze działania reżimu w Kijowie” - powiedziała rzeczniczka MSZ.